kolekcja smutnego drona :D

[sad_drone]

W ramach przeprowadzki na nowe forum nie mogłem sobie odmówić zaprezentowania mojej kolekcji. Komiksy są raczej poupychane gdzie popadnie bez żadnego systemu, z układaniem czekam na zakup trzeciego regału który w tym momencie jest już właściwie koniecznością. Wszystkie komiksy znajdujące się na półkach przeczytałem i zdecydowałem że zostają w mojej kolekcji, komiksy ze zdjęcia ze stołu dopiero czekają na swoją kolej.
Kolekcja ma około 5 lat, zbieranie zacząłem od kupienia watchmenów (aktualnie pożyczeni ) ponieważ bardzo spodobał mi się film Snydera, potem jakoś poszło . Od ostatnich 2 lat jakieś 70 prc komiksów kupuje w oryginale, znacznie przyjemniej czyta mi się nie będąc zdanym na umiejętności tłumacza ,
Element kolekcji do którego mam największy sentyment to zdecydowanie komplet usagiego. Pierwsze tomy dostałem będąc jeszcze dzieckiem, i pomimo dłuższej przerwy z komiksami po tym okresie była to lektura która bardzo silnie ukształtowała mój gust.

Z chęcią odpowiem na pytania i podzielę się opinią o dowolnym komiksie ze zdjęć jeżeli ktoś ma taką potrzebę

[LordDisneyland]

Ładnie! Piękny zbiór, zazdroszczę wielu pozycji..
Mam też wrażenie, że jesteś pierwszym oprócz mnie forumowiczem, u którego widzę Wasteland 

Czy to wydanie DMZ zbiera wszystkie tpb? Opasłe tomy...

[Bender]

Super. Szczególna piąteczka za Nausice i Sixth Gun omni!

[Antari]

Świetne zbiory, miło oglądać

[sad_drone]

@lordDisneyland
Szczerze się przyznam że impulsem do zakupu wasteland był rewelacyjny stosunek ceny do ilości stron (de facto omniak poniżej 100zł). Trafiłem przypadkiem przeglądając listę w azylu komiksów, lubię post-apo i oceny na amazonie/goodreads wyglądały porządnie więc w ten sposób wylądował na liście zakupów, ale jeszcze nie zacząłem czytać. Dmz to są te nowe grubsze wydania zbierające całość w 5 tomach, jak egmont się zdecyduje na wydanie to właśnie w takich zbitkach tylko pewnie twardookładkowych.

@gobender
Przybijam, nausicaa to najlepszy komiks jaki czytałem w zeszłym roku . Hcki sixth gun też są super, tylko nie lubię bardzo metody wydawania którą praktykuje oni z wrzucaniem pobocznych serii w środek tych hcków zamiast w pierwszej kolejności kończenia głównego runu. Tu jeszcze pół biedy bo poboczne są niezłe a ostatnie 4 zeszyty sixth gun doczytałem sobie online, ale już w rick and morty trzecim hcku (też od oni) połowę zajmuje spinn off tak żenujący że czuje się źle trzymając to na półce, a nie mogę sprzedać jak chce dalej zbierać w takiej formie.

@Antari dzięki za miłe słowa

[U.F.O]

Pozazdrościć! Zwłaszcza wszystkich grubasów

[Gascon200]

Mam kilka pytań:

1. Czy w Visionie mamy sporo dodatków? Więcej niż w wydaniu Egmontu?
2. Czy w Invincible są jakie dodatki?
3. Czy w Gotham Central w HC są jakieś dodatki?

[sad_drone]

Vision ma bardzo dużą ilość stron poświęconą dodatkom, jest chyba dwa razy grubsze niż polskie wydanie. Niestety mimo że są tam rzeczy interesujące : okładki, wstępny koncept , listy od czytelników, przeważająca część (w okolicach 100 stron) to scenariusz z notatkami dla rysownika ( koło 10 stron każdego zeszytu). Jak dla mnie to jest najgorszy materiał dodatkowy który można dołączyć do komiksu, bo to de facto czytanie drugi raz tego samego z małą wartością dodaną, ale to kwestia indywidualnych preferencji. Gdybym wiedział kupując vision ile tu jest nieinteresujących mnie dodatków oraz że wychodzi tańsza wersja po polsku zdecydowanie wybrałbym wydanie egmontu.


Invincible compendium jest kompletnie gołe, kompendia generalnie są wydaniem maksymalnie budżetowym i poza komiksem i ewentualnie jakimś wstępem na nic innego w nich nie należy liczyć .


Gotham central to co mam na półce to jest polskie wydanie miękkokładkowe i tu też jest budżetowo, praktycznie nic poza komiksem.

[sad_drone]

Malutki update, miałem nie brać bo nie jestem fanem incala ale skusiła mnie bardzo niska cena

[donT]

Oprocz tego, ze Metabaron jako postac najpierw pojawil w Incalu, niewiele ten tytul ma z Incalem wspolnego.

[Bender]

Fanem tak Incala jaki Kasty można nie być, ale te tytuły są warte posiadania choćby i dla samej warstwy wizualnej.

[sad_drone]

@Bender incal mnie zawiódł przy zakupie bo spodziewałem się mesjasza komiksowego a dostałem historię z której zrozumiałem bardzo mało i czytało mi się koszmarnie mozolnie. Kołacze mi się w głowie żeby kupić drugi raz i podejść do niego na spokojniej, ale ciężko mi wydać niemałe pieniądze drugi raz na komiks który mi się w gruncie rzeczy nie podobał

[Bender]

Jasne nic na siłę, skoro nawet rysunki nie zachwyciły Cię na tyle by go zostawić. Niemniej... jak dla mnie Incal to nie jest komiks do "rozumienia".  Jak większość komiksów Jodo i Moebiusa. Traktowałbym je raczej jako paletę luźnych konceptów i brawurowej improwizacji. Może po prostu podszedłeś ze zbyt sprecyzowanym oczekiwaniem.

[pokia]

Jeśli zastanawiasz się nad jeszcze jednym podejściem, to zamiast Incala sugeruję Świat Edeny, oczywiście jeśli nie masz. Podobne pieniądze, a lektura ciekawsza i wg. mnie najładniejszy komiks Moebiusa.

[sad_drone]

@pokia dzięki, rozważę edenę, śledzę właśnie jedną aukcje od złotówki, jak mnie cena nie zabije to wezmę.


i cyk kolejny update, jak na biednego studenta przystało oczywiście wszystko z drugiej ręki.