Fajna inicjatywa CK, nawet bardzo fajna. Ja do Śledzia nie mam szczęścia. W przyszłym roku będę musiał nadrobić i uzyskać wrys do kolekcji. Kusi przyjechać dla Kowalskiego, ale niestety kawał drogi człowiek ma.
Willem'a z chęcią zobaczyłbym w Polsce kolejny raz, uwielbiam gościa, uwielbiam.