Mecz był ciekawy, wynik się zgadzał, ale rezultat pierwszego spotkania determinował drugie. Fajnie, że zdarzyła się taka niespodzianka, bo inaczej tego nie można nazwać i nie ma też sensu dorabiać teorii, że to teraz będzie regularność. Lech gra dalej w słabej ekstraklasie, dalej nie wyda więcej niż 2 mln. euro na zawodnika i dalej zawodnicy, których Lech potrzebuje nie będą się pojawiać - chodzi o jakość - bo zwyczajnie Lecha na nich nie stać ... tak, więc dalej muszą czekać na zawodników, których nikt nie chciał i trzeba ich odbudować, albo dać im szanse po zakręcie.
Media już fajnie pieją, że idzie wielki Lech, a tak serio, to na sprzedaż idzie najlepszy zawodnik, czyli Skóraś i okazuje się, że Lech ma do kupienia dwóch skrzydłowych na tu i teraz. Salamon raczej będzie zawieszony, to trzeba kupić obrońce środkowego. Trzeba też napastnika kupić solidnego, a najlepiej dwóch. Wydaje mi się, że to są pilne zakupy ... a tutaj jeszcze trzeba uzupełnić kadrę i rozszerzyć na przyszły sezon, to ile nowych transferów trzeba zrobić? Problem w tym, że trzeba włożyć sporę pieniądze i jest wielkie ryzyko, że na starcie może to walnąć i będą gigantyczne straty, a klub będzie się z tego odkręcał sezon, czy dwa tak, jak wcześniej Wisła Kraków, Legia Warszawa. Mam nadzieję, że Lech będzie się budował z głową, ale to praca z możliwościami Lecha na dwa, trzy sezony, ale zaraz dziś chwalące media rzucą się na nich, że szybciej, szybciej.