Mam pytanie do moderacji. W jaki sposób fakt poruszenia zwolnienia aktorki z popularnej franszyzy z powodów politycznych to łamanie regulaminu?
Czy ostem będzie karanie wrzucanie polityki do każdego wątku, który siłą rzeczy sam z siebie przeplata się z polityką? No bo ten tego dane korpo zwolniło daną osobę z powodów czysto politycznych.
Imo to powinno iśc w osty, tylko w momencie jak lecą już ostre przepychanki, ad personam w stronę innych ludzi. To teraz każdy wątek polityczny będzie wylatywał z forum, nawet jak nic tam jeszcze hardcorowego nie zaistnieje? Bawimy się w "Raport Mniejszości"?
Napisaliście, że dostałem ostrzeżenie za "spamowanie". Jak mi udowodnicie, że 2 wiadomości w temacie wątku to spamowanie, to przyjmę ostrzeżenie z pokorą... ale to się raczej nie kwalifikuje w kwestii spamu.
Poza tym niby szanuje za ukrócanie ewentualnego politycznego burdelu, ale z drugiej strony z same poruszanie tematów politycznych, dopóki nie dochodzi do dehumanizacji rozmówcy i chamstwa to nie jest jeszcze burdel.
Jeżeli można w ogóle dyskutować o decyzji zwolnienia Giny Carano, która jest sprawą motywowaną polityką bez polityki to jak inaczej można? Przez pryzmat tego, że poleciała bo nie była blondynka? Czy co ludzie mają pisać, żeby ich posty nie poleciały do kosza, albo/i nie dostali bana?