Widzialem ostatnio gdzies w czelusciach youtuba filmik, w ktorym kolezka analizowal jak zmieniaja sie ceny okladek wariantowych i niestety wnioski nie byly zbyt optymistyczne - wartosc zdecydowanej wiekszosci spada. Pomio czestych, ale na ogolych tylko poczatkowych cenowych pikow, szybko leca do dolu, a kupowanie ich w celach inwestycyjnych to na ogol strata pieniedzy. No chyba, ze robi sie blyskawiczne flipy. Oczywiscie zdarzaja sie takie, ktorych wartosc stale rosnie, ale jest ich niewspolmiernie malo. So to najczesciej rzyczy najwiekszych gwiazd, ale tu tez nie ma reguly. Inna poruszona kwestia bylo to, ile miesiecznie sie takich okladek ukazuje. A poniewaz jest ich bardzo duzo, to trudno jest wszystko sledzic, latwo cos przegapic i rownie latwo przestrzelic.
Nie zebym sie czepial czy cos, tak mi sie tylko przypomnialo. Byc moze kupujesz, bo zwyczajnie Cie to kreci. Lubisz, kupuj, mi nic do tego.
