Z przykrością muszę się zgodzić z kapralem. Zresztą już jakiś czas temu postawiłem adminowi zarzut, że łatwo daje sobą manipulować. A dziś dostałem kolejny argument w tej sprawie. Niejaki szekak nie potrafi dyskutować bez opluwania adwersarzy, a jak mu się kończą argumenty, to puszczają nerwy i zaczynają się obelgi głównie z nawiązaniem do jednej z partii politycznych, na punkcie której chłopak ewidentnie ma obsesję. Taki post, bardzo agresywny i zawierający wulgaryzmy, pojawił się dziś (lub wczoraj) w temacie o gospodarce. Natychmiast go zgłosiłem, mając w pamięci bardzo wyraźną obietnicę admina, złożoną przy okazji zamknięcia tematu o dyskusjach światopoglądowych, że wszelkie kłótnie polityczne będą traktowane surowiej i karane ostrzeżeniami. I co? Post poleciał, bo w oczywisty sposób wypełniał przesłanki "treści: uznanych powszechnie za wulgarne, obraźliwe, oszczercze wobec innych" oraz uporczywego trollowania (naruszenia regulaminu forum), ale ostrzeżenia nie było.
A za sarkastyczne nazwanie szekaka "szczekakiem", co w żaden sposób wulgarne przecież nie jest, a trafnie oddaje zachowanie tego delikwenta, ostrzeżenie z marszu.