proszę nie robić festiwalu nadinterpretacji moich słow 
oraz zagadka:
jaka jest receptura na problemy z klientami, którzy mają wiele chciejstw?
jeszcze więcej chciejstw! 
Ale tutaj nikt nie obwinia ludzi, którzy rzeczywiście siedzą tam u was w Egmont.pl, tylko złą organizację albo system informatyczny, wiem, że się staracie i super promocja, ale sam system sklepu zawiódł i ludzie się denerwują. Nie wiem czemu kupiłem 2 Batmany, ale jednak hehe nie wysłaliśmy. To w czasie między moim dodaniem do koszyka a zapłaceniem (max kilka minut) ktoś inny dodał i zapłacił? W niektórych sklepach online, np. przy kupowaniu biletów do kina, jest coś takiego, jak blokada zakupu na np. 15 minut - tj. po zakupie blokujemy dane miejsca na 15 czy tam 5 minut i musisz w tym czasie zapłacić, a jak tego nie zrobisz, to miejsca może kupić kto inny. Może w przypadku takich promek albo przy rzeczach z małym stanem warto by było takie coś wprowadzić? Ponadto moje 2 Batmany, jakiś czas po moim zakupie, pojawiły się później (na krótko bo wiadomo wykupili) znowu na stanie. Nie można ich było dorzucić do mojej paczki? Rozumiem, że pakujecie od razu, by wykorzystać każdą w miarę wolną chwilę, bo pewnie pracuje was tam tak ze 2x za mało osób, ale to też uwaga do kierownictwa Ravelo, że niech nie skąpią i zrobią parę nowych etatów.
O wysyłaniu maila w momencie braków w zamówieniu już było tu mówione, Gildia tak robi od przynajmniej 10 lat i dają wybór co dalej robić; ja nie wiem, czy zdecydowałbym się na wysyłkę paczki z samym Szponem t.2

i katalogiem
Ale to są moje uwagi do kierownictwa, nie do was, zwykłych pracowników, bo wy pewnie nic nie możecie ponad to, co jest robione, a hajsu na nowych pracowników lub nowy system pewnie nie będzie. Ale jakby był, to by było fajnie.