Hmm...
Grając z Argentyną tak jak dziś z Francją byłyby duże szanse na remis czyli 5 pkt czyli pierwsze miejsce w grupie czyli 1/8 finału z Australią czyli być może ćwierćfinał.
Dawno nie przeczytałem niczego mądrzejszego.
Ale znając życie, z Kangurami nie poszłoby nam tak łatwo.
Dzisiaj niby lepiej, ale wciąż piłka nam ciąży. Nie umiemy jej wyprowadzić. Zieliński próbował, ale obiektywnie wybory słabe. Najlepsza akcja w pierwszej połowie mogła skończyć się bramką - wtedy MOŻE mecz potoczyłby się po naszemu. Z drugiej strony - Mbappe klasa. Mega psycha, widać było koncentracje przez cały mecz, nie zignorował naszej drużyny tak jak zrobiła to francuska prasa. Dwa razy kropnął tak, że nie było czego zbierać - naprawdę masterclass. A u nas Lewandowski stał na prawym skrzydle. Bo na środku by go pokryli? Podejrzewam, że na Mbappe poszły podobne wskazówki trenera, jednak jakimś cudem młody Francuz był niepilnowany w obu sytuacjach, w których załadował bramki. Już nie wspomnę o tym, jaką swobodę miał Giroud przy swojej pierwszej niewykorzystanej okazji, sytuacji bramkowej oraz przy drugiej bramce, kiedy napędził całą akcję na środku boiska. Szok, naprawdę można było chłopa przestawić w dwóch akcjach i wciąż walczyć o dobry wynik. Kiwior tylu błędów nie popełnił przez cały sezon Serie A co na tym mundialu. Ale będą z niego ludzie.
Jeszcze martwi, że na boisko wchodzi Grosicki i daje lepsze podania niż Kamiński, Frankowski, Cash oraz Zalewski razem wzięci.
Przecież to naprawdę nie działa tak, że Polska to jeden Lewy - przykryjemy go i po meczu. No na nas i na Lewego ewidentnie to działa. Dużo było takich meczów reprezentacji czy klubu. Ale, mimo wszystko ma stać w tym polu karnym i czekać. Nie w tym meczu, to w następnym. Ok, może podłączać się do rozegrania coś na wzór Kane'a albo Messiego, ale ogólnie jest bezużyteczny na skrzydle lub środku boiska. Nie mamy żadnego kozaka, który wbiegnie z pomocy na jego pozycję.
Inne kluby, które mają napastnika o podobnej charakterystyce (niekoniecznie klasie) grają twardo to co umieją, aby wykorzystać atut w postaci właśnie dobrze zbudowanego wysuniętego napastnika i nie rzucają nim po całym boisku w obawie przed ścisłym kryciem.