Dopiero zacząłem czytać, ale już w pierwszych rozdziałach można jednak doszukać sie tego Holocaustu (pewnie przez niektórych żle rozumianego i ograniczonego jedynie do obozów i komór gazowych). Tak naprawdę pod tym terminem należy rozumieć cały proces prześladowań w latach 1933-1945. A tutaj mamy chociażby zjazd parti nazistowskiej w Norymberdze i przemówienia Hitlera skierowane p-ko żydom, które jak najbardziej wpisują się w tę definicję.