W ostatnich dniach złożyłem w bonito.pl dwa zamówienia.
W pierwszej paczce 15 pozycji. Jeden Smerf, reszta amerykany w SC i HC. Byłem zdziwiony, że paczka wędruje między centrami logistycznymi. Miała przyjść w piątek, przyszła w poniedziałek. Obstretchowana przez InPost. Karton strasznie popękany. Rozerwania takie, że zawartość na pewno częściowo znalazła się poza kartonem. W paczce wszystko co zamówiłem. Ucierpiały aż tylko te Smerfy.
Druga paczka to 8 pozycji. W kwocie, by załapać się na darmową wysyłkę. Smerfy dwa razy, amerykany w SC i HC i od Timofa "Sława". Planowana dostawa dziś. Inpost. Przyszło. Również stretch, karton na dwóch ściankach popękany, dodatkowo zgnieciony (pewnie od jakiegoś ciężaru położonego na tym kartonie). Zawartość nie w stanie igła.
Zamawianie z bonito.pl nie z odbiorem osobistym to jakaś pomyłka...