Turu pił do Nawimara III, który ogólnie znany jest z naziolskich poglądów, do których samemu wstyd mu się otwarcie przyznać. Na FB wylatywał z hukiem z kilku grup komiksowych i uporczywie wracał pod innymi nickami (Jan Tarpan, pamiętamy) jak kot Freda Flinstona.
Teraz się nieco uspokoił i pisze niemal wyłącznie o będących w zasięgu jego recepcji komiksach superhero, ale od czasu do czasu zdarzy mu się podnieść łeb. Stąd taka a nie inna reakcja. Dziwnym nie jest.