To ja się zajmę czymś cięższym teraz. REGULAMIN
"wyrażające nienawiść" - Ok, rozumiem, że to określenie jest obecnie popularne. Jest ono jednak głupie i skrajnie szkodliwe, niezależnie od tego jakbyśmy je formułowali. Nie ma czegoś takiego jak mowa nienawiści. Są dwie opcje. Pierwsza to bełkot emocjonalny, który można zaliczyć to tych pozostałych określeń zawartych w regulaminie jak np: obraźliwe, wulgarne czy obsceniczne i jeśli istnieje odpowiednia opcja to pewnie takiego delikwenta można zablokować. Druga to nawoływanie do przestępstwa (podżeganie i grożenie) na co zdaje się jest paragraf. Nazywajmy rzeczy po imieniu droga administracjo nie dając mentalnemu kalectwu narzędzia, do stawiania nas wszystkich (łącznie z wami) pod wpływem emocji, pod ścianą ZA NIC.
Edit: Czy ten regulamin może też jest jakimś standardem?