Nowy nabytek zakupowy

[Gazza]

Gildia dostarczyła  :

[death_bird]

Ale tak po prawdzie to już trzeba było dociągnąć do tego tomu 16-tego. Głupio tak jeden tom później dobierać.

[Gazza]

Oj to nie tak. Wprawdzie kompletu wciąż nie posiadam, ale kolejne stoją od dawna na regale. Ot - sukcesywna wymiana soft na hard. Tych kilka było od pewnego czasu na Gildii niedostępne, a że pojawił się dodruk to wreszcie uzupełniłem na twardo. 😎

Edit: z softów został jeden Egont na miękko z podpisem Rosińskiego i dwa pierwsze z nakładu KAW od których zaczęło się hobby na poważnie prawie 40 lat temu... 😉

[death_bird]

To w takim razie nie czuję się winny faktu, że dałem się zmylić - sam w życiu nie wymieniłbym starych na nowe, bo to byłoby jak wyprzedaż wspomnień. A na to zbytni sentymentalista ze mnie. 

[Łukasz]

Najnowsza paczka od NSC. 8 ostatni tom Odrodzenia - bardzo dobre zakończenie tej serii oraz 4 tom Deadly Class, jak do tej pory, to w moich oczach najlepsza odsłona tej serii, działo się dużo, trup ścielił się gęsto.

[MarcusSz]

Centrum Komiksu chce wykończyć mój portfel - dzisiejsza szybka wizyta, okazała się być jednak "ciężka"  (a chwilowo nie kupiłem "Skarbka" który też już był)

[rzodkiew]

W maju pieniądze przepieprzyłem tak:

[Leyek]

W maju pieniądze przepieprzyłem tak:

Zainwestowałeś

Nie spodziewałbym się, że we Włoszech mają tyle serii w zeszytach (zdjęcie oczywiście nie moje). Strażnicy Galaktyki w nawet znośnej cenie (3 euro), Wolverine za 6 euro to chyba jakiś grubszy albo podwójny numer:

[marcing]

Enbook + Gildia

[LordDisneyland]

       

Orwell kupiony jako podbudowa pod komiks biograficzny ,,Na dnie..." okazało się świetnym zakupem. Jeżeli komus podobały się "Zaklęte rewiry" Worcella albo "Wspólny pokój" Uniłowskiego, to i ta książka powinna mu przypaść do gustu.

Theroux - skoro spodobał mi się "Ostatni pociąg do zona verde", teraz zobaczę jak opisuje USA...jak na razie zupełnie mnie ten tom nie zaciekawił.

No i uzupełnianie luk...mimo słabszych momentów w KA16 jakoś musiałem kupić następny tom .
 Wreszcie mam znów na półce "Creatures", a ze względu na niewesoły nastrój - na receptę przepisałem sobie Iznoguda. Może to herezja, ale tak, jak nigdy nie byłem zagorzałym wielbicielem Asteriksa, tak od momentu przeczytania chyba w  Swiecie Komiksu pierwszego komiksu przygody Iznoguda bardzo sobie cenię. Szkoda, że nie poznałem ich w dzieciństwie. Świetnie, że wreszcie ukazał się ten tom zbiorczy

[Kielo]

Bardzo ciekawy jestem co powiesz na temat Legend Mrocznego Rycerza. Ja bylem tak rozczarowany, ze po przeczytaniu wyladowalo na kupce "na sprzedaz". Tak poza tym to swietne zakupy 

[Martin Eden]

Głębokie Południe. Dla mnie niestety dobry tylko miejscami, kiedy autor pozwala mówić autochtonom, jak w przypadku weterana z Wietnamu, lub kiedy doszukuje się natury cech kształtujących literaturę Południa.

Fajny manewr z tym Orwellem - ja złapąłem się na tym, że w sumie nie znam nic innego poza tymi jego dwiema najbardziej znanymi powieściami, i efektem tego też planuję się zapoznać. Ale u mnie to już będzie PO lekturze biografii

[Castiglione]

Ech, tak to jest, jak wymyśli się sobie jakąś fanaberię, z "ciekawości" wejdzie na allegro i "akurat" trafi się jakiś egzemplarz w niezłym stanie... Tak więc wygląda na to, że właśnie uzupełniłem sobie kolekcję Maxa o 560-stronicową ramotę. Zobaczymy jak to przetrawię.

Za to z okładki super. W sumie zawsze chciałem mieć w kolekcji jakiegoś Essentiala...

[Juby]

Bardzo ciekawy jestem co powiesz na temat Legend Mrocznego Rycerza. Ja bylem tak rozczarowany, ze po przeczytaniu wyladowalo na kupce "na sprzedaz". Tak poza tym to swietne zakupy 

Przeczytałem w tym tygodniu i bardzo mi się podobało. Moją recenzję znajdziesz na BatCave:
http://www.batcave.com.pl/komiksy-polska-2015/legendy-mrocznego-rycerza-tim-sale/#1

[eferce]

Zgodze się z recenzją, że faktycznie warto sięgność po ten zbiór, kiedy dobrze już zapoznało się twórczościa Sale'a i chce się wiecej. Ja przeczytalem go na końcu czyli po "trylogi" z Loebem i po "Nawiedzonym" i mialem sprora frajde z ilustracji.
Obawiam sie jednak że, gdybym przeskoczył na te ilustracje z Breyfogla albo czegokolwiek z N52/Rebirth to stanowilby dla mnie "wyzwanie"
Natomiast dla kogoś, kto szuka scenariuszy to jak to w kazdym zbiorze, oceny od 2 do 5, czyli można ale nie trzeba.