Sebo - kolekcja

[Death]

Jedyny minus tego wydania jest taki, że pierwszy i drugi tom mają nowe kolory. Jak się robi kolekcjonerskie wydanie za setki guldenów, to powinny być klasyczne kolory.

[Pestak]

Kolejne zdjęcia kolekcji. Tym razem dwa regały zlokalizowane już w miejscu zamieszkania. Zdeydowanie królują tu kolekcje Hachette. Z uwagi , że niektóre są jeszcze kontynuowane ostateczny wygląd będzie zapewne inny. Poza tym mamy tu kilka komiksów, które czytam aktualnie (albo raczej mam taki zamiar:) i ich ostateczne miejsce spoczynku zapewne będzie inne oraz trochę kaczkowych komiksów (większość kolekcji z tego segmentu już przeczytana jest w biurze), które czytam z córką przed snem (w tym pudle na górze są miękkokładkówki w tym trochę Gigantów). Tutaj już skorzystałem z tradycyjnych billych ze szklanymi dzwiczkami.

[donT]

 Hmmm czekaj...to Egmontowe grubasy stoja w pracy, a kioskowe i marketowe kolekcje w domu?
 

[Pestak]

Dokładnie:) Z dwóch powodów.

- Po pierwsze tych grubasów to na razie i tak nie miałbym kiedy przeczytać. Na ten moment do poczytania na szybko lepsze są kolekcyjniaki

- Po drugie - na laikach (gościach) wieksze wrażenie robi panorama niż zwykły napis na grubasie:)

[amsterdream]

Nie dość że w biurze to jeszcze koło zlewu
 

[ilon]

Hej Pestak, napisz do admina to zmieni Ci tytuł tego wątku na Twój nowy nick, bo trochę to wygląda jakbyś zamieszczał zdjęcia w wątku jakiegoś innego forumowicza..

[Pestak]

Dzięki za radę. Tak zrobię. A skoro już jesteśmy przy regale przy zlewie to wrzucam ponownie we właściwej formie (plus jeszcze jeden regał z pracy).

[Pestak]

A tutaj zakątek Star Wars (komiksy wymieszane z książkami i filmami). Starałem się poukładać chronologicznie (ale nie dam głowy, że mi ktoś tu namieszał, bo ta półka znajduje się w pokoju syna i on też czasem coś tam poczyta). Nie są to oczywiście wszystkie moje komiksy spod szyldu Gwiezdnych Wojen. Mam jeszcze ok. 60 innych (głównie stare zeszytówki Egmontu i Mandragory z lat 2005-2017), ale one słabo się prezentują na półce, więc póki co są skazane na karton (ale dobrze opisany - też kiedyś wrzucę;)

[Pestak]

Postanowiłem wrzucać na bieżąco nowe zakupy. Ostatnio dzięki naszej forumowej giełdzie uzupełniłem pewne braki (conan i Y) w niezłej cenie.Nadto ostatnio dokupiłem do swoich bill-ów nadstawki (niestety kolejne już nie wejdą) i już je zapełniłem. Teraz już stawiam komiksy na nich.

[Castiglione]

Spoko zbiór, szczególnie "Momokoversum" robi wrażenie.

[Pestak]

Nie ma już miejsca nawet na średniej jakości pozycje a co dopiero na gnioty:)

[michał81]

Patrząc na tą pokaźną kolekcje Marvela to chyba jednak lubujesz się w gniotach.

[Pestak]

Up - po pierwsze to tylko jeden regał, gdzie akurat dominują kolekcje, po drugie nie uważam je za gnioty , a kolekcję Marvel Origins oraz Conan uważam wręcz za genialne.

Wracając do aktualnych zakupów - ciąg dalszy zdobyczy z naszej forumowej giełdy. Od dłuższego czasu polowałem na „Do Adolfów” ale nigdzie nie mogłem znaleźć a tutaj proszę bardzo. Myślę że kwota 250 zł za te dwa opasłe tomiszcza jest bardzo ok. Co prawda nie przepadam zbytnio za mangami ale za to bardzo lubię tematykę Holocaustu (może ktoś poleci jakieś dobre komiksy w tym segmencie - uprzedzając - Mausa już mam)

[michał81]

Do Adolfów nie jest o holocauście. To historia o Japonii, wpływu faszyzmu na człowieka i społeczeństwo z wątkami tragedii rodzinnej wynikłej z wojny. Holocaustu jest tam bardzo mało i to tylko w drugim tomie.

[Pestak]

Dopiero zacząłem czytać, ale już w pierwszych rozdziałach można jednak doszukać sie tego Holocaustu (pewnie przez niektórych żle rozumianego i ograniczonego jedynie do obozów i komór gazowych). Tak naprawdę pod tym terminem należy rozumieć cały proces prześladowań w latach 1933-1945. A tutaj mamy chociażby zjazd parti nazistowskiej w Norymberdze i przemówienia Hitlera skierowane p-ko żydom, które jak najbardziej wpisują się w tę definicję.