Na pierwszym zdjęciu dzieła odebrane z paczkomatu. Na drugim rzeczy, które już miałem, a są one powodem zakupu albumu o Bruegelu. Ten mistrzowski malarz był sporą inspiracją dla wielu twórców. Na okładkach Trylogii Husyckiej Sapkowskiego znajdują się fragmenty obrazu Triumf Śmierci, 2 obrazy z Wieżą Babel przewijają się w jedynej z części Mrocznych Miast, a Szalona Gocha czyli Dulle Griet to jedyny powód powstania komiksu z cyklu Bois-Maury, właśnie pod tym tytułem. Syn Hermanna Huppena nie jest jakimś wielkim scenarzystą, ale Dulle Griet jest totalnym arcydziełem. Bruegel sprawił, że Yves nagle dostał olśnienia i napisał jeden z najlepszych komiksów jakie czytałem. Zresztą światłość poszła dalej i sam Hermann poczynił jedne ze swoich najlepszych rysunków w karierze.
Ponadto kupiłem: kolejne tomy zbiorczego Kajka i Kokosza oraz Kota Rabina, pierwszy tom długo wyczekiwanych Niewidzialnych Morrisona, Zaginiony świat twórcy Sherlocka Holmesa, a także (podobno genialny) film Spielberga na podstawie Przygód Tintina.