Efekty pracy chcesz oceniać po dwóch zgrupowaniach? Przyszedł do nas trener, który pewnie o polskiej piłce wiedział niewiele zanim przyszedł tu pracować. O Ekstraklasie nie wiedział pewnie nic, ile klubów gra, jakie grają ... może z powodzeniem wymieniłby ze 3-4 kluby. Prawda jest taka, że każdy trener o jakim marzymy nic nie wie o naszej lidze, o piłkarzach w nich grających, bo oni dla nich nie istnieją. Udało się zatrudnić Santosa i my się chyba oszukujemy, że on w chwilę wcześniej nic o nas nie wiedząc zrobi mocną drużynę. On tutaj zaczyna kompletnie od zera - w przeciwieństwie do każdego innego polskiego trenera - i wszystko musi zbudować sam, bo chyba nie twierdzimy, że przyszedł na gotowe. Jeżeli efekt pracy chcemy realnie ocenić, czy on jest, czy nie ma, to dopiero po co najmniej jednym cyklu eliminacyjnym + impreza. No chyba, że po 2-3 miesiącach będziemy z Santosa robić dziada, nieudacznika, który przez tyle lat jechał na picu, bo przez 2 zgrupowania nic nie ugrał.
Jeszcze jedna sprawa - my bardzo dobrze potrafimy sklasyfikować każdego kto na jakim poziomie jest. Dziwnym jest to, że siebie nie potrafimy sklasyfikować, albo nie chcemy uwierzyć w to, co nam wychodzi i ile nam brakuje do tych najlepszych. Jeżeli chodzi o Europę, to z pewnością jesteśmy daleko nam do pierwszej dziesiątki. Zamykamy drugą dziesiątkę, czy otwieramy trzecią? Wierzmy w te rankingi i kurczowo się ich trzymajmy, a później jest jak jest.