20.11 zamówiłem w Gandalfie 2 twarde komiksy, 2 miękkie i książkę (miękka). Paczka (Ruch) przyszła 27.11. Niestety okazało się, że Szninkiel był ubity.
Kontakt na FB był szybki i rzeczowy, więc jeszcze tego samego dnia wsadziłem komiks do Paczkomatu (darmowy zwrot).
Reklamację rozpatrzono dopiero dzisiaj - komiks już jest od dawna u nich niedostępny, więc dostanę zwrot środków. Na szczęście zdążyłęm kupić go wcześniej w EMPiKu raptem za jakieś 4-5zł drożej, więc ogólnie tragedii nie było.