W styczniu nie przyszedł do mnie żaden komiks, ani w ogóle nic oprócz kalendarza z Thorgalem, ale w lutym już coś wpadało. W sumie 13 komiksów i 2 gry.
Mam dziwne hobby, nie zrozumiesz go, zbieram serie Taurusa, które kiedyś przegapiłem:
Trochę fajnych rzeczy:
Loeb i Sale to zawsze uczta, nawet jeśli bohaterem jest ten harcerzyk Superman:
Dwa najbardziej Złote Kurczaki ze Złotych Kurczaków:
Komiks bez którego by mnie tutaj nie było, w dużym formacie i chorej cenie:
Jak tylko się dowiedziałem, że Polacy zrobili grę o średniowieczu i to podobną do Kingdom Come Deliverance, to musiałem kupić.
Ale na razie gram i bawię się świetnie w: