Autor Wątek: Kiedy zamierzacie przestać kupować komiksy?  (Przeczytany 12782 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline NuoLab

Kiedy zamierzacie przestać kupować komiksy?
« dnia: So, 22 Sierpień 2020, 13:22:35 »
Większość z nas jest 40+ i prezentujemy sobą level hard jeśli chodzi o kupowanie komiksów. Tzn śledzimy ruchy na rynku wydawniczym, regularnie zamawiamy po kilka-kilkanaście tytułów miesięcznie, niektórzy nawet z zagranicy. Czy wyobrażacie sobie siebie jako dziadków 60+ w dalszym ciągu raz-dwa w miesiącu chodzących po odbiór przesyłek? Nie chodzi mi o kwestie finansowe ale raczej o pewne wypalenie i zmianę priorytetów oraz zainteresowań a czasem i świadomą decyzję żeby zakończyć jakieś hobby które zaczyna nam przesłaniać życie.

Osobiście chciałbym skompletować rozpoczęte serie (Lucky Luke, Mroczne Miasta itp) co najwyżej kupując pojedyncze rzeczy do których mam stosunek sentymentalny (np obiecane integrale K&K) Nowości rysowanych współcześnie nie kupuję już teraz.

PS. Miałem dodać do ogólnego ale dodało mi się do zakupów. W sumie pasuje...
« Ostatnia zmiana: So, 22 Sierpień 2020, 13:24:11 wysłana przez NuoLab »

Offline GoNzO

Odp: Kiedy zamierzacie przestać kupować komiksy?
« Odpowiedź #1 dnia: So, 22 Sierpień 2020, 13:44:58 »
Myślę, że w wiekiem jeszcze bardziej będę popadał w to hobby, coś trzeba robić na emeryturze.

Offline NuoLab

Odp: Kiedy zamierzacie przestać kupować komiksy?
« Odpowiedź #2 dnia: So, 22 Sierpień 2020, 15:29:26 »
Na emeryturze to się będzie czytało kupki wstydu.

Offline PJP

Odp: Kiedy zamierzacie przestać kupować komiksy?
« Odpowiedź #3 dnia: So, 22 Sierpień 2020, 15:53:25 »
Dla higieny psychicznej od czasu do czasu przeplatam sobie książkami i filmami ;) Ale żeby przestać kupować? Hm...

Online Szekak

Odp: Kiedy zamierzacie przestać kupować komiksy?
« Odpowiedź #4 dnia: So, 22 Sierpień 2020, 15:55:37 »
Kiedy? Może jak urodzą mi się dzieciaki i z kasą się zrobi słabiej, ale na chwilę obecną nie planuję, choć faktem bezsprzecznym jest to, że jakbym nie kupił już żadnego komiksu, to miałbym czytania obecnych zbiorów do końca życia spokojnie.
Piękno jest w oczach patrzącego.

Offline Pan M

Odp: Kiedy zamierzacie przestać kupować komiksy?
« Odpowiedź #5 dnia: So, 22 Sierpień 2020, 16:08:45 »
Jako osoba nieco  młodsza - jestem przed 30- powoli hamuje z kupowaniem. Tyle, że nie chodzi o wypalenie- na to akurat mi pomaga ostra selekcja tytułów, bo jeszcze z 2 lata temu łykałem ogrom pozycji. Bardziej rozbija się o nienadążanie za samym sobą i nieczytaniem na bieżąco tego co sam kupuje.

Jak przynajmniej 30% tego co nabyłem nadrobię to wrócę do regularnego kupowania.

Także bardziej staram się unikać czegoś co zaczęło niepokojąco przypominać kupowanie jakby dla samego faktu posiadania, zamiast spożytkowania tego. Dla mnie to najgorszy możliwy rodzaj konsumpcjonizmu, bo przez taki stan rzeczy można w końcu zacząć poddawać w wątpliwość sens własnego hobby.
« Ostatnia zmiana: So, 22 Sierpień 2020, 17:12:44 wysłana przez Pan M »

Offline death_bird

Odp: Kiedy zamierzacie przestać kupować komiksy?
« Odpowiedź #6 dnia: So, 22 Sierpień 2020, 16:19:38 »
Gdy mi się znudzą.
Ponownie.
"Właśnie załatwiliśmy Avengers i to bez kiwnięcia palcem".

ramirez82

  • Gość
Odp: Kiedy zamierzacie przestać kupować komiksy?
« Odpowiedź #7 dnia: So, 22 Sierpień 2020, 17:37:12 »
No mi się znudziły raz, ale to były zupełnie inne okoliczności - koniec lat 90-ych, koniec Semica, czyli regularnych, comiesięcznych dostaw nowości, które nakręcały mnie przez całą dekadę. A że wówczas poza Semiciem już prawie nic nie było, to jakaś ta pasja wypaliła się. Ale kto wie, może q przyszłości przyczyna będzie odwrotna, zbyt dużo komiksów spowoduje przesyt?

Online perek82

Odp: Kiedy zamierzacie przestać kupować komiksy?
« Odpowiedź #8 dnia: So, 22 Sierpień 2020, 17:58:00 »
Kilka czynników może na to wpłynąć:
a) zmiana upodobań - możliwe aczkolwiek mało prawdopodobne - moje gusta są raczej stałe (np. słucham tylko muzyki, która powstała do czasów maturalnych)
b) katastrofalny brak miejsca - tego się obawiam chyba najbardziej
c) katastrofalny brak funduszy - to też się może zdarzyć, tutaj mityguję ryzyko posiadając wspólność majątkową małżeńską, chociaż po ostatnim wybryku żony w robocie to nie wiem, czy znowu nie zostanę jedynym żywicielem rodziny
d) brak ciekawych tytułów - to się może zdarzyć, ale wtedy zawsze można wyszukiwać tytuły, które kiedyś się ominęło w czasach prosperity
e) koniec żywota - to raczej nastąpi szybciej niż emerytura (w którą nie wierzę), bo u mnie raczej się na serce pada dość szybko.
Trwa zabawa w wybieranie komiksów, które koniecznie trzeba przeczytać. Jeśli lubisz takie akcje, to zajrzyj tutaj:
https://forum.komikspec.pl/komiksowe-top-listy/100-komiksow-ktore-musisz-przeczytac-(przed-smiercia)/

Offline Gieferg

Odp: Kiedy zamierzacie przestać kupować komiksy?
« Odpowiedź #9 dnia: So, 22 Sierpień 2020, 18:22:49 »
Ja tam kupuję okazjonalnie, głównie starocie, kilka w roku, od czasu do czasu jakaś zajawka na więcej (jak kolekcja Transformers czy trochę semików pod koniec zeszłego roku), więc nie widzę powodu, żeby przestać.

Poprzednio (w latach 90.) przestałem, bo potrzebowałem kasy na inne rzeczy, a oprócz tego w straciłem zainteresowanie, teraz mi już te problemy nie grożą.
« Ostatnia zmiana: So, 22 Sierpień 2020, 18:25:56 wysłana przez Gieferg »

Offline keram2

Odp: Kiedy zamierzacie przestać kupować komiksy?
« Odpowiedź #10 dnia: So, 22 Sierpień 2020, 18:39:51 »
Większość z nas jest 40+ i prezentujemy sobą level hard jeśli chodzi o kupowanie komiksów. Tzn śledzimy ruchy na rynku wydawniczym, regularnie zamawiamy po kilka-kilkanaście tytułów miesięcznie, niektórzy nawet z zagranicy. Czy wyobrażacie sobie siebie jako dziadków 60+ w dalszym ciągu raz-dwa w miesiącu chodzących po odbiór przesyłek? Nie chodzi mi o kwestie finansowe ale raczej o pewne wypalenie i zmianę priorytetów oraz zainteresowań a czasem i świadomą decyzję żeby zakończyć jakieś hobby które zaczyna nam przesłaniać życie.

Osobiście chciałbym skompletować rozpoczęte serie (Lucky Luke, Mroczne Miasta itp) co najwyżej kupując pojedyncze rzeczy do których mam stosunek sentymentalny (np obiecane integrale K&K) Nowości rysowanych współcześnie nie kupuję już teraz.

PS. Miałem dodać do ogólnego ale dodało mi się do zakupów. W sumie pasuje...

Równie dobrze można zapytać: "kiedy zamierzacie przestać czytać książki i oglądać filmy?".

Oczywiście rozumiem, że zainteresowania mogą się zmienić, jeśli chodzi jednak o mnie to nie sądzę bym porzucił komiks, może ograniczę ilość, ale całkowita rezygnacja nie wchodzi w grę.



Offline nocny

Odp: Kiedy zamierzacie przestać kupować komiksy?
« Odpowiedź #11 dnia: So, 22 Sierpień 2020, 18:49:09 »
Ja nie rozumiem pytania ;) Dokładnie jest jak pisze keram2, "kiedy przestanę słuchać muzyki?", "kiedy przestaną podobać mi się kobiety?"... no nigdy :D

Offline NuoLab

Odp: Kiedy zamierzacie przestać kupować komiksy?
« Odpowiedź #12 dnia: So, 22 Sierpień 2020, 18:51:21 »
Równie dobrze można zapytać: "kiedy zamierzacie przestać czytać książki i oglądać filmy?".


Nie przestać czytać tylko przestać kupować.

Poza tym zaryzykuję tezę, że perełek na wysokim poziomie i do tego na tyle zróżnicowanych tematycznie i gatunkowo żeby się nie znudzić do śmierci jest znacznie więcej wśród książek i filmów niż komiksów. Nie chodzi mi o "gorszość" komiksu jako medium tylko ilość - komiksów powstaje pewnie o rząd wielkości mniej niż książek.

Offline eferce

Odp: Kiedy zamierzacie przestać kupować komiksy?
« Odpowiedź #13 dnia: So, 22 Sierpień 2020, 19:09:38 »
Ja wróciłem 2 lata temu do komiksów głównie dlatego że filmografia (i serialografia) nie dostarcza niczego na poziomie. A przynajmniej nie regularnie jak kiedyś.

Offline death_bird

Odp: Kiedy zamierzacie przestać kupować komiksy?
« Odpowiedź #14 dnia: So, 22 Sierpień 2020, 19:16:37 »
Ja nie rozumiem pytania ;) Dokładnie jest jak pisze keram2, "kiedy przestanę słuchać muzyki?", "kiedy przestaną podobać mi się kobiety?"... no nigdy :D

Ale gdyby pytanie brzmiało: "kiedy znudzą Ci się Stonesi albo niebieskookie blondynki?" to wtedy można byłoby się już chyba zastanowić. ;)
Z komiksami jest tak, że ilość wydawnictw nie jest nieskończona a pracujący w nich twórcy często mają nałożoną smycz względem tego co w danym wydawnictwie wolno a czego nie. Dlatego co jakiś czas narzekamy, że taki Marvel czy inne DC po raz kolejny zjada własny ogon. Bo w zakresie ich swobody twórczej przerobili już chyba wszystko po dwa razy. I stąd może pojawić się etap zmęczenia niebieskookimi blondynami. A niektórzy np nie lubią typu śródziemnomorskiego i tym samym zakres wyboru też im się zawęża. :) Owszem. Są i rude, ale tych jest niewielki odsetek i szybko można się zorientować, że w ramach węższego zakresu komiksów innego typu nie ma wiele takich, które nam się podobają. Poza tym po jakimś czasie można też odkryć, że taki Brubaker pisze niby różne historie, ale ich główny zrąb jest jednak podobny. No są jeszcze komiksy europejskie, ale kto powiedział, że każda z poznanych brunetek ma fajny charakter? A niektórzy w życiu nie dogadają się z Azjatkami, bo za duże różnice kulturowe i manga zwyczajnie nie jest dla nich.
Także jakkolwiek wszyscy pewnie eksperymentują to jednak w pewnym momencie można odczuwać przesyt i zmęczenie. I zamiast kolejnej blondynki... ekhem... kolejnego komiksu można zwyczajnie wybrać piwo przed telewizorem.
Wiem, że porównanie wyszło cokolwiek seksistowsko, ale fakt jest faktem - od dzierlatek i komiksów też trzeba co jakiś czas odpocząć.  8)
"Właśnie załatwiliśmy Avengers i to bez kiwnięcia palcem".