Shout Box

[Szekak]

W Niemczech się w dzień robi więcej testów niż u nas do tej pory zrobiono łącznie, więc nie ma za bardzo sensu porównywać tych krzywych.

[Gieferg]

Jest to całkiem możliwe. Ze szpitali ludzie wychodzą jako "wyleczeni".

ehhh...

Inaczej - leczenie koronawirusa nie jest leczeniem (bo nie ma leku) tylko łagodzeniem objawów, a te, zakładam, że będą podobne przy zapaleniu płuc bez względu na jego pochodzenie. Kto wyzdrowiał ten wyzdrowiał, ale nie jest to efektem żadnego "zewnętrznego" leczenia, tylko tego, że jego organizm sobie poradził z infekcją, a pomoc medyczna mogła co najwyżej pozwolić mu przeżyć wystarczająco długo, by to zrobił.

Jaki więc ma wpływ zatajenie tej informacji, skoro i tak leżała w szpitalu z powodu zapalenia płuc? No chyba, że antybiotyki jej zaszkodziły.

W tym momencie nie stawiam się na pozycji tego, który wie lepiej (bo się w sumie nie znam), po prostu zastanawiam się o co chodzi.

[death_bird]

Wpływ może mieć taki, że od momentu w którym wirus się u nas zaczął i zaraz na początku zmarło te 5 osób jakoś nie było kolejnych zgonów (Szekak może zgłosić votum separatum). I teraz są kolejne dwa. Jeden nieprzetestowany w domu i drugi będący przypadkiem w którym cały czas zaprzeczano, że to mógł być wirus.
Dla mnie to świadczy o pewnym odejściu od "normy". A to może oznaczać, że jednak w szpitalach robi się coś co powoduje, że pacjenci mają większe szanse na przeżycie. Nawet jeżeli chodzi o łagodzenie objawów. Czy leki antybakteryjne zaszkodziły - nie mam bladego pojęcia.

W Niemczech się w dzień robi więcej testów niż u nas do tej pory zrobiono łącznie, więc nie ma za bardzo sensu porównywać tych krzywych.

Nie siedzę w Niemczech, nie mam obrazu z pierwszej ręki, ale tam podobno ilość wykonywanych testów przyrastała i przyrasta wraz z czasem. U nas ta liczba testów też może rosnąć z kolejnymi dniami.
Natomiast to, że w życiu nie osiągniemy niemieckich poziomów to chyba nikt tego nie oczekuje. Bo niby jak?
Faktem jest natomiast, że u nas szybciej podjęto pewne decyzje administracyjne. To może być pewien plus.

[Gieferg]

[a mnie to świadczy o pewnym odejściu od "normy". A to może oznaczać, że jednak w szpitalach robi się coś co powoduje, że pacjenci mają większe szanse na przeżycie.

No ale kobita była w szpitalu, nie?

[death_bird]

I wprowadzała lekarzy w błąd. Prawda?
Dla mnie w tym wypadku sytuacja jest wyjątkowa.

[Gieferg]

To w takim razie co takiego by mogli zrobić wiedząc, że to wirus, czego nie robili, nie wiedząc? W sensie dla niej, bo osobną kwestię pozostaje ewentualna kwarantanna dla tych co mieli z nią stycznośc.

Tak czy inaczej miała w końcu zapalenie płuc.

Dyrektor mówi coś takiego:

"gdyby medycy znali informacje na temat kontaktów zmarłej kobiety, to nie byłoby całej sytuacji".

Jakiej sytuacji by nie było? Cudownie by ozdrowiała tylko dlatego, że ktoś by wiedział, że to wirus? Czy "sytuacją" jest kwarantanna iluś tam osób pracujących w szpitalu, bo kobitka by zeszła tak czy inaczej?

[Bender]

... łapią różne dziwne rzeczy i potem podają dalej.

Europejczycy nie są święci. Mad cow disease?

@ ta pani. Nie osłabiłaby sobie układu odpornościowego antybiotykiem.

[Gieferg]

No i to jest odpowiedź, której szukałem (co zresztą podejrzewałem w jednym z wcześniejszych postów).

[death_bird]

Dyrektor mówi coś takiego:
Jakiej sytuacji by nie było? Cudownie by ozdrowiała tylko dlatego, że ktoś by wiedział, że to wirus? Czy "sytuacją" jest kwarantanna iluś tam osób pracujących w szpitalu, bo kobitka by zeszła tak czy inaczej?

Może weź i poproś lekarza żeby doprecyzował co ma na myśli?
Ja jestem laik, ale z tego co się orientuję to jeżeli przeprowadza się wywiad to nie robi się tego ze wścibstwa tylko w celu ustalenia co Ci jest i jak reagować.

Tak mi się teraz przypomniało na marginesie:

Od 7:28.

[Szekak]

Prezes UOKiK domaga się dodania punktu do tarczy antykryzysowej i zawieszenia wszystkich kredytów na rok. Vamos!


Media powinny podrążyć temat jak to u nas te zgodny są liczone, czy fałszowane jak w Nieczech, czy jak we Włoszech. IMO ewidentnie tutaj poszły jakieś wytyczne i po tamtym dniu gdy zmarły 4 starsze osoby jednego dnia poszedł prikaz by fałszować i zwalać na inne powody.

[parsom]

Jakie zwalać na inne powody? Myślisz, że rodzina nie poleciałaby z tym do mediów?

[Szekak]

A w Niemczech latają rodziny do mediów? Normalnie zwalać, starsze osoby mają masę innych schorzeń i wymienia się jedno z nich jako powód śmierci. Młode osoby są częściej zdrowe i czasem nie da się zwalić, stąd być może wczorajsze dwa zgodny. Po prostu dla mnie to jest nielogiczne, że starsze osoby które miały stanowić ogromną większość przypadków śmiertelnych nagle okazują się tymi najzdrowszymi i z najsilniejszymi organizmami.

[parsom]

A wiesz ilu z chorych to starsze osoby? Może siedzą w domach? Wyciągasz jakieś wnioski, a nie masz podstawowych informacji do takiego wnioskowania.

[Szekak]

Mam podstawowe informacje do takiego wnioskowania i wymieniłem je wcześniej. Byłem przed chwilą w sklepie - starsi ludzie nie siedzą w domach, także próbuj dalej szczęścia.


BTW, ktoś tu mówił, że takie info wysadziłoby rząd w powietrze. Bzdura, wyszedłby morawiecki, powiedział by, że u naszych zachodnich braci niemców tak samo się liczy zgony i ciemny lud by łyknął, przez ostatnie 4 lata łykał znacznie grubsze rzeczy i nawet popity nie potrzebował.

I kolejna sprawa - maseczki. Szumowski wszędzie opowiadał, że one w żaden sposób nie chronią przed wirusem. Bzdura, chodźcie w maseczkach. Chronicie i siebie (czytałem, że szalik, komin w 20%, maseczka chirurgiczna w 80%), ale i innych, także jak macie możliwość to zachęcam do chodzenia w maseczkach, ku chwale ojczyzny. W Czechach chodzenie w maseczkach jest OBOWIĄZKOWE.

[death_bird]

@Szekak - ale weź pod uwagę jeszcze kwestię tego kto ten wirus przyniósł.
Jak się czyta informacje nt kolejnych zarażeń to się czyta o ludziach młodych/w średnim wieku/"w sile wieku".
Nadwiślańscy seniorzy rzadko pracują za granicą i chyba równie rzadko jeżdżą na zagraniczne wakacje. Więc na razie po prostu chorują w dużej mierze ci, którzy to cholerstwo przywlekli z wakacji/pracy na zachodzie.
A oni są młodsi i mają większe szanse.

Zresztą. Jeżeli wietrzysz zorganizowany spisek na skalę krajową to napisz doniesienie do prokuratury i weź na wstrzymanie. Bo na chwilę obecną siejesz durne ploty, które mają służyć czemu?