Dzisiaj dostałem paczkę z Gildii, komiksy zawinięte w folię babelkową (i to całkiem sporo, ok 2 mb), spakowane w karton, i to jeszcze wrzucone do pudełka, które było wypełnione takimi piankowymi walcami. Po raz pierwszy w przypadku Gildii spotykam się z takim wypełniaczem. nawet jakby pudełko miało mocno tąpnięty jakiś róg, to w środku na tyle jest przestrzeni, że tąpnięcie nie doszło by do komiksów.
Na minus, niestety z powodu dostępności jednej pozycji, przesyłka była opóźniona o 3 dni. Ale doszła przed długim weekendem, więc jest co czytać.