Od kiedy niby bycie nerdem równa się tworzeniem językowych mutacji? Poza tym to było ciężkostrawne i to bardzo a nie kwieciste.
Co do samego odejścia Korvaca to cytując jego samego "Komiksy też idą w odstawne; wyprzedaję (chyba tak się to pisze) caluteńką domową kolekcję - moim ,,popkulturowym" planem będzie inwestycja w Puzzle tematyczne, LEGO (od minifigurek po zestawy), filmy Blu-Ray/UHD, gry pudełkowe na Ps4/Ps5 i w literaturę: reportaż/ lit.faktu i tego typu treści, biografia sportowa, fantastyka naukowa i horror." także wygląda na to, że pasja do komiksów okazała się tylko zajawką i wygasła- tego nie oceniam- ustępując czemuś innemu. Najlepsze, że niecałe dwa tygodnie wcześniej komiksy były jego oczkiem w głowie.
Na temat MCU, które wcześniej było chwalebne i cudowne to napisał tak "cóż, porzucam nawet i obrazy kinowe z tego sławetnego Kinowego Uniwersum Marvela."
Także raczej on i tak by to konto usunął nawet jakby nie komentarze ludzie tutaj. Tak, wiem też komentowałem ostatnio jego twórczość forumową.
Poza tym nie, żebym naskakiwał już w tym momencie na człowieka, ale mimo wszystko 95% jego postów to były monologi do których i tak mało kto się odnosił. Jeżeli ktoś odnosił to i tak na moje wychodziło śmiesznie i niezręcznie bo facet tym stylem nadawał strasznie dziwny ton dyskusji, nawet trochę jakby stawiał się na pozycji kogoś wyżej od reszty forumowiczów.