Zamknięcie wątku coś da? To wróci, gdzie indziej jak zawsze i może z większą siłą. Ten problem zawsze występuje i różnie się kończy, czy to na forach, czy grupach dyskusyjnych.... jedni w kontrze sobie potworzą własne grupy, gdzie wprowadzają ostrą selekcję patrz. facebook i KKK, KBG, czy jeszcze jakieś odnogi. Efekt tych wojenek sprowadził się, do tego, że całkowicie wygasły dyskusje.
Ja pamiętam, że na na jednym z forum był założony wątek "Rzeźnia" i tak można było sobie na wiele pozwalać, oczywiście były jakieś granicę, ale ogólnie wolna amerykanka. Można w tym kotle się gotować, ale każdy trzyma się pewnych granic, nawet w wycieczkach osobistych.