Piłka Nożna

[isteklistek]

Może być ciekawie, ale bez przełomów. Trochę będzie o telefonach, słodzenie o kadrze i jaka to szansa i oczywiście - co jest prawdą - za wcześnie na konkrety. To będzie program anegdotek, bo widownia chce show, a nie analiz. Jest kilka ciekawych tematów do obgadania , bo Michniewicz już długo w zawodzie. Ja bym chciał się dowiedzieć skoro taki taktyk, zadanowiec, czemu w polskiej lidze tyle siedzi.

[perek82]

Czesio 711 speed dial został trenerem kadry. Bojkotuję kadrę od mundialu 2018, teraz już nie wiem co mam zrobić.
Brak mi słów. Zaczynam tęsknić za latami 90-tymi. Apostel, Wójcik, Strejlau.

[szulig]

ciekawa to wczoraj była konferencja do momentu peanu ktory wyglosil jeden z dziennikarzy. michniewicz i stanowski to dwaj ziomale, wiec nie spodziewam sie niczego spektakularnego

[HugoL3]

Brak mi słów. Zaczynam tęsknić za latami 90-tymi. Apostel, Wójcik, Strejlau.

Kilka medali w piłce młodzieżowej i nic poza tym. Stracone pokolenie. Zachód jeszcze nam wtedy tak nie uciekł, mistrz Polski coś znaczył, polskie drużyny były w stanie wyjść z grupy w europejskich pucharach a dziś gdy się do jakiegoś dostaną to są rodzynkiem.

Sporo piszecie o Michniewiczu i tych wątpliwych połączeniach. Rozumiem, że Polska to koszulka bliższa ciału, ale tyle się dzieje co tydzień na europejskich boiskach, że serio są ważniejsze tematy do rozmowy.
Tu żaden trener nie sprawi, że nagle zaczniemy być jakimś faworytem.
Lepiej, że padło na niego niż jakiś niesprawdzony wynalazek typu Cannavaro czy Szevchenko.

[perek82]

Są ciekawsze tematy - pewnie, dziś wraca premierleague po dłuższej przerwie na przykład
Żaden trener cudów nie sprawi - pełna zgoda, nawet sam byłem zdania że na tę chwilę potrzebny będzie Polak, bo przynajmniej zna nazwiska piłkarzy. Czasu na zbudowanie czegokolwiek nie ma.
Lepiej że padło na niego - z tym się nie zgodzę. Taki wybór oznacza brak jakichkolwiek standardów. Nie szanujemy siebie, nikt nas szanować nie będzie. Kolejny prezes robi sobie z PZPN to co chce. Tym razem w rytmie disco polo. Przedsmak już był na konferencji prasowej. Wstyd było tego słuchać.
Życzę chłopakom jak najlepiej ale dopóki się coś nie zmieni to na mecze nie chodzę i nie oglądam. Już teraz jest tak że połowy nazwisk nie znam.

[HugoL3]

Lepiej że padło na niego - z tym się nie zgodzę. Taki wybór oznacza brak jakichkolwiek standardów. Nie szanujemy siebie, nikt nas szanować nie będzie. Kolejny prezes robi sobie z PZPN to co chce. Tym razem w rytmie disco polo. Przedsmak już był na konferencji prasowej. Wstyd było tego słuchać.
Życzę chłopakom jak najlepiej ale dopóki się coś nie zmieni to na mecze nie chodzę i nie oglądam. Już teraz jest tak że połowy nazwisk nie znam.

Wybrańcy Bońka na gorąco też byli oceniani raczej chłodno. Chłopy nawet nie walczyli o mistrzostwo ligi, w której pracowali. A jak się później okazało, zarówno Nawałka jak i Brzęczek zrobili awanse.
Michniewicz ma długie CV, jest ambitnym trenerem. To, że miał jakieś telefony do Fryzjera... Gdyby coś było na rzeczy to fryzjer chyba sam by go wygadał, przecież w 2004 Czesio nie był nikim ważnym.

Ogólnie futbol dużo stracił na romantyzmie. Jest to pokłosie pandemii, galopujących zarobków w piłce, wzrostu cen biletów, piekielnie drogich transmisji, odseparowania maluczkich od dużych rozgrywek. Fikcyjne dawanie im szans poprzez poszerzanie liczby drużyn na MŚ/ME nic tu nie zmieni, bo najsłabsi i tak odpadną na fazie grupowej. Z kolei kto normalny będzie oglądać Ligę Konferencji - jedyny wyjątek to kibice klubów, które biorą udział w tych rozgrywkach.

[death_bird]

Awanse to robiło trio z BVB z pomocą jeszcze 2-3 innych chłopaków.
Piszczka z Błaszczykowskim już nie ma, Lewandowskiemu też już się nie bardzo chce.
Michniewicz podejrzewam przyszedł po kasę, bo co on może?

Przy czym Fryzjer to jedno, ale mistrzostwo Zagłębia to drugie. W ostatnim meczu z tego co pamiętam to tam się cuda na kiju wyprawiały (sędziował skądinąd "bukmacher" Siejewicz).
Jak jeszcze kilka lat temu (przed Brzęczkiem) wierzyłem, że w polskiej piłce kopanej przynajmniej na poziomie reprezentacji może być inaczej tak wszystko wróciło na stare tory - prosto w bagno.

[HugoL3]

Awanse to robiło trio z BVB z pomocą jeszcze 2-3 innych chłopaków.
Piszczka z Błaszczykowskim już nie ma, Lewandowskiemu też już się nie bardzo chce.
Michniewicz podejrzewam przyszedł po kasę, bo co on może?

Trio z Borussi nie zrobiło żadnego awansu. Nie było nas na MŚ 2010, Euro dostaliśmy z automatu, MŚ 2014 również nas nie było. W 2016 każdy z tego trio grał już w innym zespole i do ostatniej chwili nie było pewne, czy Błaszczykowski pojedzie i czy będzie grać.

Przy czym Fryzjer to jedno, ale mistrzostwo Zagłębia to drugie. W ostatnim meczu z tego co pamiętam to tam się cuda na kiju wyprawiały (sędziował skądinąd "bukmacher" Siejewicz).
Jak jeszcze kilka lat temu (przed Brzęczkiem) wierzyłem, że w polskiej piłce kopanej przynajmniej na poziomie reprezentacji może być inaczej tak wszystko wróciło na stare tory - prosto w bagno.

Tylko, że sprawa Michniewicza rozchodzi się o jego pracę w Lechu. Temat Zagłębia chyba nie podlega dyskusji - nikt im mistrzostwa nie odebrał.

Ja jestem zmęczony tym analizowaniem kto o co był podejrzany i czy został skazany. Niedawno mieliśmy w sztabie trenera po wyroku i nic się nie stało. Piłkarza zresztą też.

Z kolei w prywatnej telewizji od lat paraduje trener, który również został skazany za korupcję a do dziś radośnie wyjaśnia widzom w przerwie meczów ustawienie drużyn w Lidze Mistrzów. Wiem, że nie musimy tego oglądać, ale oficjalnie i legalnie to jedyny sposób na skonsumowanie w naszym kraju tych rozgrywek, a nie chcę by towarzyszyła temu jakaś skorumpowana i słusznie skazana morda.

Michniewicz podejrzewam przyszedł po kasę, bo co on może?

Kasa z Legii oficjalnie byłaby mu wypłacana do końca sezonu jak dobrze pamiętam, tymczasem zrezygnował z tych poborów. A sto koła miesięcznie piechotą nie chodzi.

[isteklistek]

Nie odbieram Michniewiczowi chęci, ma sporą wiedzę, którą z jakiś powodów nie potrafi wykorzystać. W hejtparku rozrysował, ile stężenia moli powinien mieć polski piłkarz, aby być zdolnym wykonać założenia taktyczne - 4.3, tyle ma piłkarz z boisk angielskich, a z polskich podał, że sporo poniżej 4. Te parametr jest wytrenowany, a nie posiada się go od urodzenia Czemu na polskich boiskach piłkarze go nie są w stanie wypracować? W każdej innej dyscyplinie jest jakiś parametr, który pozwala rywalizować na najwyższym poziomie i dziwnym trafem w Polsce polscy zawodnicy są w stanie go wypracować i rywalizować z najlepszymi, a nawet wygrywać. Zawodnicy różnych dyscyplin są w stanie osiągnąć poziom mistrzowski, a piłkarze polskich boisk ledwo przyzwoity, bo nawet jak wyłapie ich solidny klub, to zazwyczaj runda zmarnowana, by dorównać innym i to się udaje, a czemu tam, a nie tutaj? Szanujmy polskich trenerów piłkarskich, to najważniejsze.

[HugoL3]

Pamiętam ten fragment. On wtedy mówił o piłkarzach, których zastał w klubach. Ciekawe co powie, jak zobaczy wyniki kadrowiczów, którzy już od X lat trenują zagranicą.

[isteklistek]

Takich kwiatków jest mnóstwo. Inny przykład Nawałka - każdy wie, że dla rozwoju piłkarza i jego formy jednym z ważniejszych elementów jest rytm meczowy. Nawałka powołuję piłkarzy, którzy mają problem z regularną grą. Na MŚ w Rosji doznajemy klęski, a w raporcie jako jedną z przyczyn Nawałka podaje słabe przygotowanie niektórych reprezentantów spowodowane brakiem regularnej gry w klubie i to się odbiło na drużynie, bo była grupa regularnie grająca i grupa ławkę grzejąca lub na ogony wchodzili. Teraz chcieli odgrzać Nawałkę jako zbawcę, to nieśmieszny żart.

[HugoL3]

Nawałka powołuję piłkarzy, którzy mają problem z regularną grą. Na MŚ w Rosji doznajemy klęski, a w raporcie jako jedną z przyczyn Nawałka podaje słabe przygotowanie niektórych reprezentantów spowodowane brakiem regularnej gry w klubie i to się odbiło na drużynie, bo była grupa regularnie grająca i grupa ławkę grzejąca lub na ogony wchodzili. Teraz chcieli odgrzać Nawałkę jako zbawcę, to nieśmieszny żart.

Zgadzam się. Coś, co uszło płazem na Euro 2016 nie uszło już na MŚ.
Błaszczykowski, który ledwo co grał w Fiorentinie był naszym najlepszym piłkarzem na turnieju.
Natomiast na Mundialu wszyscy biegali tak, jakby mieli w nogach 60 meczów po 90 minut na przestrzeni całego sezonu.
Nie wykluczam, że gdyby teraz Nawałka dostał kadrę, to nie popełniłby tych samych błędów. Ale z drugiej strony, pracowałby z tym samem sztabem, jaki zbudował w Górniku, reprezentacji oraz w Lechu.

Z tego co czytałem, to w Lechu najpierw mieli ubaw z Nawałki, a później już płacz i zdziwione miny na te jego wszystkie fanaberie. O ile maty do stretchingu po regulaminowym czasie gry i przed dogrywką wyglądały jako mądre podejście do dbania o ciało wyczynowego sportowca, tak okrywanie trenera kocykiem przez asystenta, jakieś durne zakazy cofania (pomijam zasady ruchu drogowego) i inne zwyczaje to już cyrk.
Nawałka nie wygrał mundialu, nawet mistrzostwa Polski a otoczył go jakiś dziwny kult kogoś wybitnego.

A najbardziej mnie śmieszy, gdy ludzie wspominają Euro 2016 i mówią: "Jakbyśmy tylko przeszli tę Portugalię, to w półfinale czekała na nas słabiutka Walia i autostrada do finału." Tak, bo Walia to chłopaki do bicia co pękają przed naszymi krajowymi ligowcami albo innymi perełkami z ligi rosyjskiej/drugiej angielskiej.

[perek82]

Ja tam do człowieka nic nie mam. Może mieć ogromną wiedzę i doświadczenie. Może i ma papiery na reprezentację. Ja uważam tylko, że jego przeszłość powinna mu drzwi do kadry zamknąć.
Ekspert od LM zawsze wywołuje u mnie odruch wymiotny. Wyciszam go albo zajmuję się czym innym w przerwie. Potrawy gotowane na wizji też mnie irytują. Ale to prywatna firma więc robią co uważają za dobre dla nich.
Wychodzę z założenia że jeśli trzon kadry gra w Niemczech Włoszech Francji i Anglii a z polskiej ligi jest raptem kilku kandydatów do gry, to kadra powinna mieć trenera, któremu poziom zagranicznych lig i pucharów europejskich nie jest obcy. Wisła Płock to na pewno nie ten sam rozmiar kapelusza.
Bardzo bym chciał, żeby polski trener kiedyś mógł się poszczycić sukcesami w Europie, później przejąć kadrę i odnieść z nią sukces. Ale mogę nie doczekać.
Trener zagraniczny, jak pokazała historia, wiąże się z innymi ryzykami.

Jest jak jest. Świat idzie do przodu a ja nie zawsze nadążam.

[isteklistek]

Jest kapitał w postaci byłych piłkarzy, którzy grali z powodzeniem na zachodzie ... Dudek, czy Piszczek mogliby oddolnie działać, a tu pojawili się jako prawdopodobni asystenci. Nie ma stanowiska i co nie będzie ich teraz w piłce? Te kandytatury były śmieszne, bo ludzie bez papierów i doświadczenia mieli dostać wysokie stanowiska, a media jeszcze bez cienia żenady trąbiły, że to dobry pomysł.

[OokamiG]

Jednak większość reprezentacj odchodzi od zagranicznych trenerów i biorą kandydatów z własnego podwórka, taki jest teraz trend. Wśród czołowych drużyn narodowych nie znajdziesz dziś zagranicznego trenera. Oczywiście nie porównuje poziomu naszej kopanej do piłki prezentowanej przez innych, ale trener z własnego podwórka ma szansę złapać komunikację na innym poziomie niż jakis siwy bajerant. Michniewicz może mieć za uszami, jak większość środowiska z przełomu wieków, ale nigdy go nie oskarżono i niech spróbuję, może akurat on znajdzie jakis sposób na repre. Ja bym jednak wolał aby Skorża spróbował, bo to chyba najlepszy polski trener obecnie.