Masa ludzi się na to nacina. Jak rada jest ci zbędna, możesz zachować prawo do milczenia. Czasem jest to szansą by nie zrobić z siebie też buraka.
Dokładnie. Kiedyś kolega wystawił iPhone'a na Allegro i odezwał się do niego typ z UK. Dogadali się, że zrobią transakcję poza Allegro. Typ wysłał mu potwierdzenie przelewu w PDF i swój adres. I kolega napalony wysłał mu paczkę z telefonem. Jednak coś mu zaświtało i odezwał się do mnie po radę i nie mogłem uwierzyć, że to łyknął. Potwierdzenie przelewu wyglądało mega tanio. I kolega szybko poleciał na pocztę, chciał odzyskać paczkę, ale się nie dało. Wysłana to wysłana. Z pocztowym betonem nie wygrał i 1500 był w plecy, ale za to zyskał doświadczenie, które go wzmocniło do końca życia.