Taka trójka/szóstka Brubakera plus niezły SWK plus nóż BM 575-1....bardzo go lubię
-
I teraz tak...przez ostatnie dwie noce czytałem tylko Brubakera. 3 tomy widoczne na fotce, potem dwa zbiorki Criminal, które miałem w oryginale, potem dwa tomy Kapitana Ameryki, następnie Point Blank i pierwszy tom Śpiocha [w którym też znalazłem PointBlank, nie wiedziałem wcześniej].
Następnie zamówiłem 3 tomy Velvet [to chyba całość?], Ćpunów i trzeci tom Kapitana.
I NEED MORE
Brubaker... Ten facet jest chyba najlepszym autorem scenariuszy kryminalnych, jakiego znam. Dość powiedzieć, że nieśmiało przyznałem, że bardziej mi się te komiksy od "Parkera" podobały
Ochłonąwszy z pierwszego wrażenia stawiam je z Parkerem na równi
Rzadko mam ostatnio po lekturze wrażenie absolutnego zadowolenia, że oto przeczytałem coś świetnego, połączone z zaskoczeniem, że oto po tylu latach jeszcze coś moze mnie zaskoczyć i zachwycić.
Dochodzi jeszcze niedosyt, że chciałoby się kolejnych scenariuszy tego akurat autora
A "Point Blank" to prawdziwa uczta, uwielbiam ten komiks - takze za rysunki Wilsona.