Wracając do samych ofert - Kowboj z Szaolin, seria dla mnie must-have (prędzej czy później), ale parcia na zakup nie mam, chętnie kupię komplet (a jeszcze chyba nie całość jest wydana?)... Patrzę na facebooku wyskoczyła oferta (rynek wtórny), na zdjęciu kilka tomów - 1-3 160 zł, patrzę na gildię (księgarnia z tych droższych komiksowo) i ten sam komplet, nowy, z prawem do rękojmi (niezgodność towaru z umową - w razie czego) i normalną odpowiedzialnością sprzedawcy (bo sprzedawca odpowiada za towar zanim trafi do klienta) - 180 zł.

Już wskazaliście w ostatniej dyskusji, że teraz ludzie sprzedają kompletami, a skoro taka oferta jak wyżej wisi, to i wycena pewnie nie odbiega od innych... Z perspektywy kupującego zakup nie ma sensu, 20 zł taniej używane i "do bramy i się nie znamy"... Z perspektywy sprzedającego - nie wiem, nie rozumiem tu perspektywy sprzedającego, najlepsze że sprzedający tak wystawia bo kupujący kupują, więc nie rozumiem też kupujących...
Po co piszę? Jako ciekawostka? Jako nawiązanie do moich poprzednich wypowiedzi w wątku? Skoro nie rozumiem powyższych to może powinienem spytać sprzedającego? Zależy czy wycena była świadoma, jeśli tak, to odbiór takiej próby uświadomienia nie spotkałby się z aprobatą
