Brak czasu, dom, praca, niedługo czeka mnie budowa, jak skończę to wrzucę fotę kolekcji na nowym miejscu (ale to pewnie za rok, półtora). Teraz część kolekcji mam w starym mieszkaniu, nowości poprzeplatane z tym co już przewiozłem ładuję na półkę tu gdzie jestem i do szaf i tak sobie leżą. Ogólnie niezły bałagan. Nawet nie mam czasu na czytanie
, pochłaniam max 1 komiks tygodniowo. Ostatnio naszło mnie na westerny, nadrobiłem Comanche i Blueberry i teraz chyba zabiorę się za jakieś superhero Marvela albo Hellboya.