Autor Wątek: BosMan - kolekcja  (Przeczytany 38576 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Arne

Odp: BosMan - kolekcja
« Odpowiedź #195 dnia: Pn, 15 Listopad 2021, 17:44:49 »
Jakoś tydzień temu dotarła do mnie paczka ze sklepu Egmontu, gdzie w październiku zamówiłem kilka komiksów z Gackiem, aby załapać się na promocyjne gadżety. Z racji tego, że Batmana kupuję raczej na bieżąco, musiałem zamówić komiksy w przedsprzedaży, więc przesyłka dotarła dopiero teraz :)
W pakiecie były 3 komiksy:

A gadżety do tego takie:
Magnes na lodówkę i piórko do gry na gitarze

i świetna torba z Batmanem :)

Torba podoba mi się tym bardziej, że spodziewałem się zwykłego nadruku na torbie. Okazało się jednak, że rysunek Piotra Kowalskiego z antologii "Batman: Świat" został na torbę naszyty w formie dodatkowej kieszeni na komiksy - podoba mi się! :)

Przejrzałem sobie wczoraj nowy tom Batman Noir i muszę przyznać, że pomimo braku koloru "wielkość ma znaczenie". Rysunki Mike'a Mignoli w tym formacie robią wrażenie - tym większe, że są to rysunki całostronicowe, czasami nawet bez żadnych marginesów.


Druga część komiksu, autorstwa Eduardo Baretto też nieźle wygląda:


A poniżej porównanie z poprzednim wydaniem:



Patrząc na te duże rysunki Mignoli, zaczynam ponownie rozważać, czy aby na pewno, nowe, ogromne wydanie "Strażników" Moore'a i Gibbonsa nie jest mi potrzebne... ;) ;D
« Ostatnia zmiana: Pn, 15 Listopad 2021, 17:46:50 wysłana przez BosMan »

Online Midar

Odp: BosMan - kolekcja
« Odpowiedź #196 dnia: Pn, 15 Listopad 2021, 18:08:05 »
Fajne porównanie, a dużych Strażników kup koniecznie. Ja też nie widziałem powodu, ale przy zniżce 40% zdecydowałem się na zakup. Teraz jest to mój najlepszy tegoroczny zakup. Przy tym formacie i jakości wydania (papier), nic tylko się napawać rysunkami.

Offline perek82

Odp: BosMan - kolekcja
« Odpowiedź #197 dnia: Pn, 15 Listopad 2021, 20:41:07 »
Ja urabiam Mikołaja w temacie Batman Noir. Myślałem też o Strażnikach ale brak miejsca mnie zniechęca do dubli. A spectacular nie jest wystarczająco spektakularny żeby wylądować pod choinką.
Trwa zabawa w wybieranie komiksów, które koniecznie trzeba przeczytać. Jeśli lubisz takie akcje, to zajrzyj tutaj:
https://forum.komikspec.pl/komiksowe-top-listy/100-komiksow-ktore-musisz-przeczytac-(przed-smiercia)/

Offline Arne

Odp: BosMan - kolekcja
« Odpowiedź #198 dnia: Pn, 15 Listopad 2021, 22:36:48 »
Tak robiąc zdjęcia do poprzedniego posta uderzyła mnie różnica w cenie "okładkowej" - nowe wydanie "Batmana: W świetle lamp gazowych"- 129,99, stare wydanie: 16,90.
Niezła przebitka... ;D

Offline Gazza

Odp: BosMan - kolekcja
« Odpowiedź #199 dnia: Wt, 16 Listopad 2021, 08:00:43 »
I jeszcze z kolorów wyprali!! Kolekcje zrobiłyby to lepiej. ;)

A tak na poważnie - polecam gorąco te egmontowe kolosy. Strażników w standardowym wydaniu można puścić w obieg, a do kolekcji przyjąć przepiękne duże wydanie. Efekt wow gwarantowany. Bierzcie póki są!

Offline Arne

Odp: BosMan - kolekcja
« Odpowiedź #200 dnia: Cz, 18 Listopad 2021, 20:00:24 »
 WARECKIE HISTORIE

Spora część komiksów historycznych wydawana jest przez różne krajowe muzea. Oczywiście, jest to swego rodzaju promocja placówki, ale również sposób na zainteresowanie tematem młodego czytelnika, dla którego komiks jest zdecydowanie atrakcyjniejszą formą, niż np. książkowe opracowanie historyczne.
W ten sposób podeszło do tematu również Muzeum im. Kazimierza Pułaskiego w Warce, publikując w latach 2006-2016 (we współpracy ze stowarzyszeniem W.A.R.K.A.) serię komiksów historycznych o wydarzeniach i postaciach historycznych związanych z Warką, którą to, na własne potrzeby, ochrzciłem mianem "Wareckie historie".
W skład serii wchodzą cztery komiksy:

1)  "Bitwa pod Warką w roku 1656" ukazała się w 2006 roku w 350. rocznicę zwycięskiej bitwy wojsk hetmana Czarnieckiego ze Szwedami. W 2013 roku ukazało się drugie wydanie tego komiksu (podobno poprawione, choć nie wiem w jakim zakresie).

Scenariusz komiksu i teksty historyczne w komiksie są autorstwa Anny i Leszka Owczarczyków (podejrzewam, że są to jacyś historycy lub pracownicy muzeum, raczej nie związani bardziej z tworzeniem komiksów. Myślę więc, że opracowanie graficzne i rozplanowanie fabuły komiksu w ogromnej mierze spadło na barki rysownika, którym jest weteran komiksu historycznego (i jeden z moich faworytów w tej kategorii), Krzysztof Wyrzykowski.

W chwili publikacji komiksu (2006 rok) jego rysunki nie były jeszcze w takim stylu, jaki znamy z komiksów IPN-u – raczej bardziej podobne są do tych z „Westerplatte. Załoga śmierci” (innego z komiksów Wyrzykowskiego), ale i tak są całkiem dobre.
Komiks wykonany jest w czerni i bieli, zawiera 24 strony, z czego 22 to komiksowe plansze, zaś 2 strony to historyczna nota biograficzna hetmana Stefana Czarnieckiego.

2) ”Piotr Wysocki – bohater w cieniu historii”

W 2011 roku te same instytucje (Muzeum w Warce i Stowarzyszenie W.A.R.K.A.) wydały komiks o Piotrze Wysockim – przywódcy buntu kadetów Szkoły Podchorążych Piechoty w Warszawie i jednym z bohaterów Nocy Listopadowej (29.11.1830 r.), rozpoczynającej powstanie listopadowe. Piotr Wysocki urodził się w Warce i tam również spędził ostatnie 18 lat życia po powrocie z zesłania, więc Warka uważa go tym samym za „swojego” bohatera.
Komiks opowiada o losach Piotra Wysockiego od wybuchu powstania listopadowego, poprzez zesłanie na Syberię (gdzie spędził 25 lat!), aż po powrót do rodzinnej Warki i ostatnie lata życia w Polsce.

Podobnie jak w poprzednim komiksie za scenariusz odpowiadają Anna i Leszek Owczarczykowie, zaś rysunkami zajął się tym razem Jacek Przybylski (rysownik również znany na polu komiksu historycznego).
Komiks jest również czarno-biały, tak jak poprzedni, i zawiera 25 stron, z czego 23 to komiksowe plansze, a 2 strony zawierają biograficzne opracowanie o Piotrze Wysockim autorstwa dr Remigiusza Matyjasa (zapewne pracownika muzeum).

3)  „Nadzieja, męstwo i śmierć – powstańcza wiosna oddziału Kononowicza”

Rok później (w 2012 roku) wareckie muzeum wraz ze Stowarzyszeniem W.A.R.K.A. wydało kolejny komiks, tym razem opowiadający o losach majora Władysława Kononowicza i jego powstańczego oddziału podczas walk w Puszczy Kozienickiej w czasie trwania powstania styczniowego.

Komiks stworzyli autorzy poprzedniego tomu serii: Anna i Leszek Owczarczykowie (scenariusz) i Jacek Przybylski (rysunek). Ani scenariuszowo, ani pod względem rysunku, komiks nie odstaje w żadną stronę od standardu komiksu historycznego – jest po prostu dobry i można się z niego czegoś dowiedzieć, a o to chyba w komiksach historycznych chodzi.
Podobnie jak poprzednie części komiks został wykonany w czerni i bieli na 23 planszach, a 2 kolejne strony zajmuje nota historyczna opisująca walki powstańcze na terenie Puszczy Kozienickiej.

4) „Kazimierz Pułaski – cena nieśmiertelności”

Ostatnim komiksem z serii, Muzeum w Warce oddało hołd swojemu patronowi – Kazimierzowi Pułaskiemu i przedstawiło jego historię życia. Kazimierz Pułaski był związany z Warką, gdyż tam spędził swoje dzieciństwo.

Za scenariusz komiksu odpowiada tym razem dr Remigiusz Matyjas, a za rysunki ponownie Jacek Przybylski. Scenariusz bardzo poprawny, rysunki również. Co do rysunków, mam jednak małą uwagę – jeżeli w dwóch poprzednich komiksach kolor na rysunkach Jacka Przybylskiego wydawał mi się zbędny, tak w tym przypadku myślę, że nałożenie koloru wiele by rysunkom pomogło, gdyż niektóre z nich są rysowane w sposób prawie szkicowy, bez (obecnego w poprzednich komiksach) operowania światłocieniem i czasami ubogi w szczegóły tła. Wygląda to trochę tak, jakby autor tworzył ten komiks trochę w pośpiechu – tym bardziej, że w porównaniu do poprzednich, ten komiks jest obszerniejszy – ma 36 stron bez żadnych materiałów dodatkowych. Komiks został wydany w 2016 roku.

Podsumowując, w realiach polskiego komiksu historycznego, jest to całkiem dobra seria, autorstwa znanych i uznanych rysowników i w moim osobistym rankingu plasuje się ciut powyżej średniej.
Zaprezentowałem już (i na pewno jeszcze zaprezentuję ) wiele innych polskich komiksów historycznych, zarówno lepszych jak i gorszych, ale wszystkie one składają się na ten segment polskiej sceny komiksowej (rzadko, niestety, poruszany na tym forum), jakim jest komiks historyczny.
« Ostatnia zmiana: Cz, 18 Listopad 2021, 20:07:46 wysłana przez BosMan »

Offline Arne

Odp: BosMan - kolekcja
« Odpowiedź #201 dnia: Śr, 24 Listopad 2021, 18:39:14 »
Niedawno przedstawiałem komiksowe zakupy ze stycznia, więc teraz czas na luty.
Ponieważ, jak się okazało, trochę ich było, a nie za bardzo mam czas dzisiaj siedzieć i wrzucać, dzisiaj pokażę tylko ich część – na początek komiksy polskie:

„Archiwum Ekspansji” Marka Turka – dla mnie najlepszy jego komiks, jaki czytałem (to całkiem subiektywna ocena, ale to pewnie dlatego, że lubię s-f. Ale rysunki też świetne 😊


Kolejny komiks od wydawnictwa Celuloza: „Wilcze doły” Gizickiego i Pawlaka. Krótka (8-stronicowa) nowelka, ale jak narysowana! Bardzo lubię rysunki Grzegorza Pawlaka – to dla mnie jeden z najlepszych obecnie polskich rysowników komiksowych.
Powiedzcie, czy tylko mi jego rysunki kojarzą się z rysunkami Eduardo Risso?


Chyba największy (oczywiście formatem 😊) polski komiks – kolejny, czwarty już epizod przygód komisarza Ueberschaera (napisać to nazwisko bez błędu to niezły wyczyn 😊).
Jak zwykle świetne rysunki Janusza Pawlaka (czy, jak kto woli, Clarence’a Weatherspoona 😉).


Drugi tom przygód Sugar i Spice’a, (czyli Sly’a i Marylin😉), którzy nie są już tak koszmarni jak w pierwowzorze. Spójrzcie na postać z dziurą w brzuchu obok Spice’a na przykładowej stronie – mi ten rysunek przypomniał radość dzieciństwa…😊


Kolejny wielki (tym razem nie tylko formatem 😊) komiks.
Ostatni tom przygód Tytusa, Romka i A’Tomka – ten egzemplarz dotarł do mnie już kilka dni po śmierci Papcia… ☹


„Ogórek” wydany przez wrocławski Ośrodek „Pamięć i Przyszłość”, czyli epizod z najnowszej historii Polski w wersji dla bardzo młodego czytelnika.


Kolejny w tym zestawieniu komiks Marka Turka – tym razem komiks historyczny o Orlętach Lwowskich. Uważam, że Marek sprawdził się w tym segmencie całkiem nieźle i już się nie mogę doczekać na kolejny jego komiks historyczny o Kopalni „Wujek” (sam o tym chlapnął na forum😉)


Kolejny, po „Orlętach” komiks IPN-u w tym poście, czyli „39/45 – Polskie Państwo Podziemne” z rysunkami Bereźnickiego. Niespecjalnie mi podszedł ten komiks – nie lubię przekazywania treści patriotycznych w tak nachalny i jednostronny sposób. Ale inni czytelnicy mogą odbierać go inaczej.

Kolejna część zakupów z lutego w kolejnym poście – dziś już nie mam czasu 😉
« Ostatnia zmiana: Śr, 24 Listopad 2021, 18:54:23 wysłana przez BosMan »

Offline hansior

Odp: BosMan - kolekcja
« Odpowiedź #202 dnia: Cz, 25 Listopad 2021, 11:31:35 »

Chyba największy (oczywiście formatem 😊) polski komiks – kolejny, czwarty już epizod przygód komisarza Ueberschaera (napisać to nazwisko bez błędu to niezły wyczyn 😊).
Jak zwykle świetne rysunki Janusza Pawlaka (czy, jak kto woli, Clarence’a Weatherspoona 😉).

Clarence Weatherspoon zapowiada się super. A jak fabuła w tym komiksie?

Offline Arne

Odp: BosMan - kolekcja
« Odpowiedź #203 dnia: Cz, 25 Listopad 2021, 11:34:34 »
Nie mam pojecia ;D
Utknąłem na 1 tomie kilka lat temu. :(
Ale mam odłożoną cała serię na kupkę wstydu do zredukowania w najblizszym czasie ( czyli ta przy łóżku 😃), więc może niedługo się dowiem.😃

Offline Szekak

Odp: BosMan - kolekcja
« Odpowiedź #204 dnia: Cz, 25 Listopad 2021, 12:27:41 »
Clarence Weatherspoon zapowiada się super. A jak fabuła w tym komiksie?
Fabula calkiem fajna, taki kryminal z nadprzyrodzonymi mocami. Rzecz sie dzieje w ciekawych realiach, trochę taki Wydział VII dziejący się w dolnośląskim w pierwszej połowie 19 wieku. Rysunki bardzo fajnie, moge polecic.
Piękno jest w oczach patrzącego.

Offline Arne

Odp: BosMan - kolekcja
« Odpowiedź #205 dnia: Cz, 25 Listopad 2021, 19:35:11 »
Ostatnio były polskie komiksy, które w lutym zasiliły kolekcję, no to teraz tematycznie czas na komiksy frankofońskie:
Na początek najdroższy (i najbardziej ekskluzywny 😊 😊 😊 ) komiks w tym zestawieniu – „Borgia” – wydanie zbiorcze.

Ten komiks powinien się załapać już do zestawienia z października zeszłego roku, no ale problemy na to nie pozwoliły (brak tektury, pandemia, fruwające palety z komiksami, itp.), więc pojawia się dopiero w lutym.
No i dalej czekam na obiecany kalendarz ;););)


Nie wiem, czy szwedzkie „Muminki” można zaliczyć do frankofonów, ale gdzieś je trzeba dołączyć, więc dla mnie są komiksem z Zachodniej Europy, czyli w domyśle – frankofonem 😊

Dalej „Buddy Longway”, pierwszy tom – bo westerny zawsze będą na propsie dla takich „boomerów” jak ja 😊


Trzeci tom „OKP Dolores” i pierwszy tom „Spaghetti Bros”:


Kolejny, siódmy tom przygód łobuziaków z Baker Street – Sherlock Holmes dobrze smakuje w każdej postaci😊


Jak już jesteśmy przy sławnych, literackich detektywach, to dwa kolejne tomy przygód pewnego wąsatego Belga 😊


Dalej będą już komiksy dla dzieci (lub zdziecinniałych dorosłych 😊).
Kolejny (kompletnie nie wiem który 😊 ) zbiorczy tom przygód „Ptysia i Billa”


Dalej Yakari i Smerfy


I na koniec 2 i 3 tom „Morderczej Adelki” 😊 – kto jej nie zna, niech nawet nie próbuje poznać (jeśli chce dalej żyć 😉)


Na dzisiaj koniec – z lutego zostały już tylko komiksy amerykańskie (jeśli liczyliście jeszcze na japońskie, to raczej nie w tym wątku 😉 ) – ale to już w kolejnym poście.
« Ostatnia zmiana: Cz, 25 Listopad 2021, 19:48:04 wysłana przez BosMan »

Offline Arne

Odp: BosMan - kolekcja
« Odpowiedź #206 dnia: Nd, 28 Listopad 2021, 20:23:54 »
Były polskie, były frankofońskie, to teraz amerykany:
Na początek Marvel:

„Daredevil” tom 0 z Marvel Classic

Trochę Marvel Now

No i trochę kolekcji też musi być – a mutantów łykam zawsze

Teraz kolej na DC:

Na początek Flash

Dalej drugi tom DCased

DC Young Adult też musi być

Vertigo to w końcu też DC (niby teraz to wszystko to DC Black Label, ale niektóre serie to dla mnie zawsze będzie Vertigo, nieważne do jakiego imprintu je podepną) 😊
Teraz czwarty, ostatni tom jubileuszowej serii Predatora od Scream Comics:

Transformery (od IDW) z kolekcji (tomy 54 i 55):

A dalej to już pojedyncze tomy:
„Berserker uwolniony” Jeffa Lemire’a:

Kolejny tom kaczek od Carla Barksa:

I siódmy tom „Amuletu” – na koniec.


I to byłby koniec zakupów z lutego  - ogółem, moja kolekcja wzrosła w lutym o 40 pozycji – czy to dużo, czy mało – nie mnie to osądzać 😊
« Ostatnia zmiana: Nd, 28 Listopad 2021, 20:40:29 wysłana przez BosMan »

Offline Arne

Odp: BosMan - kolekcja
« Odpowiedź #207 dnia: Wt, 30 Listopad 2021, 21:46:26 »
W związku z faktem, że dziś przypada 213. rocznica bitwy w przełęczy Somosierra, postanowiłem wrzucić coś związanego z tematem... 8)

Dzisiejszy wpis będzie o krótkiej, bo jedynie 2-tomowej (przynajmniej na razie) serii „Za Polskę! – Legendarne szarże polskiej kawalerii”.
1)   Pierwszy tom tej serii, „Rokitna 1915” został wydany w 2018 roku dzięki środkom uzyskanym w ramach obchodów stulecia odzyskania niepodległości przez Polskę (dzięki tym środkom ukazało się wtedy całkiem sporo historycznych komiksów). Komiks ukazał się w wersji czarno-białej i w miękkiej okładce. Dopiero rok później ukazało się (wraz z drugim tomem serii) kolekcjonerskie, drugie wydanie – już w kolorze i w twardej oprawie

Komiks opowiada o słynnej i krwawej szarży kawaleryjskiej drugiego szwadronu II Brygady Legionów (pod dowództwem rotmistrza Zbigniewa Dunin-Wąsowicza) na linie wojsk rosyjskich pod wioską Rokitna, 13 czerwca 1915 r.

Komiks, jak na debiut (chyba, bo o jego autorach wcześniej nie słyszałem) wypadł całkiem nieźle, scenariuszowo i rysunkowo wyszło to bardzo poprawnie – nie jest to jakaś ekstraklasa, ale dobrze wykonany komiks historyczny, bez większych zgrzytów. Jego autorami są: Krzysztof Komaniecki (rysunek) i Jacek Stankiewicz (scenariusz). W odróżnieniu od części drugiej (gdzie kolory są malowane) tutaj można zauważyć, że pierwotnie komiks miał być czarno-biały – w drugim wydaniu kolory są chyba nakładane komputerowo i są dość monochromatyczne, bez jakiegokolwiek cieniowania kolorem.

Komiks składa się z 44 stron, z czego 35 to plansze komiksowe, a 9 to historyczne materiały dodatkowe.

2)   
Jednocześnie z ukazaniem się kolekcjonerskiego wydania „Rokitna 1915” ukazał się kolejny tom serii, „Somosierra 1808” również w twardej  oprawie i wykonany od razu w wersji kolorowej - w technice malarskiej, podobnej do tej, którą zastosował Rosiński w „Zemście hrabiego Skarbka”.
 
Oczywiście nie porównuję kunsztu malarskiego obu rysowników, ale chciałem ukazać podobieństwa w technice wykonania komiksu.

Komiks opowiada o chyba najsłynniejszej  szarży kawaleryjskiej polskich żołnierzy – zdobycia hiszpańskiej przełęczy Somosierra przez szwoleżerów Jana Kozietulskiego. Komiks wyszedł spod ręki tych samych autorów, co część pierwsza cyklu – Jacka Stankiewicza (scenariusz) i Krzysztofa Komanieckiego (rysunek). Pomimo tego, że wydanie obu komiksów dzieli zaledwie rok, widzę zdecydowaną różnicę pomiędzy oboma komiksami. Być może na mój odbiór ma wpływ fakt, że „Somosierrę 1808” wykonano w technice malarskiej, a może to coś innego – nie wiem.

Również objętościowo komiks jest bardziej rozbudowany niż pierwsza część serii – zawiera aż 48 plansz komiksowych, natomiast jedynie 4 strony materiałów dodatkowych.

Obie przedstawione w tej serii szarże kawaleryjskie podawane są jako przykłady odwagi, męstwa i poświęcenia polskiego żołnierza. W piosence „Czerwone maki na Monte Cassino” wymieniane są na równi ze zdobyciem w 1944 r. klasztornego wzgórza:
„Runęli przez ogień straceńcy,
Niejeden z nich dostał i padł.
Jak ci z Somosierry szaleńcy,
Jak ci spod Rokitny sprzed lat”.

Podsumowując, polecam tę serię miłośnikom komiksów historycznych. Osobiście jest mi trochę żal, że autorzy do tej pory nie pociągnęli dalej tej serii, a przecież byłoby co opisywać: Kircholm, Wiedeń, Krojanty – że wspomnę tylko kilka. Mam cichą nadzieję, że seria się jeszcze odrodzi i jak polska kawaleria jeszcze nie raz przejdzie do szarży…

Offline death_bird

Odp: BosMan - kolekcja
« Odpowiedź #208 dnia: Wt, 30 Listopad 2021, 22:41:03 »
Łysiak rzuciłby pewnie jakimś soczystym przekleństwem.  8)
To nie była żadna przełęcz tylko zwykła droga.  ::)
"Właśnie załatwiliśmy Avengers i to bez kiwnięcia palcem".

Offline Arne

Odp: BosMan - kolekcja
« Odpowiedź #209 dnia: Śr, 01 Grudzień 2021, 06:57:44 »
Na szczęście czepialski Łysiak tego nie czyta ;D
Zwykła droga prowadząca pod górę w górskim wąwozie, pomiędzy wzniesieniami ( na których ulokowano wojska hiszpańskie), nic więc dziwnego, że w świadomości społeczeństwa w uproszczeniu utarlo sie, że była to przełęcz.
W społeczeństwie zdarzenie funkcjonuje jako bitwa o przełęcz (w Wikipedii i w opisanym komiksie zresztą też), więc tak to określam.
« Ostatnia zmiana: Śr, 01 Grudzień 2021, 07:12:41 wysłana przez BosMan »