A miałeś wcześniej kolekcję i ją sprzedałeś czy może masz, ale nie pokazałeś na zdjęciach? Zawsze też jestem ciekawy jak to się stało, że ktoś miał przerwę w czytaniu. Bo ja czasem gram w coś 3 miesiące np. robię 300-400 godzin w Red Dead Redemption, ale zaraz potem wracam do czytania.
Miałem sporą kolekcję, zbierałem mangi przez dobre 10 lat, jak nie więcej. Niestety, przyszedł Egmont ze swoim superhero, Non Stop Comics z Image, Ongrys z Dreddem, itp. Kupowanie mang zeszło na dalszy plan, a z czasem przestałem się w nie zaopatrywać w ogóle. Potrzeba też było funduszy na inne rzeczy, więc pewnego dnia stwierdziłem, że pozbywam się kolekcji. Sprzedania niektórych tytułów żałuję, ale myślę, że z czasem uda się je kupić raz jeszcze. Ostatnimi czasy nasz rynek mangowy strasznie się rozrósł, zapowiedziano masę ciekawych tytułów i fajnych wydań, które zawsze chciałem przeczytać. Tak więc superhero poszło na bok, bo nie ukrywam, że już dawno mi się znudziło i postanowiłem wrócić do tego, od czego zaczynałem i co zawsze lubiłem najbardziej, czyli do japońszczyzny. Nie mam zdjęć całej kolekcji, ale na dysku zostało mi trochę fot, które swego czasu dałem na grupach sprzedażowych. Dałem je jako spoiler, żeby ktoś czasem nie pomyślał, że to aktualna kolekcja :-)
Przymierzam się do Blame, ale połowa tomów jest niedostępna na Gildii, a tu proszę masz komplet.
JPF powiedziało, że kiedyś zrobią dodruk "BLAME!" na miękko, ale kiedy to będzie to już nie określili.
Skąd żeś wytrzasną twarde okładki :O I to w takich ilościach o_O Przecież to musiało kosztować mylyony monet :O
Gratuluję!
Dzięki :-) Powiem szczerze, że nie było tak źle jak zakładałem, że będzie. Kilka tomów kupiłem w sklepie JPF, bo jeszcze są dostępne, a reszta to codzienne polowanie na OLX, Allegro, forach i grupach na Fejsie. Niekoniecznie tych związanych z tematyką mang, czy też komiksów. Komplet BLAME! udało mi się dostać na forum o grach. Zrobiłem sobie też porównanie tego ile zapłaciłem do cen okładkowych i wyszło mi, że za wszystko przepłaciłem około 500 zł, więc chyba nie tak źle skoro JoJo na aukcjach potrafi chodzić po 150 zł za tom. Kilka tomów musiałem kupić podwójnie, bo najpierw udało mi się dostać konkretny tom, a potem komplet, albo na odwrót, ale z czasem też sprzedam te podwójne tomy, więc będzie na kolejne mangi :-) Kilka tomów ma drobne defekty grzbietów co widać na zdjęciach i kiedyś może je wymienię, ale na chwilę obecną stan wszystkiego oceniam na mocne 5+/6. Teraz tylko do przodu i zbierać fundusze na kolejne tomy i serie. Kilka w miękkich oprawach też mam zamiar zbierać. Jedno jest pewne, będzie co czytać.