Piłka Nożna

[SkandalistaLarryFlynt]

  Przed mistrzostwami nikt nie zakładał, że Argentyna nie będzie w stanie pokonać wszystkich w grupie po 3-0. I nie bardzo rozumiem wyrażenia "nawet Zieliński". Ten gość to platfus jakich mało.

[Death]

Zieliński jest w tym sezonie jednym z najlepszych pomocników Ligi Mistrzów i gwiazdą lidera Serie A. Jeśli doprowadzi Napoli do mistrzostwa Włoch, to będzie miał w Neapolu murale i kapliczki jak Diego Armando Maradona, który doprowadził zespół z tego południowego miasta biedy i bezrobocia, gdzie futbol jest największą świętością dającą choć trochę radości, do jak na razie dwóch jedynych mistrzostw.

[SkandalistaLarryFlynt]

  Jedyne co doprowadzi Napoli do mistrzostwa Serie A to słaby poziom Juventusu, Interu i Milanu które potraciły 1/3 możliwych punktów. A teoria o jednym najlepszych pomocników Ligi Mistrzów na tle tragicznego na starcie sezonu Liverpoolu i jeszcze gorszych Ajaxu i Rangersów jest mocno dyskusyjna. W starciu z silniejszym przeciwnikiem z Zielińskim stanie się to co zawsze, czyli zniknie jak sen złoty.

[Koalar]

Argentyna z nami przestała atakować, bo jednak obawiała się kontry, fauli itp. Wystarczyło pykać piłeczkę i na luzie wygrać 2:0. Gol kontaktowy i mogło być gorąco. A nawet przy tej pykance mogli strzelić gole, więc po co mieli dociskać. Dzisiaj więcej atakowali, ale też mecz był inny, bo Australia grała bardziej otwarcie niż my, zwłaszcza wtedy, kiedy już naprawdę musiała gonić przy 0:2. Aj, szkoda, że tam w końcówce Kangury nie wyrównały.

To tylko piłka, nawet grając z Francją taką żenadę jak z Meksykiem i Argentyną, możemy przejść na farcie. Ale jednak liczę, że paru chłopaków wstanie dobrą nogą i po jakichś fajnych kontrach coś ukłujemy.

Zieliński jest bardzo dobry, ale raczej na grę ofensywną, niż bieganie w kółko jak w dziadku. Poza tym jak z Lewandowskim - jak nie jest otoczony kolegami na wysokim poziomie, to bardzo dużo traci. No ale jak w kadrze czasem nie umie podać prostej piłki, to jednak coś jest nie tak, chyba jest za bardzo spięty z powodu oczekiwań i presji. Nie pierwszy i nie ostatni, który w klubie brylował, a w reprezentacji nie mógł tego w pełni pokazać.

[deFranco]

Dobry czy nie dobry. To nie ma znaczenia. Zieliński rozegrał w reprezentacji 77 meczów, z czego
w 67miu nie istniał na boisku. Liczby jak na ofensywnego pomocnika ma słabiutkie.
Nie pasuje i tyle. Jak mamy grać kontrę albo wrzuty, to już lepiej wyjść dwoma napastnikami
stojącymi w polu karnym. Większa szansa, że coś się trafi.

[Leyek]

( jeśli oczywiście ktoś nie typuje dziś naszych kopaczy).

A co to za narzucanie
Głowa mi mówi dziś 0:3, 0:4. Ale śniło mi się dziś, że awansujemy I to nawet dwukrotnie się śniło, raz było 1:1 i po karnych, raz wygraliśmy 2:0
Poczekam chyba z typowaniem do ostatniej chwili i zobaczę jakim składem wyjdziemy.

Zieliński jest bardzo dobry, ale raczej na grę ofensywną, niż bieganie w kółko jak w dziadku. Poza tym jak z Lewandowskim - jak nie jest otoczony kolegami na wysokim poziomie, to bardzo dużo traci. No ale jak w kadrze czasem nie umie podać prostej piłki, to jednak coś jest nie tak, chyba jest za bardzo spięty z powodu oczekiwań i presji. Nie pierwszy i nie ostatni, który w klubie brylował, a w reprezentacji nie mógł tego w pełni pokazać.

Tak samo mi ostatnio argumentował kumpel (bo ja na Zielińskiego zawsze wieszam psy). I ten argument tylko mnie utwierdza, że jest cienki. Jak drużynie idzie, atakuje to każdy sobie jako tako poradzi, gorzej jak trzeba dać coś od siebie, pociągnąć drużynę, popracować w pressingu, zostawić serce na boisku. Tacy gracze są wielcy, a nie "panienki" co grają dobrze tylko jak są odpowiednie warunki.

[Death]

[SkandalistaLarryFlynt]

  To samo co Leyek, jestem totalnym antyfanem tego gościa. Zieliński jest prawdopodobnie najlepszym technicznie piłkarzem w naszej kadrze a po niektórych zagraniach widać, że i inteligencję boiskową posiada, natomiast ten gość nie ma w sobie żadnej iskry. Jak widzę jego grę to mam wrażenie, że on całe życie marzył aby zostać pianistą bluesowym, ale kopie piłkę bo mu mama kazała z powodu wysokich zarobków. Z założenia jest środkowym pomocnikiem lub wysuniętym pomocnikiem i to na tych pozycjach spoczywa ciężar prowadzenia całej gry. To pomocnicy mają ciągnąć z uszy resztę jak im nie idzie a nie być niańczeni przez wszystkich dookoła. Zieliński gra dobrze jak cała drużyna gra dobrze, jak jest słabo to jest pierwszy do zmiany. Zresztą przez te wszystkie sezony jak tylko Neapolowi przychodziło grać z silniejszym przeciwnikiem to facet z reguły albo schodził w 60 minucie albo wcale na boisko nie wchodził. Playmaker to w mojej opinii najważniejsza pozycja na boisku i o wiele trudniej znaleźć na rynku dobrego środkowego niż dobrego pomocnika który powinien nie tylko być inteligentny ale jednocześnie gotowy do fizycznego starcia z przeciwnikiem. Powiedzmy Jurgen Klopp potrafi grać drużynami w których pomoc jest najsłabszą formacją i wtedy stawia na mega mocny atak, który odpowiada za rozegranie sam sobie oraz skrzydłowych udających bocznych obrońców do omijania środkowego koła, ale to stawia w takiej konfiguracji pośrodku niezawodnych żołnierzy do zgniatania piłkarzy przeciwnika i wyrzucania piłek na boki i do przodu więc i tu nie ma miejsca dla Zielińskiego za bardzo, Zielu pozbawiony choćby grama agresji która cechuje najlepszych na jego pozycji w naszej kadrze jest praktycznie nieprzydatny, ja nie widzę różnicy w tym czy on jest na boisku czy go nie ma. Środek u nas nie istnieje a strzelcem lepszym jest Świderski.

[perek82]

Jak dzisiaj nie zobaczę jakiegoś planu na zwycięstwo to przedłużam bojkot tej drużyny, który ogłosiłem po meczu z Japonią 4 lata temu. Bojkot zawieszam na euro czy mundial.
Przez to nie kojarzę zawodników jak Frankowski czy Świderski. Ale no cóż, nie można znać wszystkich.
Zaraz wsuwam obiad bo później już chyba nie dam rady.

[Edgar]

Ja już mogę napisać, że wszystko odszczekuję. Nawet jak przegramy 0:3, to pokazujemy, że chcemy grać w piłkę i umiemy to robić. Do boju, Polsko!

[death_bird]

Umiemy grać w piłkę? "Daj Pan spokój". 
Obejrzałem kawałek, tak mniej więcej między 30 a 45 minutą. Jeden nie potrafi przyjąć piłki, drugi trafić w bramkę, trzeci w sytuacji w której powinien pytać w który róg posłać piłkę, ładuje prosto w bramkarza.
Francuzi wydawali się być trochę zaskoczeni, ale co z tego skoro nie potrafimy nic z tym zrobić, bo jak przychodzi do momentu w którym należałoby wykorzystać sytuację to umiejętności techniczne okazują się być marne.

[Darth_Simon]

Najfajniejszy do oglądania mecz Polaków od dawna. Nie było tylko lagi na Lewego tylko próba (nieudana) walki o wynik.

[SkandalistaLarryFlynt]

  Cóż wynik zgodnie z planem a hańby nie było. Zagraliśmy tyle ile potrafiliśmy i ja więcej nie oczekiwałem. Pochwalę Casha, Bereszyńskiego, Kamińskiego i Zielińskiego nad którym wyżej się znęcałem. Miałbym kilka gorzkich słów do Lewandowskiego, ale z uwagi ile dla tej repry zrobił wcześniej to zmilczę. Bardzo przeciętne zmiany Zalewski, Bielik, Bednarek żenuła (to tak z francuskim akcentem), Milik coś tam szarpnął a Grosicki przez 8 minut wykonał więcej dobrych akcji niż niektórzy przez cały turniej, kolejny kamyczek w ogródku Czesława.

[perek82]

Nastawienie lepsze i niesmaku nie ma nawet po wysokiej porażce. No ale 1 okazja na cały mecz to trochę mało. Nawet przeciwko Francji.
Irytujące jest to że większość naszych boi się piłki i się nie pokazuje. Tak to w reprezentacji dużego kraju być nie może.

[death_bird]

Ale Czesia zaraz okrzykną bohaterem 36-lecia i dostanie 2 lata do zmarnowania za gruby hajs.
Jednego odmówić mu nie można - ma furę niezasłużonego fuksa podczas gdy fakty są takie, że dwie bramki z gry przez cały turniej.