Autor Wątek: Nowy nabytek zakupowy  (Przeczytany 391548 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Recoil

Odp: Nowy nabytek zakupowy
« Odpowiedź #1200 dnia: So, 27 Luty 2021, 00:26:04 »
Zakupy ENG niestety wciągają tak samo jak te PL...może nawet bardziej  ::)



80-tka rocznicowa jako ciekawostka - w planach kupno 75-tki

Caped Crusader vol 3 - w planach oczywiście zakup pozostałych z sentymentu

Knightquest - The Search: rownież z sentymentu ale nade wszystko z uwagi na posiadane zbiorówek 3 tomowych stąd prób uzupełnienia braków typu "Prelude", owy "The Search" oraz "Troika" i wprawdzie nadal nie będzie to wszystko co w OMNI czy w tych zeszytach na 25-lecie ale ograniczy się to już do naprawdę pojedynczych zeszytów ;)

 


Offline Global

Odp: Nowy nabytek zakupowy
« Odpowiedź #1201 dnia: So, 27 Luty 2021, 09:28:46 »
@Global, mógłbyś napisać coś o samym wydaniu, głównie chodzi o jego solidność. Strach brać do rąk, czy może jednak powinno dać się czytać bez rozpadania się?

Masz może jakieś inne Compendium Image i do którego można by to porównać, np. czy bardziej Walking Dead czy Rising Star?
Niestety nie mam z czym tego porownac. Jest to pierwsze kompendium od Image jakie zakupilem.

Offline sad_drone

Odp: Nowy nabytek zakupowy
« Odpowiedź #1202 dnia: So, 27 Luty 2021, 09:58:23 »
@pawelc wprawdzie nie mam tego spawna, ale czasy rozpadajacego sie rising stars juz na szczescie minely i obecnie zadne compendium sie nie rozkleja i wszystkie sa porzadnie zlozone (mam walkimg dead invincible i jeszcze pare). Nawet reprint rising stars  wypuszczony pare lat temu byl juz bez wad.
If I Had More Time, I Would Have Written a Shorter Letter.

Offline Global

Odp: Nowy nabytek zakupowy
« Odpowiedź #1203 dnia: So, 27 Luty 2021, 11:56:58 »
Ostatnia dostawa tygodnia.

Offline Kandor

Odp: Nowy nabytek zakupowy
« Odpowiedź #1204 dnia: So, 27 Luty 2021, 12:15:18 »
"Spawn Compendium"  - "po raz pierwszy w kolorze" to ("cokolwiek to znaczy" ;-)) to znaczy że wyszło kilka lat temu w czerni i bieli, kiedy jeszcze czarnobiałe reprinty miały swoich czytelników (teraz ostał się "Savage Dragon Archives" tylko, sam mam 3 tomy :-)). Teraz wyszła mniej więcej ta sama ilość numerów w kolorze.
To co wyróżniało to wydanie od innych (czytaj: praktycznie WSZYSTKICH, wydania PL Mandragory były dużo lepszej jakości :-)) "essentiali" (wliczając oryginalne Essentiale) to dobra jakość papieru i druku, ale rynku raczej to wydanie nie zawojowało.

Offline Kandor

Odp: Nowy nabytek zakupowy
« Odpowiedź #1205 dnia: So, 27 Luty 2021, 12:17:13 »
Nie wiem czy mogę podawać ten link do Youtube'a - jakby co proszę uprzejmnie moderatora o usunięcie tego fragmentu - łatwo znaleźć samemu na YT - sam szukałem takiej prezentacji bite kilka lat (chcąc zobaczyć jak to wygląda), a pojawiła się dopiero w 2020 roku.

Offline Pawel.M

Odp: Nowy nabytek zakupowy
« Odpowiedź #1206 dnia: Pn, 01 Marzec 2021, 16:45:04 »
Drugi miesiąc z rzędu, kiedy chce mi się czytać (i kupować :D) komiksy. Czyli kryzys za mną, ale z kupowaniem już chyba nie wrócę do ilości z lat 2018-2020.

Luty 2021 – raport z biblioteczki

WIĘCEJ:
https://seczytam.blogspot.com/2021/03/luty-2021-raport-z-biblioteczki.html


Nesumi

  • Gość
Odp: Nowy nabytek zakupowy
« Odpowiedź #1207 dnia: Pn, 01 Marzec 2021, 22:10:02 »
Kresa ma wznawiać Fabryka Słów. Z ilustracjami Truścińskiego. Tym razem, rzekomo autor ma zamiar już sagę o Szerni dokończyć.

Offline Pawel.M

Odp: Nowy nabytek zakupowy
« Odpowiedź #1208 dnia: Wt, 02 Marzec 2021, 00:02:24 »
Kresa ma wznawiać Fabryka Słów.
Wiem, nawet planowałem kupić to wydanie, ale jak zobaczyłem fabryczne wymysły (np. okładka zintegrowana) to biegusiem szorowałem do eSeF, żeby zdążyć kupić wydanie Sedeńki :D Pisałem o wydaniach Kresa:
https://seczytam.blogspot.com/2021/01/cyrk-z-kresem-czyli-jak-fabryka-daa-ciaa.html

Tym razem, rzekomo autor ma zamiar już sagę o Szerni dokończyć.
Z tego co pisał Sedeńko, to tom 7 jest już skończony,a 8 (ostatni) na ukończeniu.

Offline Leyek

Odp: Nowy nabytek zakupowy
« Odpowiedź #1209 dnia: Wt, 02 Marzec 2021, 00:11:42 »
@Pawel.M Co Ci nie pasuje w okładce zintegrowanej?
Trochę takich książek mam i jak dla mnie to jest bardzo spoko rozwiązanie (choć może przy grubszych już niekoniecznie, moje to tak pewnie do max. 350 stron). W książkach twarda oprawa jest w miarę ok (w komiksach już nie zawsze, bo dużo grubsza taka okładka niż książkowa), ale zintegrowana też dla mnie na plus. Dobrze się to trzyma i czyta. Na pewno lepsza niż soft (gdzie zaraz grzbiet "połamany"). Żałuję, że w komiksach tak rzadko jest stosowana, a pełno czytadełek idzie w HC (ostatnio np. "straszydła" Hilla od Egmontu), a spokojnie by tam wystarczyła właśnie taka zintegrowana.

Offline KubciO

Odp: Nowy nabytek zakupowy
« Odpowiedź #1210 dnia: Wt, 02 Marzec 2021, 10:16:41 »
Cytuj
Żałuję, że w komiksach tak rzadko jest stosowana, a pełno czytadełek idzie w HC (ostatnio np. "straszydła" Hilla od Egmontu), a spokojnie by tam wystarczyła właśnie taka zintegrowana.
O, to to, to! Jak np. adaptacja W górach szaleństwa wydana przez Studio JG.

Offline Chmurny

Odp: Nowy nabytek zakupowy
« Odpowiedź #1211 dnia: Wt, 02 Marzec 2021, 10:21:56 »
@Pawel.M

A ja nie zdążyłem. Trzymałem Kresa w przechowalni i trzymałem, nie mogłem się zdecydować: czekać na FS, czy brać. Jak dojrzałem, że brać, to już nie było. Wymyślają te limitowane nakłady zamiast zarabiać :)

I podobnie jak @Leyek okładkę zintegrowaną mam za całkiem niezłe rozwiązanie. Zamiast narzekać, napisz lepiej, jak wszedł Ci Hamilton, bo to chyba jedyna moja kupka, która stoi od bardzo wielu lat nieruszana, a że sporo kupuję i czytam, to ciągle coś wpycha się przed. Masz juz za sobą?

Offline Pawel.M

Odp: Nowy nabytek zakupowy
« Odpowiedź #1212 dnia: Wt, 02 Marzec 2021, 10:47:32 »
@Pawel.M Co Ci nie pasuje w okładce zintegrowanej?
Po 1. Jest sztywna, ale delikatna - duże ryzyko przełamania.
Po 2. Jest z zasady klejona, a nie szyto-klejona, do tego nie ma (jak w miękkich) rowka na zagięcie okładki = nie ma marginesu bezpieczeństwa i otwierasz przy samym klejeniu, a to grozi wyskokiem kartek z okładki.

Okładki wg solidności (wytrzymałości):
1. Twarda szyto-klejona.
2. Miękka ze skrzydełkami.
3. Miękka bez skrzydełek.
4. Twarda klejona.
5. Zintegrowana.

UWAGA - pokrycie meszkiem jest dodatkowym czynnikiem wydelikacającym okładkę (ten meszek musi się wytrzeć, nie ma bata) i utrudniającym czytanie (książki pokrytej meszkiem np. nie weżniesz do wanny, bo wilgoć przyspieszacza wycieranie).

A ja nie zdążyłem. Trzymałem Kresa w przechowalni i trzymałem, nie mogłem się zdecydować: czekać na FS, czy brać. Jak dojrzałem, że brać, to już nie było. Wymyślają te limitowane nakłady zamiast zarabiać :)
W ten sposób Sedeńko zarabia, może mniej, ale bez ryzyka. Prawa autorskie ma za grosze, albo zupełnie za darmo. Puszcza niewielki nakład, który całkowicie sprzeda przez swoja księgarnię (bez pośredników, bez ryzyka zwrotów). Za to umowa z takim np. Kresem była taka, że nie blokowała ewentualnego wydania gdzie indziej, a kolejne tomy Sedeńko będzie mógł wydać dopiero po Fabryce Słów (chyba jest w umowie jakiś termin, bo Sedeńko twierdzi, że wyda, nawet jeśli Fabryka przerwie wydawanie cyklu - w katalogu Stalkera są już podane daty wydania kolejnych tomów: 2021 i 2022 rok).

Zamiast narzekać, napisz lepiej, jak wszedł Ci Hamilton, bo to chyba jedyna moja kupka, która stoi od bardzo wielu lat nieruszana, a że sporo kupuję i czytam, to ciągle coś wpycha się przed. Masz juz za sobą?
Przeczytałem po Dysfunkcji rzeczywistości
https://seczytam.blogspot.com/2020/11/peter-f-hamilton-dysfunkcja.html
Widmo "Alchemika" - nieco jestem rozczarowany. Ale coś skrobnę w tym tygodniu :D

Offline gashu

Odp: Nowy nabytek zakupowy
« Odpowiedź #1213 dnia: Wt, 02 Marzec 2021, 19:07:56 »
Już myślałem, że nigdy nie dojdzie... :D ;)


Offline Leyek

Odp: Nowy nabytek zakupowy
« Odpowiedź #1214 dnia: Wt, 02 Marzec 2021, 22:48:03 »
@gashu jest coś więcej w środku oprócz tych komiksów, co by dodatkowo zachęciło do kupna?
Bo większość czytałem na bieżąco w piśmie (z pojedynczych nr mogłem zapomnieć przeczytać) i mimo, że parę było naprawdę niezłych to tych kilkudziesięciu złotych trochę mi szkoda na to wydanie wydawać.