Czerwiec prawie ogarnięty w całości, bo niestety Reptil #2 od Ramosa zalicza opóźnienie
Zakupy z kategorii "tak średnio bym powiedział, tak średnio", ale odpuściłem full rzeczy, bo drenaż portfela byłby zbyt duży. W sumie to cieszę się z całych zakupów, ale szczególnie podoba mi się wariant Ramosa, Campbella (1:50) oraz Coipela (Alien #4 1:25). Jak nuda, to zapraszam do wątku Globala, bo tam zobaczycie wszystko co najlepsze