Piłka Nożna

[Leyek]

Meczu nie oglądam, ale właśnie wychodzi jaki z tej Argentyny papierowy faworyt (choć myślałem, że akurat Arabię spokojnie pykną, a z nami i Meksykiem będą mieli ciężej). Pomoc tam jest ze średnich europejskich drużyn. Atak lepiej, ale znów 2 z 3 wiekowych mocno. Tak samo śmieszne jest dla mnie określanie faworytem Brazylijczyków. To nie czasy, gdzie mieli cały skład supergwiazd. Teraz to też skład złożony z solidnych grajków i nic ponad to. I do tego Neymar gwiazda, ale medialna.

Dla mnie faworytem są Niemcy, bo mają 2 bardzo mocne atuty - Flicka i Musialę (zdziwię się mocno jeśli nie będzie jedna z gwiazd turnieju. Kto go nie zna/mało zna zdziwi się jak zobaczy jaki to jest przecinak). Trzecim atutem jest brak porządnych przeciwników, wielkich faworytów jak kiedyś były Francja czy Hiszpania. Drugim typem jest dla mnie Francja. Mają spore wyrwy (Kante, Benzema przede wszystkim), ale też pełno klasowych zawodników. Choć atak oprócz Mbappe średnio wygląda (cienias Dembele, bez formy Coman). A Deschamp odważny, że wcześniej zostawił 1 miesjce wolne, a teraz za Benzemę też nikogo nie wziął. Trzeci mój typ to Urugwaj. Potem może Belgia, może z braku laku właśnie Braz i Arg.

A jak Wasze typy, bo jakoś o tym nie było dyskusji?

[Motyl]

Argentyna : Arabia ciekawy mecz w naszej grupie. Karny z kapelusza - w angielskiej lidze gorsze rzeczy przechodzą, dodatkowo śmieszne to, że karny podyktowany trochę po kolejnej akcji. Stronnicze kartkowanie Saudyjczyków, którzy i tak sprytnie faulowali, zawsze ktoś inny, aby nie dostać czerwieni. Kartka dla bramkarza, który jest w piątce nietykalny z kapelusza, miał słuszne pretensje o staranowanie go przez Argentyńczyka, bo to groziło kontuzją. Argentyńczycy dziady, którzy nie uznają zasad fair play, w momencie gdy leżał znokautowany Saudyjczyk nie przerwali gry. Bardzo dobrze, że przegrali, bo zagrali słabo i bez pomysłu. Sędzia przeciągnął mecz niemiłosiernie, chyba licząc, że Argentyna wyrówna. Sensacja i brawa dla Saudyjczyków.

[Brvk]

To przeciągnięcie końcówki przez sędziego było dziwne. Jeśli jest przerwa w doliczonym czasie gry to sędzia powinien oficjalnie zgłosić, ile dodatkowo przedłuża.

[szulig]

To przeciągnięcie końcówki przez sędziego było dziwne. Jeśli jest przerwa w doliczonym czasie gry to sędzia powinien oficjalnie zgłosić, ile dodatkowo przedłuża.

nie ma takich przepisów...

[Rodrigues]

Al-Shahrani padł około 94 minuty (czyli połowa doliczonych 8 minut). Wznowienie w 99 minucie a później grali do 113 minuty (czyli brakującą połowę doliczonych 8 minut). To gdzie to przeciąganie? Pod względem doliczonego czasu gry wszystkie mecze do tej pory wyglądały tak samo.

[Motyl]

Druga bramka dla Saudyjczyków to poezja. Gracz Arabii przyjął piłkę (niełatwą, precyzyjnie ją zgasił), ograł w sumie czterech Argentyńczyków, bo tylu mu w strzale chciało przeszkodzić, a trzech było bardzo blisko i żaden mu poważnie nie przeszkodził, a później przymierzył, gol stadiony świata. Piękna bramka

[Motyl]

Al-Shahrani padł około 94 minuty (czyli połowa doliczonych 8 minut).

Przerwali grę prawie w 96, a wznowili w czasie trwania 99. Kwestia sekund, bo wiadomo, że nie o równych minutach były te przerwy.

[HugoL3]

A jeszcze wczoraj na innych grupach skupiających fanów piłki nożnej padały dyskusje: "dalej zwiększać liczbę drużyn? Żeby oglądać takie 6:2 z Iranem?".

Tak, dalej zwiększajmy! Bo właśnie takie wyniki sprawiają, że jeszcze jest jakaś wiara w czysty sport. W piłce klubowej już praktycznie bez szans, bo zamiast dodawać drużyny do LM po prostu stworzyło się puchary pocieszenia, w których i tak pierwsze skrzypce odgrywają drużyny z top 5-6 lig w Europie, a nie np. hegemony klubowe lig z drugiej dziesiątki (hehe o ile w ogóle ktoś może być hegemonem  )

Edit: oczywiście powiększajmy liczbę drużyn z rozsądkiem. Żeby zaraz się nie okazało, że w eliminacjach wystarczy wygrać dwa mecze, żeby awansować, bo to też nie o to chodzi - wyjazd ma być nagrodą za świetnie rozegrane eliminacje.

[Rodrigues]

Przerwali grę prawie w 96, a wznowili w czasie trwania 99. Kwestia sekund, bo wiadomo, że nie o równych minutach były te przerwy.

Może jakiś zapaleniec to dokładnie policzy. Swoją drogą doliczanie tylu dodatkowych minut przynosi ciekawy/dziwny efekt. Wygląda na to, że faktycznie w jakiś sposób ogranicza to grę na czas (przez 8-10-12 minut może zdarzyć się dużo), a z drugiej strony, to mamy 113 minut gry bez dogrywki. Co będzie działo się później? W przypadku dogrywki gra będzie trwać 170-180 minut?

[death_bird]

Czyżby Arabia zasponsorowała nam ostatnie miejsce w grupie tym meczem? 🧐

[Rodrigues]

No... Mecz o wszystko będzie chyba dzisiaj 

[HugoL3]

Może jakiś zapaleniec to dokładnie policzy. Swoją drogą doliczanie tylu dodatkowych minut przynosi ciekawy/dziwny efekt. Wygląda na to, że faktycznie w jakiś sposób ogranicza to grę na czas (przez 8-10-12 minut może zdarzyć się dużo), a z drugiej strony, to mamy 113 minut gry bez dogrywki. Co będzie działo się później? W przypadku dogrywki gra będzie trwać 170-180 minut?

Ja mam wrażenie, że to jest tylko problem tego turnieju. Przecież w rozgrywkach ligowych nikt nie dolicza 12 minut, chyba że naprawdę wjadą nosze i kogoś długo opatrują. Albo niestety przez zbyt długą analizę Var - ale lepiej, by to analizowali 5 minut, niż skrzywdzili którąś drużynę.

Wczoraj Anglia - Iran po pierwszej połowie też 12 minut doliczone, ale tam właśnie miało miejsce groźne starcie.
Senegal Holandia 8 minut jak pamiętam.
Dziś też było 8 rozciągnięte do 10 (chyba).

Na szczęście (dla piłkarzy) to nie jest tak, że oni jadą na pełnym gazie te 100 minut gry, bo to właśnie przez ten uciekający czas tyle jest doliczeń, ale to w takim razie może warto zastanowić się nad pauzowaniem czasu gry, zamiast go wydłużać?

[Motyl]

Może jakiś zapaleniec to dokładnie policzy.

Ogólnie nie jestem fanem przedłużania, dodatkowo drużyna grająca na czas zawsze jest karana, piłkarz dostaje kartkę, jak się przeliczy z cierpliwością sędziego to zaliczy i czerwoną, bo myślał, że może mu się upiecze. Oczywiście, sytuacje takie jak ta, że ktoś leży chwilę, są nosze, powinien być czas przedłużany. Ale jakieś krótkie zatrzymania gry, czy faule taktyczne, to część tej gry i wchodzi w jej czas. Inaczej za chwilę mecz 90 minut będzie trwał 120.

Czyżby Arabia zasponsorowała nam ostatnie miejsce w grupie tym meczem? 🧐

No... Mecz o wszystko będzie chyba dzisiaj 

Wszystko w nogach naszych graczy. Obie drużyny są w ich zasięgu możliwości i jak się zmobilizują, powinni mieć sześć punktów po dwóch meczach, a cztery na bank. Jak ich nie stać na grę na mundialowym poziomie, to nie powinni tam wcale lecieć. Jak widać po dotychczasowych meczach, wynik to nie zawsze tylko umiejętności, ale też sędzia, var i przypadki.

[Brvk]

nie ma takich przepisów...

Wiem. Uważam, że powinny być. Nikt nie liczy czasu podczas przerwy, prócz sędziego. Zawodnicy nie wiedzą ile jeszcze będą grać, a taka wiedza wpływa na ich decyzje.

[kierpic]

Widzę, że mocno dbasz, żeby Ci nikt typów nie podkradł Choć coraz bardziej się opóźniasz 3, 6, a dziś już 8 minut przed kickoffem

Do ostatniej chwili zastanawiałem się czy Argentyna wygra 3 czy 4:0

A jak Wasze typy, bo jakoś o tym nie było dyskusji?

Nie wiem kto jest faworytem (pewnie te zespoły, które zdobyły już przynajmniej jedno mistrzostwo), ale kibicuję Francji, Chorwacji i Urugwajowi. A mistrzostwo i tak powinni wygrać Włosi.

Wiem. Uważam, że powinny być. Nikt nie liczy czasu podczas przerwy, prócz sędziego. Zawodnicy nie wiedzą ile jeszcze będą grać, a taka wiedza wpływa na ich decyzje.

No właśnie, myślę że nie powinno stopować się doliczonego czasu gry na boiskowym zegarze. Przy 3-4 minutach doliczonych nie ma to może znaczenia, ale przy 10-13 minutach zawodnicy powinni mieć wiedzę ile jeszcze pograją.

@Brvk, dobrze że wróciłeś, pozdro.