W ciągu ponad kilkunastu lat zakupów zdarzyło mi się może kilka nieprzyjemnych niespodzianek i niestety do takich należy ostatnie zamówienie w egmont.pl. Prawie dwa tygodnie temu zamówiłem kaczki i Kleksy (była promocja!), w tym nowego Barksa i Rosę. Myślę sobie: a co, wezmę w przedsprzedaży i opłacę z góry. Przyznaję, że liczyłem nieśmiało, że skoro premiera jest 4 grudnia to chociaż ten dzień czy dwa wcześniej dostanę swój pakiet. Sądziłem, że taka jest idea przedsprzedaży. Wiadomo, egmont - czyli pewniak ze stanem. Dzisiaj wieczorem otrzymałem maila, że zamówienie zostało wysłane (Usagi jest chociaż) bez... Barksa i Rosy. No cóż, mój zapał do zakupów w egmont.pl znacznie ostygł