@Pawel.M Co Ci nie pasuje w okładce zintegrowanej?
Po 1. Jest sztywna, ale delikatna - duże ryzyko przełamania.
Po 2. Jest z zasady klejona, a nie szyto-klejona, do tego nie ma (jak w miękkich) rowka na zagięcie okładki = nie ma marginesu bezpieczeństwa i otwierasz przy samym klejeniu, a to grozi wyskokiem kartek z okładki.
Okładki wg solidności (wytrzymałości):
1. Twarda szyto-klejona.
2. Miękka ze skrzydełkami.
3. Miękka bez skrzydełek.
4. Twarda klejona.
5. Zintegrowana.
UWAGA - pokrycie meszkiem jest dodatkowym czynnikiem wydelikacającym okładkę (ten meszek musi się wytrzeć, nie ma bata) i utrudniającym czytanie (książki pokrytej meszkiem np. nie weżniesz do wanny, bo wilgoć przyspieszacza wycieranie).
A ja nie zdążyłem. Trzymałem Kresa w przechowalni i trzymałem, nie mogłem się zdecydować: czekać na FS, czy brać. Jak dojrzałem, że brać, to już nie było. Wymyślają te limitowane nakłady zamiast zarabiać
W ten sposób Sedeńko zarabia, może mniej, ale bez ryzyka. Prawa autorskie ma za grosze, albo zupełnie za darmo. Puszcza niewielki nakład, który całkowicie sprzeda przez swoja księgarnię (bez pośredników, bez ryzyka zwrotów). Za to umowa z takim np. Kresem była taka, że nie blokowała ewentualnego wydania gdzie indziej, a kolejne tomy Sedeńko będzie mógł wydać dopiero po Fabryce Słów (chyba jest w umowie jakiś termin, bo Sedeńko twierdzi, że wyda, nawet jeśli Fabryka przerwie wydawanie cyklu - w katalogu Stalkera są już podane daty wydania kolejnych tomów: 2021 i 2022 rok).
Zamiast narzekać, napisz lepiej, jak wszedł Ci Hamilton, bo to chyba jedyna moja kupka, która stoi od bardzo wielu lat nieruszana, a że sporo kupuję i czytam, to ciągle coś wpycha się przed. Masz juz za sobą?
Przeczytałem po
Dysfunkcji rzeczywistościhttps://seczytam.blogspot.com/2020/11/peter-f-hamilton-dysfunkcja.htmlWidmo "Alchemika" - nieco jestem rozczarowany. Ale coś skrobnę w tym tygodniu