U mnie styczeń skromny i mocno niezależny, ale bardzo fajny
Holy Sequences + świetny rysunek od R. Spórny.
Bazgrolle totalnie +
LGdB. Przyszły też jeszcze ze zbiórek, nowy
Bler i
KDP 64+ Śledzia jako dodatek to amigowej książki, ale tego nie mam jeszcze u siebie.
Holy Sequences to taki trochę niemy komiks, trochę artbook. Niby jest ciągłość, ale momentami dość umowna. Pozycja na pewno nie tak świetna jak dużo nowsze (datami powstania)
Pangea Mazut i
Epoch Espace), ale można już w niej dostrzec wątki rozwinięte przez Rafała w nowszych dziełach. Rzecz warta zakupu, ale w pierwszej kolejności radziłbym zapoznać się z pozostałymi pozycjami artysty.