Nie przeczę, że to czasem może być użyteczne, ale równie często denerwujące jak ekipa kosząca trawę pod moim oknem w sobotę o siódmej rano.
W takiej sytuacji wystarczyło po prostu zostawić to jako opcję. Jak chcesz, to łącz takie same oferty. Jak nie chcesz, to przeglądaj po staremu. Zależnie od osobistych preferencji i typu przedmiotu, jaki chcesz kupić, bo faktycznie w niektórych wypadkach to się sprawdza.
Ale czemu, do jasnej kurki siwej, Allegro wpadło na genialny pomysł, by wymuszać to łączenie na użytkownikach?