Francja to jedyna klasowa i kompletna drużyna na tym turnieju.
Ale rozstrzał pomiędzy piłką klubową a reprezentacyjną coraz większy się robi. Jeśli nie kibicuje się danej drużynie co gra (albo przeciwko którejś

) to dużo meczów takich sobie jest, akcje najprostsze z możliwych (kontra, do boku i wrzutka). Najlepszy taktycznie mecz jaki widziałem (ale też dużo odpuściłem albo widziałem częściowo) to Hiszpania-Niemcy. Ćwierćfinały tradycyjnie też stały na niezłym poziomie. Choć niekiedy bardziej emocjonalnie niż taktycznie

A i poziom chyba słabszy niż 4 lata temu. Chorwacja na pewno słabsza niż ostatnio, a znów jest w półfinale. Jak za 4 lata mają wprowadzić jeszcze więcej drużyn to już w ogóle będzie dużo maniany.
Powinni zostawić tak jak teraz te 32 drużyny, ale np. na ćwierćfinały znów zrobić grupy. I z każdej po dwóch wychodzi. Dałoby to dodatkowe mecze, ale takie już na najwyższym poziomie. A po fazie grupowej w 1/8 powinna grać najlepsza drużyna z 1 miejsc z najsłabszą z drugich itd. Skończyłoby się "ustawianie" sobie drabinki albo odpuszczanie trzecich meczów. Ale nie lepiej dopuścić do turnieju 1/4 państw biorących udział w eliminacjach, żeby jeszcze więcej kasy spróbować zgarnąć.