Kilka zdań napisałem to może warto założyć wątek dotyczący nowej kolekcji i coś o niej pogawędzić przy herbacie
Ion Mud.
Komiks z cyklu" spontaniczny zakup" , kompletnie nic o nim nie wiedziałem ale w związku z tym że został wydany w nowej inicjatywie wydawnictwa Kurc "Widok na nieznane" no to chciałem na to "nieznane" spojrzeć, plus bardzo lubię komiksy w których autor ma pełną władzę nad swoim dziełem i odpowiada zarówno za kreskę jak i scenariusz . Główny bohater, starszy łysy pan który od wielu lat przemierza , walcząc na każdym kroku o życie, przytłaczający swoim ogromem statek z dziwnymi pomieszczeniami ,robotami , windami , całość jest osadzona w scenerii bardziej przypominającej futurystyczne miasto z przedziwną fauną i florą , tak trochę ala "Mroczne Miasta" . To wszystko razem sprawia że faktycznie nie wiemy do czego ta historia zmierza i jaki będzie jej koniec , autor powoli odsłania tajemnice i cel misji naszego badacza statku . Graficznie jest to sprawnie zrealizowany komiks, widać że chłopina się napracował , udało mu się zbudować przytłaczający samotnością i technologią klimat opowieści , fajne są te kadry pokazujące "wielkość" człowieka .
Nie dziwię się porównaniom do " Blame" , ale o ile od mangi się odbiłem, tak tutaj fabuła i kreska jest bardziej przystępna i czytelna a ciekawość co będzie dalej sprawiła, że kolejne strony przekręcały się same aż do satysfakcyjnego finału historii.
W sumie nie wiem czy to spojler ale
przez cały komiks bohaterowi włosy ani zarost nie urosły ani na milimetr, pod koniec zagadka zostaje rozwiązana
.
Komiks wydany jest bez zastrzeżeń , solidna Kurcowa robota zastanawiam się tylko czy faktycznie musiał być taki gruby papier i na ile on wpływa na cenę końcową produktu bo okładkowe 150 zł za czarno-białe 280 stron to spora kwota, mi udało się kupić za stówkę i to były dobrze wydane pieniądze.
Może ktoś już przeczytał drugi komiks z tej serii " Nektar kamienia"?