Autor Wątek: Shout Box  (Przeczytany 151513 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

John

  • Gość
Odp: Shout Box
« Odpowiedź #750 dnia: Wt, 08 Październik 2019, 20:54:54 »

Bender

  • Gość
Odp: Shout Box
« Odpowiedź #751 dnia: Śr, 16 Październik 2019, 11:45:57 »
RIP Bohdan Butenko  :'(

Offline death_bird

Odp: Shout Box
« Odpowiedź #752 dnia: Śr, 16 Październik 2019, 21:13:26 »
Chyba powinienem usiąść i na poważnie przemyśleć swoje wybory życiowe:


 :o
"Właśnie załatwiliśmy Avengers i to bez kiwnięcia palcem".

John

  • Gość
Odp: Shout Box
« Odpowiedź #753 dnia: Pt, 18 Październik 2019, 16:20:05 »
Serial zaczął się dość fajnie, naprawdę przy nim odpoczywałem. To mieszkanie głównych bohaterów miało na mnie terapeutyczny wpływ. I tak z sezonu na sezon, coraz bardziej mi się przestawało podobać, i czułem że serial traci wiele swojego uroku a staje się typowym sitcomem jakich na rynku mamy dziesiąstki każdego roku. Rozwój postaci Penny również w pewnym momencie zaliczył krach. Widziałem jeden odcinek Młodego Sheldona, też mi się nie podobało, ale to pewnie przez niechęć do sitcomów gdzie protagonistami są dzieci.

Offline death_bird

Odp: Shout Box
« Odpowiedź #754 dnia: Pt, 18 Październik 2019, 17:26:26 »
Rzecz w tym, że nie znam tego serialu. Obejrzałem kilka filmików na YT i w momencie w którym dotarłem do tego konkretnego zacząłem zadawać sobie pytania o swoje miejsce w tej rzeczywistości.  ::)
"Właśnie załatwiliśmy Avengers i to bez kiwnięcia palcem".

Offline parsom

Odp: Shout Box
« Odpowiedź #755 dnia: Nd, 20 Październik 2019, 14:09:47 »
Rzecz w tym, że nie znam tego serialu.

Szczerze polecam! Kilka pierwszych sezonów, może nawet gdzieś tak do 7, jest naprawdę super. Potem leci na łeb.

John

  • Gość
Odp: Shout Box
« Odpowiedź #756 dnia: Pn, 21 Październik 2019, 13:47:30 »
Cytuj
Potem leci na łeb

Z tego za zaobserowałem, jak większość "długowiecznych" sitcomów. Dwóch i pół też dogorywali, gdy Charlie Sheen porzucił serial (a raczej został zwolniony za narkotyczne akcje i nazywanie showrunnera głupim żydkiem w radiu) i próbowali ratować format postacią Ashtona Kutchera.

Online Szekak

Odp: Shout Box
« Odpowiedź #757 dnia: Pn, 21 Październik 2019, 14:30:20 »
Ja się właśnie zawsze zastanawiam, czy to poziom leci w dół, czy po prostu bohaterowie i formuła serialu się po jakimś czasie przejada i chyba raczej bym się skłaniał ku tej drugiej opcji. Wszystko się z czasem nudzi.
« Ostatnia zmiana: Pn, 21 Październik 2019, 14:36:08 wysłana przez Szekak »
Piękno jest w oczach patrzącego.

Bender

  • Gość
Odp: Shout Box
« Odpowiedź #758 dnia: Pn, 21 Październik 2019, 15:43:24 »
Imo to drugie. Większość fajnych komediowych seriali, ma fajne pierwsze sezony a potem się robi jakiś przerysowany surrealizm.

John

  • Gość
Odp: Shout Box
« Odpowiedź #759 dnia: Pn, 21 Październik 2019, 16:03:15 »
Są też sitcomy które z czasem zaczeły być lepsze, jak np. nasz rodzimy Świat wg. Kiepskich ;D Stare odcinki Kiepskich z początku 2000 pod reżyserią Okiła Khamidova traktowały o polskiej pomysłowości, a kiedy stery nad serialem przejął Patrick Yoka bardziej wyśmiewa i krytykuje rzeczywistość, co wychodzi im o wiele zabawniej.

Offline parsom

Odp: Shout Box
« Odpowiedź #760 dnia: Pn, 21 Październik 2019, 18:35:45 »
Livro pakuje dziadowsko. Po prostu. Uszkodzeń u nich nie miałem (a raczej - miałem niezbyt duże), ale to tylko kwestia łutu szczęścia. Czegoś porządnie wydanego u nich bym nie zamówił. Rzeczy w miękkiej okładce itd. - być może.

Offline parsom

Odp: Shout Box
« Odpowiedź #761 dnia: Pn, 21 Październik 2019, 19:10:01 »
W przypadku BBT - spadek poziomu. Nic się nie przejada. Trochę wyprztykali się z pomysłów, a trochę wepchnęli bohaterów w sytuacje, w których to co było w tym serialu motorem napędowym straciło rację bytu. Wczesne serie nadal mnie bawią, ale te późniejsze oglądam z zażenowaniem.

Offline death_bird

Odp: Shout Box
« Odpowiedź #762 dnia: Pn, 21 Październik 2019, 19:50:45 »
Ja się właśnie zawsze zastanawiam, czy to poziom leci w dół, czy po prostu bohaterowie i formuła serialu się po jakimś czasie przejada i chyba raczej bym się skłaniał ku tej drugiej opcji. Wszystko się z czasem nudzi.

Jak dla mnie to się generalnie łączy ze sobą, bo poziom na ogół zaczyna lecieć w dół w momencie w którym formuła się przejada/brakuje pomysłów na jej dalszy "uciąg" i zaczyna się szukanie nowego, "świeżego" spojrzenia na produkcję co na ogół wychodzi kiepsko.
W tym momencie przychodzą mi do głowy dwa seriale gdzie formuła nie wyczerpała się, zmiany były wprowadzane płynnie i "poziom trzymał poziom": "Full House" i "Entourage" (inna sprawa, że ich kontynuacje - i "Fuller House" i wersja filmowa "Entourage" były dramatycznie słabe, ale to już de facto inne produkcje).
Natomiast np. "Friends" o tę rafę pt. "zmiana formuły" wykrzaczył się i to z łomotem.
"Właśnie załatwiliśmy Avengers i to bez kiwnięcia palcem".

Użytkownik usunięty53490

  • Gość
Odp: Shout Box
« Odpowiedź #763 dnia: Wt, 22 Październik 2019, 16:33:01 »
Odbierałem dzisiaj zamówienie w Bonito, więc się wypowiem - są zawaleni, bo wszyscy zamawiają Tokarczuk.

A kto to ten Tokarczuk? Ciągle ostatnio słyszę to nazwisko. Coś fajnego napisał?

Offline Torpedo

Odp: Shout Box
« Odpowiedź #764 dnia: Wt, 22 Październik 2019, 16:39:05 »
To jest ona. Dostała literacką nagrodę Nobla.