Forum KOMIKSpec.pl
Pozostałe => O stronie i forum => Wątek zaczęty przez: komiks w Wt, 04 Czerwiec 2024, 22:07:06
-
Wpadłem na pomysł, aby zapytać AI Copilot o forum komiksowe i polecił mi KOMIKSpec.
Co mnie specjalnie nie zdziwiło, bo w pytaniu zasugerowałem forum.
Postanowiłem się tym z wami podzielić. Wydaje mi się, że jest to obiektywna ocena, bo w końcu AI nie ma w tym żadnego interesu. Trochę na przekór nielicznym osobom (paradoksalnie z tego forum), które kręcą nosem.
Podaję tekst i screen, żeby było dla potomnych.
Nie wiem dlaczego Copilot wybrał akurat takie linki.
Nie robiłem wcześniej żadnych prób, to pierwsze zapytanie i pierwsza odpowiedź.
(https://i.imgur.com/zHTN5Fo.png)
Czy możesz polecić forum o tematyce komiksowej, w języku polskim?
Oczywiście! Polecam Forum KOMIKSpec.pl, które jest społecznością miłośników polskich i zagranicznych komiksów. To miejsce, gdzie można dyskutować, wymieniać się opiniami i dowiedzieć się więcej o komiksach. Na forum znajdziesz również komiksowe top listy, w których głosuje się na najlepsze polskie komiksy roku.
Jeśli jesteś zainteresowany, możesz odwiedzić Forum KOMIKSpec.pl (https://forum.komikspec.pl/).
Dowiedz się więcej [1 główna] [2 (https://forum.komikspec.pl/komiksowe-top-listy/komiksowa-top-lista-rok-2022-komiks-polski/)] [3 (https://forum.komikspec.pl/komiksowe-top-listy/komiksowa-top-lista-rok-2021-komiks-polski/)]
Opowiedz mi coś więcej o tym forum. Jaka panuje tam kultura wypowiedzi, czy znajdę opinię specjalistów?
Forum KOMIKSpec.pl to miejsce, w którym społeczność miłośników polskich i zagranicznych komiksów może się spotkać, dyskutować i wymieniać opinie. Na forum znajdziesz zarówno amatorów, jak i osoby bardziej zaawansowane w tematyce komiksowej.
Co do kultury wypowiedzi, większość użytkowników stara się zachować poziom i szanuje innych uczestników dyskusji. Oczywiście, jak w każdej społeczności internetowej, zdarzają się różne opinie i dyskusje, ale ogólnie panuje tam przyjazna atmosfera.
Jeśli chodzi o opinie specjalistów, na forum można znaleźć różnorodne głosy. Czasami pojawiają się niepopularne opinie na temat komiksów, jak np. kwestia czytania komiksów przez Polaków czy analiza treści fabularnych [1 (https://forum.komikspec.pl/dzial-ogolny/niepopularne-opinie-komiksowe/510/)] [2 (https://forum.komikspec.pl/dzial-ogolny/niepopularne-opinie-komiksowe/225/)]. To miejsce, gdzie można dowiedzieć się więcej o komiksach, wymienić się spostrzeżeniami i poznać różne punkty widzenia.
Jeśli jesteś zainteresowany, możesz odwiedzić Forum KOMIKSpec.pl (https://forum.komikspec.pl/) i dołączyć do dyskusji!
Dowiedz się więcej [1 (https://forum.komikspec.pl/dzial-ogolny/niepopularne-opinie-komiksowe/510/)] [2 (https://forum.komikspec.pl/dzial-ogolny/niepopularne-opinie-komiksowe/225/)] [3 główna]
Ja ze swojej strony dodam, że mnóstwa rzeczy się na tym forum dowiedziałem, ponadto są tutaj twórcy i wydawcy, super sprawa.
-
Do tego ogólna atmosfera jest lepsza niż na Gildii, gdzie notorycznie przytrafiali się zblatowani z niektórymi wydawcami moderatorzy i co nie pozostawało bez wpływu na poszczególne dyskusje. Stąd (choć nie tylko) podzielam entuzjazm co tego forum.
-
Do tego ogólna atmosfera jest lepsza niż na Gildii, gdzie notorycznie przytrafiali się zblatowani z niektórymi wydawcami moderatorzy i co nie pozostawało bez wpływu na poszczególne dyskusje. Stąd (choć nie tylko) podzielam entuzjazm co tego forum.
Ty masz gdzieś z tyłu głowy, że w odróżnieniu od anonimów, którzy sobie swobodnie wypisują różne dyrdymały ma tym forum, nie jesteś anonimowy? Czy może resztki instynktu samozachowawczego kompletnie cię opuściły?
-
Szczerze to nie wiem w czym masz problem. Tak tam niestety bywało, co niekiedy przybierało wręcz karykaturalne formy. Choć uczciwie trzeba przyznać, że końcowe lata funcjonowania forum Gildii upłynęły znacznie bardziej ciwilizowanie niż okolice roku 2009, jak dla mnie apogeum patologii o której wspominałem.
-
Szczerze to nie wiem w czym masz problem.
Jeszcze do ciebie nie dotarło, że to nie ja mam problem? ::)
Co w twojej zmitologizowanej rzeczywistości miało niby dawać moderatorom "zblatowanie z niektórymi wydawcami"? I jakie było przełożenie tego "zbaltowania" na twój dyskomfort? Tego, że specforum jest prawdopodobnie ostatnim miejscem w ogólnodostępnym "komiksowym internecie", w który się jeszcze uchowałeś, nawet nie chce mi się roztrząsać, bo i po co.
-
Wiedziałem, że komikspec to super forum komiksowe, pełne prawdziwych pasjonatów od których mogę się dużo dowiedzieć, dlatego tu jestem, czytam i (czasami) piszę. Nie potrzebuję do oceny tego żadnego durnego AI! :P
-
Zwirek zapytaj, kto jest największym trollem na komikspecu.
-
Turucorpie, wciąż zbyt mętnie brzmi to o czym piszesz. Byłeś przecież obecny na forum Gildii między rokiem 2008, a mniej więcej 2012, i nie mogłeś nie dostrzec zagrywek części moderatorów, faworyzujących klakierów niektórych wydawców w dyskusjach, które wówczas się toczyły. Potem sytuacja stopniowo zaczęła się zmieniać wraz z aktywizacją ,,Baby Boomu WKKM" i krzykacze rozmyli się w ich natłoku tudzież emigrowali ,,na grupy", administrowane przez postępową młodzierz. Nie udawaj, że nie pamiętasz dziwnych akcji co poniektórych moderatorków.
-
[...] faworyzujących klakierów niektórych wydawców w dyskusjach, które wówczas się toczyły. Potem sytuacja stopniowo zaczęła się zmieniać wraz z aktywizacją ,,Baby Boomu WKKM" i krzykacze rozmyli się w ich natłoku tudzież emigrowali ,,na grupy", administrowane przez postępową młodzierz. Nie udawaj, że nie pamiętasz dziwnych akcji co poniektórych moderatorków.
Tak, tak, tak było, "zblatowani z niektórymi wydawcami" moderatorzy faworyzowali "klakierów niektórych wydawców", a potem "baby boom WKKM" ich rozmył w krzyku rozpaczy, więc spłynęli na grupy administrowane przez "postępową młodzież", która się nie szczypała, tylko wywalała niejakiego Jana Tarpana, jak tylko wychylił głowę. Byłem tam i widziałem to wszystko, ukryty za stolikiem i spocony ze strachu. JPDL XD
Dobra, EOT z mojej strony, idę oglądać stand-upy (chociaż tu też jest zabawnie).
-
Jakby na przekór sobie doceniłeś forum na którym się znajdujemy, mimochodem trafnie definiując patusiostwo grup na feniu 😎 Tu nikogo się nie banuje za inne poglądy niż zasób tzw. głównego ścieku medialnego, a tam i owszem 😄 Oczywiście w imię postępu i tolerancji 😆 Brawo!
-
Tak sobie to tłumacz, Janie Tarpanie, Nawimarze, Przemysławie M. czy jak ty się teraz "przedstawiasz". BTW Tutaj też dostaje się bana za multikonta (chociaż trzeba mocno przy tym się napracować nad moderatorami), więc daj chociaż na chwilę spokój z tymi swoimi bajkami z mchu i paproci ::)
-
Zwirek zapytaj, kto jest największym trollem na komikspecu.
Ty już zapytałeś, więc ja nie muszę.
Według mnie za upadkiem niektórych forów, których miałem okazję być członkiem, stał czynny udział administracji w dyskusjach. Powodowało to kółko wzajemnej adoracji i niesprawiedliwe traktowanie osób, które do tego kółka nie należały. Jest niezwykle trudno brać czynny udział w życiu forum zachowując przy tym obiektywizm, nie twierdze, że jest to niemożliwe, ale wymaga żelaznej siły woli i dyscypliny.
Całe szczęście na tym forum nie widzę tych problemów, administracja ma dystans do dyskusji i nawet jest duża pobłażliwość dla najbardziej krnąbrnych użytkowników.
-
Całe szczęście na tym forum nie widzę tych problemów, administracja ma dystans do dyskusji...
No tak, raz w tygodniu wpadają z siekierą i wycinają co im tam pod rękę wpadnie, niezły "dystans do dyskusji" :D
-
Proszę, chatgpt:
(https://i.imgur.com/Sx34cnl.jpg)
-
@LucCook w sumie mogę się zgodzić z czatem GPT, rzeczywiście moje wypowiedzi są często nacechowane niejednoznacznym żartem. Jak słusznie zauważyło GPT może to być interpretowane jako trolling, ale nim nie jest, myślę, że to kwestia inteligencji odbiorcy ;)
-
Turucorpie, są jeszcze dwa ,,przedstawienia"; ale starzejące się niunie od administratorki na KGBLT+ jeszcze w swojej ,,bystrości" się nie zorientowały 😄 Podziwianie ich zdezoriontowania przy równoczesnej łatwości ich wkręcania to ubaw sam w sobie 😎 Choć uczciwie przyznaję, że przewidywalność koncentrującej się tam ,,społeczności" sprawiła, że od dość dawna bywam tam coraz mniej.
-
:) osobiście to jestem negatywnie nastawiony do 'AI' narzędzi bo nie ma to nic wspólnego z AI. Ranking 'trolli' to potwierdza, 'AI' obecnie to lepsza wyszukiwarka internetowa. Trollowy ranking totalnie nie trafiony, żaden z wymienionych nie dorasta do pięt niektórym personom na forum ;D
-
Ale nędza, obawy przed Skynetem są mocno przesadzone.
-
Nie wycinaja czego popadnie, tylko ciebie wycinają dosyć regularnie.
@turucorp chełpisz się że jesteś nieanonimowy, dlaczego więc nie zmienisz nicka na Marek Turek? Wiele osób miałoby obraz tego, jak bardzo fajnymi osobami potrafią być rodzimi twórcy :)
-
Nie zadawaj gwiazdorowi niewygodnych pytań, bo się i przy wygodnych potrafi pogubić.
-
@turucorp chełpisz się że jesteś nieanonimowy, dlaczego więc nie zmienisz nicka na Marek Turek? Wiele osób miałoby obraz tego, jak bardzo fajnymi osobami potrafią być rodzimi twórcy :)
„szanowny” użytkowniku forum, czy ty właśnie mi zasugerowałeś, że powinienem sobie zmienić pseudonim na „Marek Turek”? Mam wrażenie, że nie do końca ogarniasz znaczenie słów, których używasz :O
Dobra, będę miły i spróbuję łopatologicznie: nick, czyli nickname to po polsku przezwisko, pseudonim, alias etc., jak ci się udało to skleić z podaniem imienia i nazwiska to już tylko chyba najstarsi pracownicy wywiadu są w stanie wyjaśnić.
Ale… tak się składa, że ten nick jest starszy niż niektórzy użytkownicy specforum, jest przeze mnie użytkowany od pierwszego forum komiksowego, na którym się zarejestrowałem, miałem na niego dwa adresy mailowe (jeden chyba nawet jeszcze działa), drugoobiegowe wydawnictwo, stronę autorską i dwa blogi (w tym jeden wciąż aktywny), rzekłbym, że nie tylko jestem z nim jednoznacznie kojarzony, ale jest to moja świecka tradycja.
Wiesz, taka tradycja, że jak zabierzesz mi tego nicka, to będziesz mi musiał oddać swój rower.
Nie zadawaj gwiazdorowi niewygodnych pytań, bo się i przy wygodnych potrafi pogubić.
Ziom, o pogubieniu się mówimy, kiedy koleś, który wychował się na Fugazi i Rollinsie, wyrasta na anonimowego hejtera na jakimś forum komiksowym. Co w twoim życiu poszło nie tak? Zadawałeś sobie kiedykolwiek to pytanie?
-
Ale ten chatgp to jest jednak miernota. Harlequinka? Osoba, która ma 60 postów i po prostu sobie pisz na swój własny sposób Gdzie tam jej do do gwiazdora w postaci turu czy pewnego miłośnika gadów..
Swoją drogą, Żwirek założył ironiczny temat a pan na literkę T kręci dramę w totalnie niezrozumiałym dla mnie już kontekście kręci dramę. Uzależnienie od dram? Trolling? Obsesja? ::)
-
Swoją drogą, Żwirek założył ironiczny temat a pan na literkę T kręci dramę w totalnie niezrozumiałym dla mnie już kontekście kręci dramę. Uzależnienie od dram? Trolling? Obsesja? ::)
Jaką znowu „dramę”? Ja tylko delikatnie stuknąłem w stół i wszystkie forumowe „nożyczki” się odezwały, parafrazując klasyka „ja tylko pociągnął”.
Obsesję @Zwirka na punkcie AI ciężko zakwalifikować w kategorii „ironiczny temat”, szczególnie, że to nie jest jedyne miejsce na forum, w którym wyraża on swój entuzjazm dla tej technologii, a ja cały czas mam z tyłu głowy, że on naprawdę wierzy np., że w piekle jest ten garnek z gotującym się olejem, który czeka na moje przybycie. Ludzi, tak postrzegających „życie pozagrobowe” traktuję z dużą dozą ostrożności, bo ciężko ustalić, co jest dla nich żartem.
-
Nie chowałem się na Fugazi i Henrym Rollinsie i nie jestem hejterem, ale jeżeli miałbym wybierać to wolałbym bym być anonimowym internetowym hejterem niż żywym, chodzącym memem. Wchodzisz tutaj, stukasz w stół, łapiesz bana, później wracasz, żalisz się że cię wycina spisek z udziałem moderacji, chwila przerwy i historia zaczyna się od nowa i właściwie nikt łącznie z twoimi fanami tutaj, którzy już wiedzą że jesteś obciachowy nie wie o co ci człowieku chodzi. Małpa z dżungli szybciej by ten schemat zrozumiała. No, ale jest w tym wszystkim i plus, zawsze to trochę rozrywki.
-
a ja cały czas mam z tyłu głowy, że on naprawdę wierzy np., że w piekle jest ten garnek z gotującym się olejem, który czeka na moje przybycie.
Smołą nie olejem jak już.
Poza tym, jeśli ja mam obsesję na punkcie AI to Ty masz obsesję na punkcie anonimowości.
Mam dla Ciebie rozwiązanie, wpis do stopki:
Nazywam się [imię nazwisko], nie jestem anonimowy, nie bądź i Ty!
Będziesz w ten sposób uczciwy i może inni pójdą za Twoim przykładem.
Dziękuję, że mogłem pomóc :)
-
Małpa z dżungli szybciej by ten schemat zrozumiała.
W tych kilku wpisach zdążyłeś już kilkukrotnie przekroczyć granicę kulturalnej i zgodnej z regulaminem forum konwersacji, ale mam oczywiście pełną świadomość, że moderacji forum to „umknie”. W końcu to takie fajne i otwarte na wszystkich forum, w dodatku rewelacyjnie moderowane XD
To miło, że przy okazji wykreowałeś się na rzecznika prasowego użytkowników specforum, jesteś chyba pierwszym w historii polskiego komiksowa anonimowym rzecznikiem prasowym ludzi, których nikt o zdanie nie pytał.
I masz rację w jednym, zawsze to trochę „rozrywki”, chociaż w twoim wykonaniu, niestety wątpliwej jakości :(
Smołą nie olejem jak już.
Poza tym, jeśli ja mam obsesję na punkcie AI to Ty masz obsesję na punkcie anonimowości.
Mam dla Ciebie rozwiązanie, wpis do stopki:
Nazywam się [imię nazwisko], nie jestem anonimowy, nie bądź i Ty!
Będziesz w ten sposób uczciwy i może inni pójdą za Twoim przykładem.
Dziękuję, że mogłem pomóc :)
Widzę, że masz ten sam problem z rozumieniem czytanego tekstu co @Xmen?
No cóż, wybacz, ale nic na to nie poradzę. Musisz sam nad tym popracować.
Przy okazji, zarzucasz mi „nieuczciwość”? Już fakt grożenia mi mękami piekielnymi, powinien być potraktowany przez moderację jako złamanie regulaminu, a teraz dokładasz do tego jeszcze takie rzeczy? Oj… :o
Gwoli ścisłości, nie mam problemu z anonimowością, mam problem z prostackim, aroganckim hejtem, który na tym forum jest możliwy dzięki anonimowości użytkowników i spolegliwej bezradności moderacji.
To duża różnica, ale mając na uwadze to o czym wspomniałem w pierwszym zdaniu, mam świadomość, że jej nie ogarniesz. Ale zawsze możesz spytać AI, może ci wytłumaczy ;)
-
Warto wspomnieć że żali się nie tylko na spisek moderacji, ale też na forumowiczów bo wolą Marvela, nie doceniają polskich wybitnych twórców ::), i od czasu do czasu na to, że musi dojeżdżać na festiwale komiksowe na swój koszt, w dodatku po nocy w fabryce.
Docencie, czym byłby festiwale bez Marka Turka.
-
Turu, to było już omawiane, że brak anonimowości wcale nie rozwiązuje problemu hejtu, ludzi to nie hamuje, co widać po wielu przykładach z życia publicznego, po te zamknięte grupy na FB, gdzie ludzie piszą takie rzeczy, że gdyby brać to na poważnie, to powinna ich ścigać prokuratura. Piszą to pod swoimi nazwiskami.
Widzę, że Cię to piekło zbolało, tamte posty zostały skasowane przez moderację, a ja nie decydują o tym co jest kasowane, a tym bardziej kto pójdzie do piekła, więc wyluzuj. Jestem pewien, że zostaniesz sprawiedliwie potraktowany, przynajmniej na sądzie ostatecznym.
-
Proszę, chatgpt:
(https://i.imgur.com/Sx34cnl.jpg)
Gdyby sztuczna inteligencja była mądra, nie pisałaby, kto na forum pisze z humorem, a z honorem.
-
Warto wspomnieć że żali się nie tylko na spisek moderacji, ale też na forumowiczów bo wolą Marvela, nie doceniają polskich wybitnych twórców ::), i od czasu do czasu na to, że musi dojeżdżać na festiwale komiksowe na swój koszt, w dodatku po nocy w fabryce.
Docencie, czym byłby festiwale bez Marka Turka.
Zastanawiam się, czy te Twoje nieudolne kłamstwa to rzeczywiście wynik braku umiejętności czytania ze zrozumieniem, czy (mimo wszystko) nieudolna, ale celowa zagrywka.
Założę, że brak umiejętności rozumienia czytanego tekstu i (kolejny raz) spróbuję łopatologicznie (może kiedyś dotrze?):
-nie ma mowy o „spisku moderacji”, jest zwykła nieudolność i opieszałość moderacji, bez żadnych dodatkowo przyszytych „teorii spiskowych”.
-nic nie mam i nigdy nie miałem do ludzi czytających komiksy z Marvela, niestety niektórzy z nich dostają czasami dziwnego „wiatru w żagle” i zaczynają się wypowiadać o komiksach, które stanowią dla nich terra incognita.
Tak, w tym roku dotarłem na KW ponownie prosto z nocki i za własną, ciężko zarobioną w fabryce kasę, jedynym „profitem”, który uzyskałem od orgów była butelka wody (gazowanej), która wystarczyła mi na godzinę przy stoliku z autografami i godzinę spotkania autorskiego. To z mojej strony sucha informacja, nie jakieś żale czy „gwiazdorskie wymogi”. Zwyczajnie piszę, jak wygląda „praca” po drugiej stronie stolika. Jeśli dla ciebie to jakiś pretekst do hejtowania mojej skromnej osoby, to chyba wciąż mamy spory problem? Przypomnę ci jedynie, że już conajmniej raz zawędrowałeś w obszary nie tylko naruszające regulamin forum, ale jednoznacznie ujęte w Kodeksie Karnym. Mam nadzieję, że tym razem wykażesz się minimalnie większym rozsądkiem.
Turu, to było już omawiane, że brak anonimowości wcale nie rozwiązuje problemu hejtu, ludzi to nie hamuje, co widać po wielu przykładach z życia publicznego, po te zamknięte grupy na FB, gdzie ludzie piszą takie rzeczy, że gdyby brać to na poważnie, to powinna ich ścigać prokuratura. Piszą to pod swoimi nazwiskami.
Widzę, że Cię to piekło zbolało, tamte posty zostały skasowane przez moderację, a ja nie decydują o tym co jest kasowane, a tym bardziej kto pójdzie do piekła, więc wyluzuj. Jestem pewien, że zostaniesz sprawiedliwie potraktowany, przynajmniej na sądzie ostatecznym.
Nadal nie rozumiesz, nic mi do anonimowości, którą gwarantuje regulamin forum. Uważam jedynie (wiem, że to dosyć naiwne), że tę anonimowość na tym, konkretnym forum, wielu traktuje jak automatyczne zezwolenie na odstawianie cyrku, na który nigdy nie pozwoliliby sobie w realnym świecie. Po co mi czyjeś dane osobowe? Kompletnie nie o to chodzi. Ale, skoro już ktoś zdecydował się tutaj „błysnąć” to niech będzie równie „błyskotliwy” w świecie materialnym. Chcesz być traktowany przeze mnie poważnie i z szacunkiem? To zachowuj się tak, jakbyś siedział przede mną i mówił mi to prosto w oczy. Nie interesuje mnie jak masz na imię czy nazwisko, ale oczekuję, że konwersacja na forum będzie się odbywać między cywilizowanymi ludźmi. Wymiana zdań z kimś, kto na maksa wykorzystuje fakt bycia anonimem i pozwala sobie na „dużo więcej”, nie jest rozmową. Jesteś w stanie jakoś sobie poukładać to co teraz staram ci się wytłumaczyć?
A tym „garnkiem z piekielnią smołą” się nie przejmuj, formalnie jestem katolikiem (z punktu widzenia KK), więc gdybym rzeczywiście identyfikował się z tą religią, to w sposób oczywisty mi groziłeś. Na twoje szczęście nie identyfikuję się, więc w tej kwestii luz.
-
Chcesz założyć ludziom kaganiec, żeby nie pisali tego co myślą, w obawie, że komuś się to nie spodoba. Czyli autocenzura, to samo marzy się unijnym urzędnikom i korporacją. W zamyśle szczytna i piękna idea, każdy bierze odpowiedzialność za swoje słowa i jest stosowanie nagradzany lub karany. W rzeczywistości prowadzi do opresji. W świecie, gdzie zwykłe "dzień dobry" lub nawet spojrzenie, może być uznane za molestowanie, wolałbym jednak zachować anonimowość, dla własnego bezpieczeństwa.
-
Chcesz założyć ludziom kaganiec, żeby nie pisali tego co myślą, w obawie, że komuś się to nie spodoba.
To są naprawdę bardzo daleko idąca nadinterpretacja tego co napisałem, ale OK, pochylmy się nad tym.
Twoim zdaniem pisanie tego co się "myśli" (cudzysłów mój) jest możliwe tylko wtedy, gdy jest się anonimowo "bezpiecznym"? A odpowiedzialność za własne słowa jest ściśle powiązana z jakimś (domniemanym) systemem nagród i kar? Branie odpowiedzialności za własne słowa bez anonimowości to "kaganiec"?
Grubo. Nie ukrywam, że udało ci się mnie trochę zaszokować, bo to co napisałeś, świadczy o bardzo poważnej paranoi.
I tutaj widzę problem, bo jak traktować kogoś, kto "mówi to co myśli", tylko wtedy, kiedy jest bezpiecznie anonimowy? Jak z kimś takim rozmawiać? Ukryć własną tożsamość i przyjąć taką samą "metodę"?
Dzizas, przepraszam, ale to mnie serio przerosło.
-
Najwyraźniej Cię to przerasta. Ludzie są cancelowani, usuwani z przestrzeni publicznej, zwalniani z pracy, tracą przyjaciół za poglądy i sympatie, które jeszcze do niedawna były akceptowane. W Internecie nic nie ginie, więc łatwo zapolować na czarownice. Nie ma kompasu moralnego, którym moglibyśmy się kierować, jesteśmy w trakcie rewolucji kulturalnej. Wszystko jest postawione na głowie. W świecie, gdzie zwykła opinia, może być nazwana mową nienawiści, wiele osób po prostu boi się wypowiadać, jedyną formą ochrony jest anonimowość.
-
Najwyraźniej Cię to przerasta.
Masz rację, przerasta mnie, tyle, że nie ta "rzeczywistość", którą z takim głębokim przekonaniem opisujesz, tylko wnioski, do których doszedłeś. Serio. Odczuwam kompletną bezradność, kiedy próbuję prowadzić jakikolwiek konstruktywny dialog w oparciu o takie założenia.
Możemy otwarcie i uczciwie rozmawiać tylko i wyłącznie wtedy, kiedy obie strony są całkowicie anonimowe?
To z jednej strony tłumaczyłoby część problemów, na które natrafiam podczas rozmów na tym forum. Ale z drugiej pokazuje, do jakiej aberracji społecznej doprowadziła się część użytkowników obecnych na forum. Smutne to.
-
I żebyś nie nazywał mnie paranoikiem, podam 1 przykład, tego wariactwa o którym pisałem.
Dr Matt Taylor, brytyjski fizyk, był częścią zespołu odpowiedzialnego za misję Rosetta. Koszula, którą miał na sobie, przedstawiała kobiety w skąpych strojach, co wywołało falę hejtu. Został nazwany seksistą, zarzucano mu uprzedmiotowienie kobiet i nienawiść. Naukowiec został napiętnowany, standardowo życzono mu wszystkiego najgorszego i często robiły to osoby pod własnymi nazwiskami.
Ostatecznie pan Taylor przeprosił za noszenie tej koszuli. Dobrze, że nie popełnił samobójstwa, jak pewien rysownik komiksowy. Teraz zastanowi się dwa razy, zanim upubliczni swój wizerunek, bo nigdy nie wiadomo, co się komuś uroi.
(https://www.anorak.co.uk/wp-content/uploads/2014/11/Screen-shot-2014-11-19-at-09.56.52.png)
-
A teraz wyobraźmy sobie z takimi narzędziami jak ściganie ludzi bez animowości za nieprawomyślne poglądy największe korpo jak Disney, Amazon itd. Przecież to będzie koszmar. To już nie będzie tylko grożeniem paluszkiem i gadanie o różnych rasizmach, seksizmach a zacznie realna korpokracja. Tym bardziej koszmarne, bo mową nienawiści może być dziś dosłownie wszystko, wystarczy tylko, że nie masz modnych poglądów, że podpadniesz komuś ideowo "słusznemu" i już masz problem. Ba założę się, że dla wielu "prawomyślnych" wystarczy nawet, że ktoś po prostu nie wyraża poparcia dla czegoś, bo uważa, że zwyczajnie ma za mało danych żeby zabierać głos, nie jest pewny co do pewnych rzeczy i już jest tym złym.
Niedawno takie piekiełko na naszym podwórku postulowała choćby partia Szymona Hołowni.
Dopóki ktoś nie wykorzystuje sieci jako narzędzia do stalkingu, wyciągania o kimś prywatnych danych bez zgody danej osoby, realnych szkód wizerunkowych to nie uważam, ze sciganie tego pod każdym pretekstem jako języka nienawiści jest normalne i moralne. Tym bardziej, że Ci którzy decydują co tą nienawiścią jest mają bardzo specyficzne definiowanie tegoż.
Mnie dziwi, że lewicowy Marek Turek wspiera w ogóle postulaty braku aminowości w sieci i karania za słowo pod pretekstem walki z nienawiścią. Przecież to jest taki sam mechanizm co "obraza uczuć religijnych" a nawet jeszcze gorszy bo teraz tą nienawiścią może być dosłownie wszystko.
Małe post scpritum. "Podoba mi się" świat w którym nęka się białego faceta za noszenie koszuli a przykładowo szejkowie, którzy handlują żywym towarem nie ponoszą z tego tytułu żadnych konsekwencji.
Pamiętacje to biały mężczyzna jest największym wrogiem i utrapieniem świata a szczególnie kobiet.
-
I żebyś nie nazywał mnie paranoikiem, podam 1 przykład, tego wariactwa o którym pisałem.
Ja teraz już wiem, że z twojego punktu widzenia jestem niewiarygodny, bo nie jestem anonimowy, niemniej zupełnie szczerze, dla mnie ta koszula jest ohydna. I nie chodzi o to, że są na niej jakieś "roznegliżowane kobiety". A "życzenia śmierci", no cóż, dostaję od czasu do czasu takie sympatyczne wiadomości (podpisane imieniem i nazwiskiem), że np. ktoś mi "obetnie łeb, a całą moją rodzinę zgwałci". Widocznie mój poziom odporności jest odrobinę wyższy od Twojego czy tego naukowca.
Oczywiście rozumiem, że nie powinienem przykładać swojej miary do każdego. Niemniej wciąż... meh, no sorry.
Mnie dziwi, że lewicowy Marek Turek wspiera w ogóle postulaty braku aminowości w sieci i karania za słowo pod pretekstem walki z nienawiścią. Przecież to jest taki sam mechanizm co "obraza uczuć religijnych" a nawet jeszcze gorszy bo teraz tą nienawiścią może być dosłownie wszystko.
Przeczytaj jeszcze raz, uważnie i dokładnie, co do tej pory napisałem w tym wątku i znajdź, proszę, ten moment, w którym podobno napisałem, że wspieram postulaty o brak anonimowości i karanie za słowo? Proszę.
Do całej reszty chętnie się odniosę, jak tylko wstawisz tutaj odpowiedni cytat.
-
Jedynie dzięki nadmiernej pobłażliwości moderacji funkcjonujesz jeszcze w tym miejscu, pomimo notorycznego łamania zasad, nie tylko tych zapisanych w regulaminie, ale wynikających chociażby z zwykłej kultury osobistej.
-
Jedynie dzięki nadmiernej pobłażliwości moderacji funkcjonujesz jeszcze w tym miejscu, pomimo notorycznego łamania zasad, nie tylko tych zapisanych w regulaminie, ale wynikających chociażby z zwykłej kultury osobistej.
Przestałem już liczyć, który to już raz rościsz sobie prawo do decydowania, kto i w jaki sposób powinien być usunięty z tego forum. Mając na uwadze, że wczoraj ogłosiłeś się nieformalnym rzecznikiem prasowym użytkowników specforum, pozwolę sobie stwierdzić, że twoje "ego" już dawno przebiło sufit.
Jeśli masz jakiekolwiek zastrzeżenia do moich wypowiedzi, bez problemu możesz je zgłosić do moderacji. Nie jestem dla nich zbyt miły (sorry), wiec sugerowanie, że korzystam z ich "nadmiernej pobłażliwości", dla każdego racjonalnie myślącego użytkownika forum (niezależnie od tego czy jest czy nie jest anonimowy) to oczywisty kiepski żart.
-
daleko nie szukając niektórzy zlinczowali by człowieka np za pogląd że "Polacy nie umieją rysować".
-
daleko nie szukając niektórzy zlinczowali by człowieka np za pogląd że "Polacy nie umieją rysować".
Masz jakąś obsesję na punkcie linczu?
Piszesz subiektywną bzdurę, to licz się z tym, że ktoś się do niej odniesie.
Nikt cię za to nie zlinczuje, więc przestań dramatyzować i zacznij chociaż próbować wypowiadać się racjonalnie.
Jesteś już wystarczająco długo na forum, żeby się ogarnąć w tym temacie.
-
kiedy pierwszy padło to stwierdzenie nie wypowiadała się tak "racjonalnie"
-
Ja teraz już wiem, że z twojego punktu widzenia jestem niewiarygodny, bo nie jestem anonimowy, niemniej zupełnie szczerze, dla mnie ta koszula jest ohydna. I nie chodzi o to, że są na niej jakieś "roznegliżowane kobiety".
Nic takiego nie stwierdziłem, wręcz przeciwnie, niektórym nie przeszkadza pisać co ślina na język przyniesie pod swoim nazwiskiem, bo prostu o to nie dbają, bo może nie mają nic do stracenia?
Koszula była dla Taylora formą celebracji udanego wysłania sądy kosmicznej Rosetta. Każdy człowiek ma prawo do własnego sposobu świętowania, o ile nie krzywdzi innych. Z tego co pamiętam, w cywilizowanym świecie nigdzie nie są zakazane kobiety w strojach kąpielowych, był nawet taki serial Słoneczny patrol i ta koszula wygląda jakby nawiązywała do postaci z tego serialu. To czy się Tobie podoba, nie ma w tym przypadku znaczenia, każdy ma prawo do własnego gustu.
A "życzenia śmierci", no cóż, dostaję od czasu do czasu takie sympatyczne wiadomości (podpisane imieniem i nazwiskiem), że np. ktoś mi "obetnie łeb, a całą moją rodzinę zgwałci". Widocznie mój poziom odporności jest odrobinę wyższy od Twojego czy tego naukowca.
Oczywiście rozumiem, że nie powinienem przykładać swojej miary do każdego. Niemniej wciąż... meh, no sorry.
Nie wiem czym się zajmujesz zawodowo, ale u niektórych osób utrata pracy może wywołać epizod traumatyczny. Cała kariera, życie osobiste i zawodowe wisiało Taylorowi na włosku. Ile jest takich stanowisk jak fizyk plazmy? Myślisz, że można sobie odejść i zatrudnić się za rogiem w innej ESA? Taylor pracował przy Rosetta przez 3 lata i na finale nawet nie mógł się cieszyć, bo mu to odebrano. Zamiast celebracji został upokorzony, zmuszono go do publicznych przeprosin. Kiedy ostatnio musiałeś za coś przepraszać publicznie, co nie wymagało przeprosin?
Naprawdę, oczekiwałbym więcej empatii i inteligencji emocjonalnej z Twojej strony.
-
Naprawdę, oczekiwałbym więcej empatii i inteligencji emocjonalnej z Twojej strony.
Przepraszam, że kolejny raz cię zawiodłem.
A odpowiadając na twoje pytanie, albo nie doczytałeś, albo postanowiłeś nie zwracać uwagi na to, co ja piszę (co jest dosyć aroganckie)? Umartwiasz się nad amerykańskim fizykiem plazmy, który musiał publicznie się "upokorzyć", bo inaczej groził mu hejt, ale nie robią na tobie wrażenia zupełnie poważne groźby ucięcia głowy i zgwałcenia całej rodziny polskiego twórcy komiksów? Ciekawa "optyka", ja rozumiem, że "koszula bliższa ciału", ale w tym przypadku to przysłowie potraktowałeś chyba zbyt dosłownie?
kiedy pierwszy padło to stwierdzenie nie wypowiadała się tak "racjonalnie"
Liczba pojedyncza, rodzaj męski, miałeś na myśli "nie wypowiadałeś się"?
Oczywiście, że wypowiadałem się równie racjonalnie, tylko w sposób bardziej ekspresyjny, co, sądząc po formie twoich wypowiedzi, powinno być dla ciebie jak najbardziej akceptowalne.
-
Przepraszam, że kolejny raz cię zawiodłem.
A odpowiadając na twoje pytanie, albo nie doczytałeś, albo postanowiłeś nie zwracać uwagi na to, co ja piszę (co jest dosyć aroganckie)? Umartwiasz się nad amerykańskim fizykiem plazmy, który musiał publicznie się "upokorzyć", bo inaczej groził mu hejt, ale nie robią na tobie wrażenia zupełnie poważne groźby ucięcia głowy i zgwałcenia całej rodziny polskiego twórcy komiksów? Ciekawa "optyka", ja rozumiem, że "koszula bliższa ciału", ale w tym przypadku to przysłowie potraktowałeś chyba zbyt dosłownie?
Macki opadają.
Nie "amerykańskim" tylko "brytyjskim", o czym pisałem wyżej.
Nie "groził mu hejt" tylko był hejtowany i to bardziej, niż Ty kiedykolwiek.
Poza tym, podając przykłady jak to wysyłano Ci pogróżki, dajesz argumenty za tym, że nie warto pisać pod własnym nazwiskiem, bo ktoś może to wykorzystać i wysyłać pogróżki. Prościej się już nie da tego napisać.
Może już zakończmy na dzisiaj co? Bo najwyraźniej nie możesz się skupić.
-
Nie "amerykańskim" tylko "brytyjskim", o czym pisałem wyżej.
Nie "groził mu hejt" tylko był hejtowany i to bardziej, niż Ty kiedykolwiek.
Mój błąd, sorry, zdarza się (mam nadzieję, że nie potraktujesz tego jako formy hejtu względem Imperium Brytyjskiego?).
Dostawał hejt bardziej "hejterski" niż groźby dekapitacji i gwałtu od serbskich ekstremistów? Mam nadzieję, że masz na to jakieś dowody, zrzuty ekranowe, kopie maili czy coś? Bo inaczej będę zmuszony stwierdzić, że bajdurzysz.
-
;D Prawie się osmarkałem.
-
;D Prawie się osmarkałem.
Dobrze, że tylko prawie. Musisz być bardziej ostrożny, bo ci się mogą płyny ustrojowe na klawiaturze wymieszać.
-
No właśnie!!! A tego bym nie chciał.
-
Forum potrafi być super, ale ten wątek przez ostatnie kilkadziesiąt postów raczej pokazuje jego gorszą stronę... :/
-
Tak wygląda większość wątków, gdy Marek Turek przedstawia swoje racje.
-
Tak wygląda większość wątków, gdy Marek Turek przedstawia swoje racje.
Dopóki nie przedstawisz mi się z imienia i nazwiska, sugeruję żebyś dostosował się do zasad praktykowanych na forum i używał mojego nicka. To dosyć prosta zasada, nie powinieneś z nią mięć większego kłopotu.
Forum potrafi być super, ale ten wątek przez ostatnie kilkadziesiąt postów raczej pokazuje jego gorszą stronę... :/
Starannie wydzielony wątek, w odrębnym dziale, co musi się jeszcze stać, żeby użytkownicy niezainteresowani formą dyskusji jaka ma tutaj miejsce, nie wpadali na genialny pomysł, żeby tutaj niepotrzebnie zaglądać i dzielić się swoimi „opiniami”? Masz setki tematów, w kilkunastu działach, co cię skłoniło, żeby tutaj zawędrować?
Chcesz pogadać o komiksach? Śmiało, w odpowiednim dziale. O muzyce? O filmach? Grach? Książkach? Nie ma problemu.
Tutaj rozmawiamy o tym, jakim super forum jest Komispec.
Dołączasz i dzielisz się swoją opinią, czy będziesz marudził?
-
Tutaj rozmawiamy o tym, jakim super forum jest Komispec.
Dołączasz i dzielisz się swoją opinią, czy będziesz marudził?
Przecież przez ostatnie kilka stron uprawiasz tutaj jakąś dziecinadę, a nie opinie o forum, a inni zamiast ignorować dają się w to wciągnąć i mamy ciągłe odbijanie piłeczki. Ja się nie dam i więcej ci nie odpowiem, baw się dobrze.
-
Ja się nie dam i więcej nie odpowiem, baw się dobrze.
To miło, że zaznaczyłeś swoją obecność w tym wątku.
A że „dziecinada”? No cóż, ważne, że w odpowiednim wątku i zachowując wszelkie zasady obowiązujące na forum. Czyż nie o zabawę i rozrywkę chodzi na tym forum?
Ja wiem, że znacznie dojrzalszym i poważniejszym jest debatowanie o Kaczorach Donaldach czy grzbietach WKKM, ale na tak poważne tematy jakoś nie mam akurat ochoty, zbyt mnie dołują.
-
Ja lubię prymitywne rozrywki np twoje posty i freak fighty, dzisiaj mam jedno i drugie, cudowny wieczór.
-
Ja lubię prymitywne rozrywki np twoje posty i freak fighty, dzisiaj mam jedno i drugie, cudowny wieczór.
Nie „prymitywne rozrywki” tylko wyrafinowaną dziecinadę, to spora różnica. Niemniej wciąż, elementarne zasady obowiązują, czy ci się to podoba czy nie.
-
W konkursie na trollowanie wygrałem z Bazylem (bo go nie widzę w zestawieniu)? ;D
Czuję się jakbym od tej pory sarkazmem góry mógł przenosić. 8)
-
Należy pochwalić Filmożerców, że utrzymują się na powierzchni i mogą trzymać na swoich serwerach tradycyjne forum dyskusyjne. Bo czy o komiksach jest jeszcze jakieś inne forum? Taka np. Aleja Komiksu chyba nie ma własnego. Avalon był ok, ale zamknęli. Gildia swoje zwinęła ostatecznie - żal tego archiwum. Na Forum CD Action nikt już nie pisze - żal.pl. Grupy FB są ok, ale tam jest chaos, a nie dyskusja. O - gdyby Egmont coś takiego postawił, to byłoby coś. A tak Forum Spec wygrywa przez brak konkurencji i aktywną grupę użytkowników.
BatCave mogłoby być ok, bo Juby się tam teraz produkuje o Cape Cruseder. :) Ale samo ogranicza się tylko do "Inne komiksy DC". Olewając Marvela się marginalizują.
-
O - gdyby Egmont coś takiego postawił, to byłoby coś.
I przypięty na stałe temat "Dlaczego wydajemy same duble" :P
-
Gildia swoje zwinęła ostatecznie - żal tego archiwum.
Dopiero teraz do mnie dotarło, że ja tam kilka tysięcy postów napisałem. Człowiek się produkuje, stara i po co to wszystko, jak w każdej chwili mogą cię wymazać? To forum też kiedyś umrze jak padną Filmożercy.
-
@UP
True. Ty tam też napisałeś kilka tysi postów, jak wielu z nas. Filmożercy słyszycie? Nie padajcie, bo nam kolejne 5 lat życia zniknie z archiwów.
I przypięty na stałe temat "Dlaczego wydajemy same duble" :P
"Bo nie mamy autorskiego planu wydawniczego na komiksy superhero, więc przyglądamy się co wydaje lub wydawała konkurencja i się pod to podczepiamy". ;)
-
Dopiero teraz do mnie dotarło, że ja tam kilka tysięcy postów napisałem. Człowiek się produkuje, stara i po co to wszystko, jak w każdej chwili mogą cię wymazać? To forum też kiedyś umrze jak padną Filmożercy.
Kiedyś będziemy gryźć piach i wszyscy o nas zapomną. Czy to wystarczający powód, żeby przestać się starać?
Napierdalamy dalej!
(https://wykop.pl/cdn/c3397993/27d84f838370b1408b9770d88f00dcf9e50b1e67ffc06d71cd8e69dc0af2bdcc.jpg)
-
Podobno w Internecie nic nie ginie :P