Dotarła do mnie z pewnymi przygodami paczka z promocyjnymi tytułami [raptem 6
, taki to już ze mnie asceta ] i robiąc sobie przerwę w lekturze świetnego AllStarWestern chciałbym poruszyć pewną sprawę dotyczącą sklepu. Otóż moja przesyłka najwyraźniej gdzieś utknęła. Po paru dniach zadzwoniłem do BOK, czy mają może numer przesyłki. Sympatyczna pani nie dość, że mi go podała, to jeszcze z miejsca sprawdziła za mnie, co się z komiksami dzieje.
Nie byłoby to wszystko jednak potrzebne, gdyby w mejlu informującym o nadaniu pakietu sklep z miejsca informował, jaki numer ma przesyłka pocztowa.
Gluto, gdybyś mogła łaskawie o tym wspomnieć na spotkaniu TajnejTajnejRady "E" , byłbym wdzięczny
I jeszcze co do kartonów- faktycznie są fatalnej jakości... bałem się, że deszcz załatwi pakiet raz dwa, zresztą przy rozpakowywaniu praktycznie tektura rozchodziła się w rękach, zwłaszcza jeśli chodzi o krawędzie i rogi. No ale miałem szczęście, komiksy nie ucierpiały. Ale strach jest- bo jeśli kolejny raz zakup będzie leżał na warszawskim WERze przez dni parę, wszystko może się zdarzyć. Nie jest to solidne zabezpieczenie.
A ktoś, kto wpadł na pomysł promocji, zasłużył na solidną premię od pryncypała. Mam nadzieję, że takową otrzymał