Autor Wątek: Jednolita cena książki  (Przeczytany 8116 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline turucorp

Odp: Jednolita cena książki
« Odpowiedź #30 dnia: Śr, 14 Luty 2024, 11:38:05 »
Ciekaw jestem kiedy wprowadzą komiksy w formie e-booków?? ;)

Nie rozumiem?
Kto ma wprowadzić?

Offline nayroth

Odp: Jednolita cena książki
« Odpowiedź #31 dnia: Śr, 14 Luty 2024, 12:54:02 »
Dla mnie ciekawe jest to, że za każdym razem przy takiej dyskusji jest ubolewanie na marże hurtowników, które stanowią pokaźny kawałek tortu, ale dziwnym trafem żadna z koncepcji nie ma pomysłu na zmniejszenie tego haraczu.
Podobnie jak np.  przy dyskusji o cenach produktów rolnych, gdzie rolnik sprzedaje  do skupu za jakiś ułamek ceny która potem widzimy na półce sklepowej. Pośrednicy, sieci dystrybucji, hurtownie, skupy i co tam jeszcze zarabiają niewspółmiernie dużo na swoich marżach i to chyba można nazwać patologią . Albo "specyfiką" rynku polegająca na braku konkurencji między nimi  która by te marże obniżała. Prostej recepty na to nie ma niestety.

Offline eyesore

Odp: Jednolita cena książki
« Odpowiedź #32 dnia: Śr, 14 Luty 2024, 13:18:33 »
Potyczka z Empikiem (który de facto odpowiada za obecny wygląd rynku detalicznego) zakończyła się wycofaniem 90% wydawnictw komiksowych z półek tej sieci.
Co proponujesz?
Żeby wydawcy przestali dostarczać komiksy do hurtowni i księgarni i ograniczyli się do samodzielnego sprzedawania?  ::)
Ale przecież to robią, NSC np. i co dziwne oni cały czas walą obniżki po 40% od ceny okładkowej a chcą jednolitej ceny okładkowej.

"Ciekaw jestem kiedy wprowadzą komiksy w formie e-booków?? ;)"

Już cześć wydawnictw mangowych chyba to robi.

Online Zwirek

Odp: Jednolita cena książki
« Odpowiedź #33 dnia: Śr, 14 Luty 2024, 13:21:08 »
W praktyce i w realiach polskiego rynku, może doprowadzić do zapaści całych segmentów wydawniczych (tak, komiksy będą jedną z głównych ofiar tej ustawy).
Prawdopodobnie tylko komiksów kierowanych do szerokiego grona odbiorców, do rodziców i niedzielnych czytaczy. Oferta skierowana do osób interesujących się komiksem, kolekcjonerów, komiksiarzy, według mnie przetrwa. Ponieważ takie osoby korzystają z wielu kanałów sprzedaży, śledzą rynek komiksowy, wiedzą gdzie najkorzystniej kupować i jak optymalizować cenę koszyka zakupowego.

Offline Alexandrus888

Odp: Jednolita cena książki
« Odpowiedź #34 dnia: Śr, 14 Luty 2024, 13:30:17 »
@turucorp, ja się kilka postów wyżej zastanawiałem czy można wprowadzić ustawę "jednolity rabat hurtowy" i narzucić widełki, powiedzmy 20-30% okładkowej. To zabiłoby rabaty, ale też pozwoliło faktycznie obniżyć cenę. Tak mi się wydaje. Ale jak pisałem ekonomem nie jestem i mogę opierać się tylko na swojej logice nie podpartej faktami.

w e-mangę weszło najmocniej SJG zakładając swoją platformę YattaReader i sporą część tytułów wrzucając. Waneko publikuje w google play. też mają sporo. Jeszcze JPF z pojedynczymi tytułami. Oni akurat raczkują.

@up N właśnie jak wprowadzą ustawę o jednolitej cenie, to skończą się kombinacje. Wszędzie będzie tak samo, a najbardziej po dupie dostaną e-księgarnie, bo towar nie będzie asap i trzeba będzie dopłacić za wysyłkę.

Offline turucorp

Odp: Jednolita cena książki
« Odpowiedź #35 dnia: Śr, 14 Luty 2024, 14:15:13 »
Ale przecież to robią, NSC np. i co dziwne oni cały czas walą obniżki po 40% od ceny okładkowej a chcą jednolitej ceny okładkowej.

"Ciekaw jestem kiedy wprowadzą komiksy w formie e-booków?? ;)"

Już cześć wydawnictw mangowych chyba to robi.

Ech... przecież NSC to po prostu imprint Soni Dragi, która stoi na czele tej inicjatywy. Teraz daje rabaty, bo tak przyciąga klientów do swojej sieci księgarskiej, jak wejdzie ustawa, to nie będzie opcji, żeby konkurencyjne księgarnie były w stanie dać rabat na jej towar, więc zysk w jej księgarniach wzrośnie znacząco.
Dystrybucja cyfrowa wymaga odrębnej licjencji (lub klauzuli w umowie), co podnosi koszt. Jeśli nie ma odpowiedniej platformy do dystrybucji, to ten koszt może sie nie zwrócić. Dlatego wydawnictwa mangowe kombinują ze swoimi platformami, do których nie wpuszczają jednak innych komiksów. Krajowe komiksy są dystrybuowane gdzieniegdzie, ale najczęściej trafiają tam z inicjatywy autorów.

@turucorp, ja się kilka postów wyżej zastanawiałem czy można wprowadzić ustawę "jednolity rabat hurtowy" i narzucić widełki, powiedzmy 20-30% okładkowej. To zabiłoby rabaty, ale też pozwoliło faktycznie obniżyć cenę.
Tak nie da się zrobić, bo rabat daje księgarnia a nie hurtownia.
A księgarnia daje rabat ze swojej marży, może to zrobić gdy bierze bezpośrednio od wydawcy (w cenie hurtowej), albo kiedy jest księgarnią ściśle powiązaną z jakąś hurtownią, albo jest księgarnią która jest też wydawnictwem (np. NSC). Widełki są przecież cały czas, tylko to są widełki uwzględniające całość, czyli marżę hurtowni i księgarni. Nie bardzo widzę opcję, że dla księgarnia jakiś wydawca zawyży cenę hurtową, żeby zablokować możliwość rabatu. To trochę bez sensu.
Ta ustawa dla rynku komiksowego jest szkodliwa (koszty poniosą wydawcy, księgarze i czytelnicy), rynek książki jest zdecydowanie inaczej skonstruowany i zniuansowany.
« Ostatnia zmiana: Śr, 14 Luty 2024, 14:28:19 wysłana przez turucorp »

Offline Alexandrus888

Odp: Jednolita cena książki
« Odpowiedź #36 dnia: Śr, 14 Luty 2024, 18:39:58 »
Inaczej, bo chyba się nie rozumiemy.
Mówię o zlikwidowaniu patologi 50% rabatu wymuszanego przez Empik ("Albo dajecie nam 50% albo od was nie kupimy"). Gdyby weszła regulacja, że pośrednicy mogą zakupić towar z maksymalną zniżką 30% od okładkowej taki Empik musiałby się ugiąć i z takim rabatem kupować, bo inaczej by miał puste półki.
Przy okazji robiąc poniższe wyliczenie doszedłem do wniosku, że są potrzebne 2 ograniczenia: drugim jest maksymalna cena książki u sprzedawcy końcowego na poziomie 100% ceny okładkowej.

Przykład:
  • komiks kosztuje 100zł
  • Hurtownia kupuje z 30% rabatu od okładkowej
  • 70zł trafia do wydawnictwa na:
    • licencję
    • tłumacza
    • korektora
    • dtp
    • druk
    • magazynowanie
    • inne koszta
    • ZYSK
  • Hurtownia sprzedaje sklepom z rabatem 1-29% od okładkowej - ich wybór jaki model wybiorą
  • Sklepy zaopatrujące się w hurtowniach zakupują po 71-99zł zależnie od rabatu hurtowni
  • sklep zaopatrujące się bezpośrednio u wydawcy kupują po 70zł
  • Wydawca zawsze dostaje 70zł
  • Pozostałe 30zł jest rozdzielane wg polityki pośredników między:
    • hurtownie
    • sklep
    • rabat dla klienta
  • Jak hurtownia sprzeda po średnim upuście (15%) to sklep będzie miał 15zł do dyspozycji z których może, ale nie musi przyznać rabat
  • jak sklepowi jest za mało może kupić bezpośrednio od wydawcy za 70 i mieć do dyspozycji 30zł (na swoją marżę i rabat dla klienta

Offline turucorp

Odp: Jednolita cena książki
« Odpowiedź #37 dnia: Śr, 14 Luty 2024, 20:15:08 »
Faktycznie się nie rozumiemy.
Nie ma czegoś takiego jak „rabat 50%”
Empik nie jest bezpośrednim nabywcą towaru od wydawcy.
Żeby wejść na empikowe półki, wydawca musi się dogadać z jedną z hurtowni, które dostarczają towar do Empiku.
Hurtownia bierze np. 20% ceny okładkowej, a następnie Empik 30%
Tu nie ma żadnego pola do negocjacji i wydawcy, szczególnie komiksowi nie mają żadnego mocnego argumentu, żeby cokolwiek negocjować.
Dla Empiku komiks jest niszą, jeśli jakiemuś wydawcy komiksów coś się nie podoba, to do widzenia.
I, ponieważ wielu wydawcom się nie podobało, to było do widzenia i od wielu lat ich komiksów nie ma na empikowych półkach.
To wszystko jest zupełnie inaczej skonstruowane, niż sobie wyobraziłeś :O

Offline Alexandrus888

Odp: Jednolita cena książki
« Odpowiedź #38 dnia: Śr, 14 Luty 2024, 20:31:43 »
czyli empik korzysta z pośrednika, to nie wiele zmienia.

Obecny rozkład cenowy:
  • 50% wydawca, 20% hurtownia, 30% Empik (dający z tych 30% rabaty nabywcy końcowemu)
  • UWAGA: wydawcy z innymi hurtowniami mgą się dogadać inaczej.

Proponuję rozkład taki:
  • 70% wydawca, 30% dla hurtowni, Empiku (lub jakiegokolwiek innego sklepu) i konsumenta do podziału
  • UWAGA: to jak się podzieli hurtownia ze sklepami i co z tego zostanie odpalone klientowi to wydawcy nie interesuje on zawsze dostanie 70% okładkowej.

Offline turucorp

Odp: Jednolita cena książki
« Odpowiedź #39 dnia: Śr, 14 Luty 2024, 21:00:29 »
Dalej nic nie rozumiesz :O
Nie ma czegoś takiego jak „30%” do podziału między hurtownię, księgarnię i klienta.
Wydawca nie da 50% upustu dla hurtowni, to go nie będzie w hurtowni.
Nie będzie go w hurtowni, to nie będzie go w większości księgarni.
Sam sprzeda tyle, ile sprzedaje się niezalu i tyle.
I żaden hurtownik ani księgarz nie będzie z tego powodu płakał.
Księgarnie i hurtownie mają koszta własne (utrzymanie lokali, magazynów, pracowników, kosztów transportu, obsługi wydłużonych okresów płatności, kredytowania itd.).
Jak ty sobie wyobrażasz, że zmuszasz wielkie sieci hurtowni, żeby zrezygnowały ze swojego procentu?
Większość księgarni nie bierze komiksów bezpośrednio od wydawców, bo musiałyby brać hurtowe ilości i płacić gotówką. Z czego mają płacić za towar, którego nie wiedzą ile się sprzeda? Gdzie mają trzymać te hurtowe ilości kupionych komiksów? Co mają robić z niesprzedanymi egz.?

Offline Alexandrus888

Odp: Jednolita cena książki
« Odpowiedź #40 dnia: Śr, 14 Luty 2024, 21:14:18 »
No nie ma 30% do podziału, bo nie ma takiej regulacji. Tak samo jak na razie nie ma regulacji nazywanej "jednolitą ceną książki".
To teraz czy dobrze cię rozumiem: 50% idzie do wydawcy na licencję, pracowników, druk, magazynowanie itp., 20% idzie do hurtowni na magazynowanie, pracowników, transport itp., pozostałe 30% idzie do księgarni na utrzymanie lokali, pracowników i magazynowanie minus to co księgarnia odpali klientom. I taki podział uważasz za... sprawiedliwy(?) Jak nie to jaki byłby prawidłowy w nieistniejącym, utopijnym wszechświecie idealnym?

Jak zmusić hurtownie? Ustawą! Pomysł równie absurdalny jak ust. o jednolitej cenie książki.

Offline turucorp

Odp: Jednolita cena książki
« Odpowiedź #41 dnia: Śr, 14 Luty 2024, 21:30:57 »
No nie ma 30% do podziału, bo nie ma takiej regulacji. Tak samo jak na razie nie ma regulacji nazywanej "jednolitą ceną książki".
To teraz czy dobrze cię rozumiem: 50% idzie do wydawcy na licencję, pracowników, druk, magazynowanie itp., 20% idzie do hurtowni na magazynowanie, pracowników, transport itp., pozostałe 30% idzie do księgarni na utrzymanie lokali, pracowników i magazynowanie minus to co księgarnia odpali klientom. I taki podział uważasz za... sprawiedliwy(?) Jak nie to jaki byłby prawidłowy w nieistniejącym, utopijnym wszechświecie idealnym?

Jak zmusić hurtownie? Ustawą! Pomysł równie absurdalny jak ust. o jednolitej cenie książki.

Ustawa o jednolitej cenie książki została wprowadzona przez wiele krajów, cały koszt jej wprowadzenia został przerzucony na czytelników. Rynki księgarskie, na których ją wprowadzono, są o wiele bardziej rozwinięte niż nasz, komiks jest tam zacznie bardziej liczącym się elementem. Za wprowadzeniem tej regulacji głosują w Polsce zarówno księgarze jak i wydawcy (oprócz komiksowych i niektórych niszowych literackich).
Taka regulacja u nas, ze względu na specyfikę rynku, uderzy po kieszeni nie tylko nabywców, ale również wydawców komiksów i komiksowe księgarnie specjalistyczne.
Komiks w Polsce jest bardzo marginalnym, mega-niszowym elementem rynku.
Nie wiem, jak jeszcze mam ci to wytłumaczyć :(

Offline kv

Odp: Jednolita cena książki
« Odpowiedź #42 dnia: Śr, 14 Luty 2024, 22:37:27 »
Czyli krótko mówiąc, ktoś chce zarobić więcej i tyle.

Offline Pawel.M

Odp: Jednolita cena książki
« Odpowiedź #43 dnia: Cz, 15 Luty 2024, 00:22:39 »
Tak, ale to chyba wciąż projekt ustawy obywatelskiej, który musi zebrać ileś tam podpisów, żeby w ogóle móc myśleć o czytaniach sejmowych.
Można to ominąć przez podpisy posłów - wystarczy 15 posłów, czyli PSL wystarcza.

No i jak to się skończyło dla tych małych sklepów.
Można założyć, że wprowadzenie stałej ceny zwalnia upadanie małych księgarń, ale na pewno nie zwiększa ich ilości, a nawet nie zamraża. Tu można porównać Wielką Brytanię (brak ceny jednolitej) i Niemcy (jest cena jednolita): w tym samym okresie w Wielkiej Brytanii padło 14%, a w Niemczech 3% księgarń. Tylko pytanie: czy Niemcy są dla nas jakąś analogią, skoro u nich cena jednolita książki istnieje nawet nie od czasów przed internetem, ale nawet telewizją i radiem - od 1888 roku.

W teorii cena końcowa ma być niższa, bo wydawca ma obciąć część przeznaczoną na rabat. Ale to nie zadziała
Oczywiście, że nie zadziała, bo popatrzmy na Izrael: spadki sprzedaży były już w pierwszym roku obowiązywania ustawy (książki nowej o 35%, książek w ogóle o 15%), ale w drugim roku nadciągnął prawdziwy kataklizm: spadek sprzedaży nowych książek o 60% a książek w ogóle o 20%. Wydawcy będą musieli gdzieś nadrobić mniejszą sprzedaż i wolniejszą sprzedaż (= wolniejszy zwrot zainwestowanej kasy) i nadrobią to cenami, bo niby jak inaczej?

teoretycznie tak to powinno zadziałać, przykładowo  teraz Egmont wydaje komiks z ceną okładkową 99 zł i od razu sprzedaje go z 30% rabatem czyli za 70 zł, po wejściu ustawy teoretycznie powinien obniżyć cenę okładkową do 70 zł i nie stosować rabatu (...) Ale to tylko teoria bo nikt nie zagwarantuje że wydawca obniżył by ceny okładkowe, i jest duża szansa że przez rok płacilibyśmy więcej niż teraz.
Znowu Izrael: zaraz po wprowadzeniu ceny jednolitej wydawcy nieco obniżyli ceny, ale nie o całe rabaty jakie tam były (były wtedy takie, jak u nas gdzieś w2018 roku - do 45, a nawet 50%). Ale jak zaczęli odczuwać spadki sprzedaży, to zaraz ceny podnieśli. Więc u nas to by było tak:

Egmont obniża cenę z 99 zł do 85 zł.
Następnie podnosi ją z 85 zł do 95 zł.

Za wprowadzeniem tej regulacji głosują w Polsce zarówno księgarze jak i wydawcy (oprócz komiksowych i niektórych niszowych literackich).
A gdzie tam, wydawców mniejszość. Np. Albatros czy Mag są przeciwnikami jednolitej ceny. Można założyć, że popierają ją członkowie Izby (z dużych wydawnictw: Sonia Draga i NonStopComics, Agora, Czytelnik, PIW) i plankton pokroju Marpressu (ale to być może dlatego, że poza wydawnictwem mają też własną księgarnię).

Co istotne, członkami Izby są Empik i najwięksi dystrybutorzy: Dressler i Platon.

Offline Alexandrus888

Odp: Jednolita cena książki
« Odpowiedź #44 dnia: Cz, 15 Luty 2024, 10:59:53 »
Za wprowadzeniem tej regulacji głosują w Polsce zarówno księgarze jak i wydawcy (oprócz komiksowych i niektórych niszowych literackich).
Taka regulacja u nas, ze względu na specyfikę rynku, uderzy po kieszeni nie tylko nabywców, ale również wydawców komiksów i komiksowe księgarnie specjalistyczne.

Więc... idealnie byłoby dla (prawie)wszystkich wprowadzić ustawę z wyłączeniem komiksów i przerzucić koszty na nabywców? Przecież to automatycznie oznacza zmniejszeniem zainteresowania książką -> spadek sprzedaży -> mniejsze wpływy do wydawnictw... Serio myślisz, że wydawnictwa tego chcą?