Heh.
Taka sytuacja z ostatnich dni, która pokazuje kolosalną różnicę między 2 konkurującymi ze sobą sklepami w kwestii kontaktu z klientem.
Mam kilka zamówień w obu sklepach i część pozycji jest na stanie, a na inne będę sobie czekał do 2020.
Atom sam napisał, że mają to i to skompletowane i czy nie ŻYCZĘ sobie wysyłki. A warto zaznaczyć, że mam opłacone u nich z 2 wysyłki (zamówień więcej, bo dokładane) No i super, wysyłajcie, piątka za pamięć i chęć działania.
Więc napisałem dzisiaj do MVM z pytaniem czy nie można by wysłać 1 przesyłki z kilkoma tomami bo na dokończenie 1 zamówienia będę jeszcze czekał 2 miesiące. Odpowiedź średnio przyjemna. Okazało się, że 1 z tomów nie jest jeszcze na stanie, więc dopiero po jej skompletowaniu można myśleć o jakimś cytuję "KOMBINOWANIU" z wysyłką. Warto dodać, że w odróżnieniu do Atoma, w MVM mam opłacone 4 wysyłki.
Czyli zastanówmy się. Klient idzie na rękę sklepowi, pewnie finalnie nadałby mniej przesyłek niż jest opłacone i dowiaduje się, że "kombinuje". Plus sugerowanie jakichś systemów PPS o których nic nie wiem i szczerze mówiąc jako klient nie chcę wiedzieć. Procedura zakupowa ma być maksymalnie uproszczona, nie interesuje mnie doktoryzowanie się z zakupów w sklepie nafaszerowanym dziwnymi przelicznikami, systemami do których trzeba się osobno zapisywać itd.
Żeby było śmiesznie dosłownie kilka minut po mailu od MVM doszedł mail od Atoma, w którym z przyjemnością informuje o wysyłce.
Różnica kolosalna naprawdę.