Autor Wątek: Kolekcyjne smakołyki czyli to co na półeczce najlepsze!  (Przeczytany 2944 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Online donT

Kolekcyjne smakołyki czyli to co na półeczce najlepsze!
« dnia: Pn, 18 Marzec 2019, 21:14:26 »
Zapewne kazdy z nas ma w kolekcji swoje skarby. Rzeczy trudno dostepne, takie na ktore dlugo polowalismy, inne (lepsze) wydanie, itp. itd. Skoro chwalimy sie polkami, pochwalmy sie tym co najlepsze.
Przylansujmy sie!

Na zachete wrzucam kilka swoich perelek.

BISLEY:
Art of Simon Bisley + Judgment on Gotham w jedynym slusznym formacie

2 sketchbooki z autografami

Limitowany do 500 egzemplarzy z autografami autorow

Horned God Portfolio

Artbook dla Verotik czyli Cycki cycki cycki!


MOEBIUS
2 artbooki

Silver Surfer Parable #1

Parable HC


ANDREAS
Le Triangle Rouge

Rork #0 + zeszytowy Cromwell Stone #1


BATMAN by Norm Breyfogle


PUNISHER by Portacio

PUNISHER Warzone


MOONSHADOW 1st printing, komiks legenda, na ktory polowalem przez lata


You know nothing. Hell is only a word. The reality is much, much worse.

Offline Murazor

Odp: Kolekcyjne smakołyki czyli to co na półeczce najlepsze!
« Odpowiedź #1 dnia: Pn, 18 Marzec 2019, 21:20:55 »
Może mi się wydaję, ale chyba lubisz Bisleya, nie? ;)

Czemu Judgment on Gotham jedyny słuszny format? jakieś lepsze kolory, czy to pierwsze wydanie?

I co jest w tym Moonshadow takiego dobrego? ??? Coś tam czytałem o nim, ale jakoś mnie nie interesowało na tyle, a widzę, że Tobie się mega podobał to może zachęcisz :)

Online donT

Odp: Kolekcyjne smakołyki czyli to co na półeczce najlepsze!
« Odpowiedź #2 dnia: Pn, 18 Marzec 2019, 21:38:18 »
Biza to ja drogi kolego ubostwiam ;-) Lykne kazdy jego bazgrol, no moze oprocz konwentowych fiutasow. Co do formatu JoG, to wiadomo - im wiekszy tym lepszy. Ten jest najwiekszy z jakim sie spotkalem (A4+).

Moonshadow jeszcze nie tknalem, bo kupilem go doslownie 3 dni temu. Polowalem dlugo, bo slyszalem bardzo duzo dobrego (m.in. Frank Miller w poslowiu do swojej mini-serii Wolverine o nim wspomina). W srodku, Muth wyprawia takie cuda jak Sienkiewicz w Elektrze. W tym roku bedzie mial pierwsze od lat wznowienie i pewnie tylko dlatego go trafilem (w sekcji ksiazek uzywanych).
You know nothing. Hell is only a word. The reality is much, much worse.

Offline Murazor

Odp: Kolekcyjne smakołyki czyli to co na półeczce najlepsze!
« Odpowiedź #3 dnia: Pn, 18 Marzec 2019, 22:08:53 »
A no wielkosci formatu nie widac :) teraz rozumiem. Co do Biza, ci Jezdzcy Apokalipsy tez ci sie podobali? Czy scenariusz mocno schodzi na drugi plan? Bo ja tego nie moglem zmeczyc i tylko kartkowalem szukajac swietnych kadrow 🙂

A no to pewnie poczekam na wznowienie, bo tez widzialem, ze ma byc. I plansze wlasnie zachecaja, Elektre uwielbiam, wiec moze o to siadzie 😉

Offline LordDisneyland

Odp: Kolekcyjne smakołyki czyli to co na półeczce najlepsze!
« Odpowiedź #4 dnia: Pn, 18 Marzec 2019, 22:24:28 »
Fajne tomy!

Patrz, to ja się zastanawiałem, dla kogo francuziki tak powiększyły FAKK2, bo mi niewygodnie w rączkach leży- a to z myślą o tobie robione było :)

Jak na pierwsze wydanie, ten Muth jest w świetnym stanie... Ładny zbiór, tylko po co ci tyle paniszerów, nie od dziś wiadomo, że jeden w kolekcji  wystarczy ;)

Gratulki, panie donT.
,, - Eeeeech.''

Offline Prezes

Odp: Kolekcyjne smakołyki czyli to co na półeczce najlepsze!
« Odpowiedź #5 dnia: Wt, 19 Marzec 2019, 10:54:23 »
Dla mnie najważniejszą pozycją, w mojej kolekcji, jest poniższa kniga.
Jim'a miałem okazję dwukrotnie spotkać w swoim życiu i były to dla mnie niesamowite przeżycia! 8)

     

Offline LordDisneyland

Odp: Kolekcyjne smakołyki czyli to co na półeczce najlepsze!
« Odpowiedź #6 dnia: Wt, 19 Marzec 2019, 13:27:56 »
Skoro o Bisleyu była mowa- jestem jakoś tam dumny z zakupionej lata temu , a dość rzadkiej antologii ''Monster Massacre" wydanej przez Atomekę. Jest tam i historyja stworzona przez Biza- niestety na nadarzyńskim comicconie odmówił złożenia podpisu, autografy tylko na plakacikach dostarczonych przez organizatorów, które można było nabyć za kilkadziesiąt złociszy na miejscu. Wku...rzył mnie solidnie i wyleczył z prób zdobywania autografów. Wiem, że już kiedyś pisałem o tej sytuacji, ale najwyraźniej gniew mi nie przeszedł :D

Ze względu na błyszczącą folię bezsensownie srebrzystoczarnej okładki trudno zrobić tomikowi zdjęcie, ale znalazłem przyzwoite w sieci-


,, - Eeeeech.''

Offline Lou

Odp: Kolekcyjne smakołyki czyli to co na półeczce najlepsze!
« Odpowiedź #7 dnia: Wt, 19 Marzec 2019, 18:54:58 »
Interesuje mnie komiks kobiecy z lat 70. ubiegłego wieku stąd też kolekcjonuję wszystko co ukazywało się w tamtym czasie i temacie. To dla mnie prawdziwe perły i jestem z nich dumna. Niektóre z tych zeszytów było naprawdę ciężko zdobyć. Brakuje mi jeszcze kilku ważnych publikacji/wybranych numerów. Wciąż szukam ich w rozsądnych cenach.
Never trust the friendly ones.
Yuri Daily