8azyliszek - kolekcja

[Nawimar III]

Niezmiennie jestem ciekaw opinii i recenzji tego tomu. Czy Bazyliszek miał rację inwestując w tę odsłonę kolekcji? Jak ją oceniacie? Warto to brać? Dobra to rzecz? Przy czym pytanie dotyczy zarówno scenariusza jak i rysunków.

[Yorik]

Przeglądam regularnie Instagrama Bazyliszka, i powiem Wam że ja nawet byłbym w stanie uwierzyć, że On nie kupił tych tomów do skalpowania, tylko dlatego że tak kocha kolekcje. @Bazyliszek jest fanem kolekcji przez duże F, nie raz w swoich instagramowych postach na temat komiksów Hachette naturalnie zaznacza, że ceni wydanie podwójnie bo jest z kolekcji, lub wspomina o jakimś komiksie "szkoda że nie wydanie kolekcyjne". Dla niego to jest tak boleśnie oczywiste, że wersje z kolekcji uznaje za lepsze, nie ma w tym cienia aktorstwa na potrzeby forum. Najlepszym tego dowodem jest też fakt, że nigdy nie narzeka na duble w kolekcjach.

Zresztą sami się przekonajcie, tu profil kolegi:

https://www.instagram.com/8azyliszek

Dla mnie Bazyliszek to fascynujący człowiek. Można robić oczy i się nie zgadzać z jego opiniami, ale to jest pasjonat z prawdziwego zdarzenia. Przeglądam komiksowy internet od lat najmłodszych (2005 rok około odkrycie pierwszych stron komiksowych) i nigdy nie spotkałem jeszcze podobnego człowieka.

[Bazyliszek]

@UP
Jeszcze raz. To jest 400 stronnicowy komiks, o Batmanie, wydany na twardo za 50 zł lub nawet mniej. I to nie jest pierwszy taki pogrubiony tom Kolekcji, choć ten rzeczywiście jest najgrubszy. Hachette w tej akurat Kolekcji od 4 lat daje najlepszy stosunek jakość/cena. A co u konkurencji? Podwyżki cen i błędy redakcyjne. Teraz może żeby znowu zejść trochę z ceny dostaniemy pockety. Może za 40 zł, może w innej cenie. Co i tak będzie poniżej jakość/cena tomów z tej Kolekcji. I właśnie dlatego od 2012 roku niezmiennie - Ave Hachette.

[xanar]

Tu masz też podwyżki, jednocześnie gorszą jakość papieru a błędów redakcyjnych jeszcze więcej niż u konkurencji.

Sprzedaj mi za mniej niż 50, nie bądź jak Egmont

[celtic]

Jakość, nie jestem pewien czy jest lepsza niż u konkurencji, umieszczanie 4 stron na jednej woła o pomstę do nieba

[wayne_collector]

@UP
Jeszcze raz. To jest 400 stronnicowy komiks, o Batmanie, wydany na twardo za 50 zł lub nawet mniej. I to nie jest pierwszy taki pogrubiony tom Kolekcji, choć ten rzeczywiście jest najgrubszy. Hachette w tej akurat Kolekcji od 4 lat daje najlepszy stosunek jakość/cena. A co u konkurencji? Podwyżki cen i błędy redakcyjne. Teraz może żeby znowu zejść trochę z ceny dostaniemy pockety. Może za 40 zł, może w innej cenie. Co i tak będzie poniżej jakość/cena tomów z tej Kolekcji. I właśnie dlatego od 2012 roku niezmiennie - Ave Hachette.

Kto ci od 2015 wydaje w wydaniach zbiorczych klasykę jak Powrót Mrocznego Rycerza, Rok Pierwszy, całego Knightfalla czy teraz No Man's Land w aż 7 wielkich tomach, Śmierć Supermana bez cięć, Powrót Supermana?
Kto ci wydał w nowym wydaniu All Star Supermana który nie zmienię z księgarni szybko? Albo Na Cztery Pory Roku - które będzie dostępne latami i nie zniknie po 2tyg jak wydanie twojego kochanego wydawnictwa?
Kto ci wydaje całe Vertigo - między innymi całego Sandmana
Kto ci przede wszystkim od 2015 wydał setki całych runów, w całości, nie pierwsze parę zeszytów, całe świetne runy
Kto ci wydaje Daredevila od Bendisa (a nawet od Diabła Stróża tak naprawdę więc jedynki) w ciągłości chronologicznej, uwzględniając każdy run po kolei?
Kto ci wydaje Epici z Spider-Manem dzięki czemu w ładnych wydaniach zbiorczych możemy się zapoznać z tymi historiami, bez cięć, w idealnie zebranym tomie, gdzie dzięki Epicom będziesz miał ładną chronologię z Pająkiem na przestrzeni lat.
Kto wydał cały run JMSa w Pajączku, mimo, że Dobry Komiks, potem Hachette nieudolnie wydawało jego skrawki tylko i potem zostawiło czytelnika z niczym?
Kto po latach wydał poprawnie Marvel Knights Spider-Mana Millara bo twoje kochane Hachette umiało jedynie wydać 2/3 całej historii jego po czym olać finał, czemu? Bo to jest właśnie Hachette
Mogę wymienić tak dalej, chcesz tego Bazyl?
Ave Egmont.

[wayne_collector]

Dla mnie Bazyliszek to fascynujący człowiek.

Długo też myślałem tak, ale po tym jak od tekstu o mojej mamie, a potem zamiast zwyczajnie przeprosić postanowił zacząć nazwać mnie w wiadomościach prywatnych na Instagramie zakolakiem, i maminsynkiem (jak to szło Bazyl? Bo każdy z moim imieniem nim jest? Nie no stary, zależność niesamowita, taka bazująca na bazie niczego, i nazywanie mnie zakolakiem, czyli wyjeżdżając o kwestii wyglągu tylko pokazujesz jak jesteś prostakiem) - mam go za zakompleksionego gościa który zdecydowanie jest sfrustrowany swoim życiem i przelewa tą frustrację na Egmont, jak i widać na mnie. Cóż, poleciłbym wizytę u psychologa, i porozmawianie o swoich problemach.

[Pestak]

Kto ci od 2015 wydaje w wydaniach zbiorczych klasykę jak Powrót Mrocznego Rycerza, Rok Pierwszy, całego Knightfalla czy teraz No Man's Land w aż 7 wielkich tomach, Śmierć Supermana bez cięć, Powrót Supermana?
Kto ci wydał w nowym wydaniu All Star Supermana który nie zmienię z księgarni szybko? Albo Na Cztery Pory Roku - które będzie dostępne latami i nie zniknie po 2tyg jak wydanie twojego kochanego wydawnictwa?
Kto ci wydaje całe Vertigo - między innymi całego Sandmana
Kto ci przede wszystkim od 2015 wydał setki całych runów, w całości, nie pierwsze parę zeszytów, całe świetne runy
Kto ci wydaje Daredevila od Bendisa (a nawet od Diabła Stróża tak naprawdę więc jedynki) w ciągłości chronologicznej, uwzględniając każdy run po kolei?
Kto ci wydaje Epici z Spider-Manem dzięki czemu w ładnych wydaniach zbiorczych możemy się zapoznać z tymi historiami, bez cięć, w idealnie zebranym tomie, gdzie dzięki Epicom będziesz miał ładną chronologię z Pająkiem na przestrzeni lat.
Kto wydał cały run JMSa w Pajączku, mimo, że Dobry Komiks, potem Hachette nieudolnie wydawało jego skrawki tylko i potem zostawiło czytelnika z niczym?
Kto po latach wydał poprawnie Marvel Knights Spider-Mana Millara bo twoje kochane Hachette umiało jedynie wydać 2/3 całej historii jego po czym olać finał, czemu? Bo to jest właśnie Hachette
Mogę wymienić tak dalej, chcesz tego Bazyl?
Ave Egmont.

Ładnie napisany post, ale ten tekst o poprawnie wydanym Marvel Knights Spiderman w sytuacji gdy mamy tam spierdzielone rozkładówki to trochę nie na miejscu. No i z tą dostępnością to tez nie zawsze tak różowo wygląd - vide Broń X, które było już niedostępne nawet przed swoją oficjalną premierą.

[wayne_collector]

Ty mówisz o 2 tomie Marvel Knights - ja o jedynce, z jedynką wszystko jest w porządku 
A co do Broni X to mówisz o wydaniu Marvel Limited - Egmont potem odrobił lekcję i wydał go w ogólnodostępnym wydaniu w Classic, mimo, że nie było go zapowiedzianego w Łodzi. I to na papierze offsetowym również, a nie jak wydanie WKKM które było na kredzie - i to w bardzo przystępnej cenie bo można go kupić za jakieś 55zł. Z resztą już na początku tej linii Marvel Limited było mówione, że mają one ograniczone nakłady i nie będą miały dodruków - problemem tutaj byli Janusze Biznesu którzy skupili po parę sztuk w celach zarobku - i ponownie, Egmont to zobaczył i nie zostawił nas z niczym, a wydał ten komiks w szeroko dostępnym wydaniu, na świetnym papierze przez co komiks wygląda pięknie, i za świetną cenę.

Marvel Knights za to jasne, 2 tom skopali po całości, i mają u mnie za to minusa, ale ja mówię o tomie 1, z nim nic złego nie jest, tom ten ta ma całe 12 zeszytów pisane przez Millara, i na dodatek dorzucono zeszyty #13-18, pisane przez Hudlina, żeby nie było dziury do The Other z 4 tomu JMSa którego część to zeszyty #19-22 tej serii. Widzisz Bazyl można? Można, dla chcącego nic trudnego, dla Hachette widać to było za ciężkie to 

[Abin]

Do tych wszystkich obrońców Bazyla. Czemu w takim razie nie kupił ostatniego tomu w 10 egzemplarzach żeby wysłać biednym dzieciom z Zamojszczyzny tylko kupił jeden egzemplarz? Czyżby dlatego, że ten tom jest dublem interesującym niewielkie grono osób?

[wayne_collector]

W gwoli ścisłości to tak ponad połowa tego albumu to premierowy materiał, więc tak nazwanie go dublem to trochę pomyłka w tym przypadku.

[Raveonettes]

Długo też myślałem tak, ale po tym jak od tekstu o mojej mamie, a potem zamiast zwyczajnie przeprosić postanowił zacząć nazwać mnie w wiadomościach prywatnych na Instagramie zakolakiem, i maminsynkiem (jak to szło Bazyl? Bo każdy z moim imieniem nim jest? Nie no stary, zależność niesamowita, taka bazująca na bazie niczego, i nazywanie mnie zakolakiem, czyli wyjeżdżając o kwestii wyglągu tylko pokazujesz jak jesteś prostakiem) - mam go za zakompleksionego gościa który zdecydowanie jest sfrustrowany swoim życiem i przelewa tą frustrację na Egmont, jak i widać na mnie. Cóż, poleciłbym wizytę u psychologa, i porozmawianie o swoich problemach.

Ty to jednak jesteś hipokryta level hard. Pamiętasz jak wszystkich umoralniałeś, żeby nie wspominać/pisać o Bazylu? 

[Yorik]

O widzicie, czyli temat o zdrowiu psychicznym miałby zainteresowanie na tym forum. @Komiks, zakładamy?

[komiks]

Co mi do tego? Zakładaj co chcesz, temat banogenny.

[Yorik]

Do tych wszystkich obrońców Bazyla. Czemu w takim razie nie kupił ostatniego tomu w 10 egzemplarzach żeby wysłać biednym dzieciom z Zamojszczyzny tylko kupił jeden egzemplarz? Czyżby dlatego, że ten tom jest dublem interesującym niewielkie grono osób?

Bo Bazyliszek to facet z klasą, i jak chce coś wysłać biednym dzieciom, to grubaśnego Batmana.