Staram się wyciągać wnioski z tego co już jest, podając przykłady technologii które widziałem. Zaś Ty mam wrażenie zabawiasz się w futurystę, co jeszcze nikomu się nie udało.
Ma to sens - jeden wróży z fusów a drugi ma szklaną kulę, możemy tak odwracać perspektywę w nieskończoność
Nikogo nie chcę przekonywać, dyskutujemy. Ty chyba czujesz się postawiony przed jakimś wyborem, tak nie jest.
Może trafnie to ująłeś, "wybór" - dobre słowo, tak jak ostatnio pisaliśmy o potrzebach, pisałeś samochód, internet itp. - korzystanie z internetu to jest wybór,
nie wiem czy "chce" mi się kogoś przekonywać, ale możemy założyć nowy wątek i napiszę dlaczego uważam, że nie ma znanego mi miejsca gdzie korzystanie z internetu nie byłoby wyborem [odwołuję to co przekreśliłem, tj. i tak nikogo nie "przekonam", dwa że po co miałbym to robić, trzy że to nie forum do tego, cztery że widzę ile czasu piszę byle odpowiedź tutaj, może kiedyś jak mi się zachce rozwinąć to napiszę, ale nie teraz]. Chociaż przyznam od razu, że nie wiem jak jest na wschodzie, konkretnie Japonia itp., potrafię sobie wyobrazić, że tam nawet seniorzy mogą mieć jakieś obowiązkowe szkolenia żeby w ogóle poruszać się po mieście, więc może i są wyjątki gdzie internet nie jest wyborem a integralną częścią życia(?)...
Ale nie mów, że AI nie jest "wyborem".
Przecież AI to nie są tylko pozytywy, kto tak twierdzi? Skupiam się na pozytywnych bo mnie to jara.
Może to właśnie styl pisania, o negatywach po prostu nie wspominasz i stąd odbiór taki jak wskazałem (przynajmniej u mnie).
Na razie jesteśmy świadkami bańki AI, bumu na technologię, nie ma wyraźnego podziału na zastosowania do użytku osobistego i komercyjnego. W tej chwili jest podział na wolny dostęp i zamknięty dostęp (np Sora tylko dla wybranych artystów w ramach beta testów). Jednak pamiętaj, że AI będzie musiało na siebie zarabiać. Raczej mamy sygnały, że będzie za darmo, bo GPT4 z płatnego zrobił się darmowym GPT4o. Podobny model jaki przyjął dawno temu Google. W przypadku AI jest to o tyle sensowne, że dane są używane do szkolenia, wiec win win. Wersje komercyjnie różnią się tym, że np dane które wprowadzasz, nie są wykorzystywane do szkolenia, czyli możesz używać danych wrażliwych. I znowu, mówię o rzeczach które już są. Plus integracja AI z innymi narzędziami danego producenta, np Microsoft 365 Copilot skierowany do korporacji.
Tu nic nie mam do dodania
Chociaż oprócz tego co już pisałem to może odnośnie tych regulacji, na co chyba sam wskazywałeś na którejś stronie wątku (chociaż mogę się mylić, chodziło wtedy o regulacje w zakresie praw autorskich itp., a ja bym rozszerzył ogólnie na "wykorzystanie" AI, bo na razie to wygląda jak "dobra wola" tych firm że uniemożliwiają generowanie np. przepisu na napalm).
Bo wkraczasz w świat spisków, domysłów i baśni. Domena ludzi, którzy niewiele wiedzą na jakikolwiek temat i nie mają chęci się dowiedzieć, więc wolą wymyślać.
Skomentuję tak - znam osoby z obu stron "barykady" (kompletnie niezwiązana z AI kwestia oczywiście), takie osoby o jakich piszesz stanowią zagrożenie dla siebie i otoczenia, z kolei te drugie, zarzucające na prawo i lewo "szukanie spisków" są tak zakorzenione w swojej "racji", że nie są już w stanie pojąć, że mogą racji nie mieć, taki sam mechanizm obronny, chociaż z mojego doświadczenia niesie ze sobą mniej zagrożeń w tym drugim przypadku.
W każdym razie - naprawdę musisz w ekstrema skręcać? Jeśli sam uważasz, że to co piszę to ekstrema (tylko że w drugą stronę), to... zazdroszczę. I na tym poprzestanę, bo to nie są kwestie na forum
Co to ma wspólnego z destabilizacją WWW, a ściślej mówiąc "status quo WWW"?
Czyli co konkretnie?
Brzmi legitnie, szczególnie ten fragment, gdzie przekonujesz, żeby nikomu nie wierzyć tylko wam. Gdzie mogę się zapisać?
BTW była już taka akcja o nazwie Storm Area 51 spełnia wszystkie Twoje wymagania. Masz wierzących w UFO, masę "dowodów", filmów, zdjęć, raportów, zeznań sygnalistów. Masz prawdziwą legendarną bazę i rzeczywiście ludzie tam poszli i zrobili ten run, są nagrania na youtube jak szturmują, nawet to oglądałem, byłem ciekawy czy ich zmasakrują
Ty widzisz że takie "przekonywanie" to scam, rzecz w tym że taki redneck nie widzi. To nie o polityce a o społeczeństwie - przecież tak ohydna osoba jak Trump była prezydentem USA, mnie osobiście odrzuca jak tylko słyszę jego przekonania, tymczasem masa ludzi (również u nas) jest zafascynowana tym człowiekiem, i o ile nie jest to skorelowane bezpośrednio z wykształceniem czy inteligencją społeczeństwa (bo i "światowi" ludzie go popierają), to widać też w jakich społecznościach poparcie takie osoby mają największe... Proste hasła + łatwowierność ludzi, to działa, jeśli do tego doszłaby jakaś gratyfikacja finansowa to już w ogóle...
Storm Area 51, Capitol i sporo innych mniej lub bardziej prowokacyjnych ruchów - ale to wszystko koordynowane przez ludzi, ludzi których jest ograniczona ilość, ograniczony ich czas, w momencie jak AI potrafi przekonać przez platformy społecznościowe że jest człowiekiem to wchodzi automatyka - skala takiego "wydarzenia" może być nieporównywalnie większa przy koordynacji ze strony znacznie mniejszej ilości tzw. złych ludzi. To jest właśnie to "co konkretnie?" - bunty rasowe czy taki Capitol w skali x10 czy x100, koordynacja w różnych lokalizacjach itp....
Co to ma wspólnego z "obawami" o zmiany w WWW - myślałem że piszę klarownie - "incydent" -> odpowiedź władz obarczająca winą np. zagranicę -> wprowadzenie wymogów nie tylko u właścicieli domen, ale i w softwarze itd., i wciąż masz internet, ale już Amerykanin z Anglikiem nie pogada (tj. pogada na cenzurowanym FB, YT czy innym TikToku, ale nie na forum takim jak to "nasze")... Jeśli spytasz co to ma za związek z AI - to już wskazałem - "incydent" wprost z wykorzystaniem AI, nie wydaje mi się żeby dało się zrobić obecnie coś tak "dużego" (na skalę prowadzącą do rewolucji chociażby w WWW) bez automatyzacji.
Komputery też są bardzo niebezpieczne (Kevin Mitnick), poleganie na GPS jest niebezpieczne, szczególnie jak zostanie zagłuszony. Wysokie wieżowce zbierające wielu ludzi w jednym miejscu, to potencjalna tragedia, jak są dwa obok siebie, to podwójna.
Śmiejesz się, a od tego są regulacje prawne, przepisy, prawo budowlane itp. żeby nie było samowolki - AI to jest obecnie samowolka (chociaż jak już któryś raz piszę - gdyby miała takie możliwości jakich niektórzy jej życzą to w ogóle nie zostałaby udostępniona do użytku "publicznego").
Teraz to niby jest bezpiecznie? Ciągle czytam, że na kogoś wzięli chwilówkę. Weź pod uwagę, że jeśli jest nowa technologia i ktoś ją wykorzystuje do popełniania przestępstw, to ta sama technologia będzie służyła do zapobiegania przestępstwom.
Dokładnie tak, wskazałem na takie oczywiste zagrożenia żeby się "zabezpieczyć" przed kolejną sugestią że szukam spisków
Wziąłeś pod uwagę, że jesteś już starej daty i nie ogarniasz nowych technologii? Pokolenie Alfa korzysta z Youtube, TikTok, komunikują się za pomocą czatów w grach takich jak Roblox i Minecraft, albo dyskutują na kanałach Discord. Ja osobiście polecam wyszukiwarkę DuckDuckGo oraz perplexity.ai
Nie doceniasz młodego pokolenia, mój siostrzeniec szybciej niż ja spróbowałem, zaczął używać Copilot do odrabiania zadań domowych, to było w tamtym roku.
Co do blokad, nic takiego nie nastąpi. Żaden kraj nie zablokował skutecznie sieci. Nawet Korea Północna, która ma swój Intranet Kwangmyong, ale niektórzy ludzie mają dostęp do globalnego Internetu poprzez Chiny. Istnieje podziemie cyfrowe, gdzie na pendrive przemyca się muzykę oraz filmy ze świata.
Możesz mieć rację, więc tu nie polemizuję (poza tym, że wciąż nie mówię o blokowaniu sieci a o takiej rewolucji w postaci cenzury regionalnej, która nie będzie dla Kowalskiego odczuwalna, ale wpłynie np. na to co w mediach i na ograniczenie zagranicznych "wpływów").
A co do Korei Płn. to sam od czasu do czasu jestem "zafascynowany" NK, oglądałem kilkadziesiąt filmów dokumentalnych (widzę że najwyżej oceniłem
The Propaganda Game z 2015, to tak na marginesie, może oglądałeś), jednak wciąż mam pytania na jakie nie znalazłem odpowiedzi. Głównie odnośnie życia tam jako ten wspominany często Kowalski, różne są relacje, defektorzy nie okazywali się wiarygodni itp., a materiałów spoza "trasy wycieczkowej" za wiele nie ma... Ale to co piszesz jak najbardziej jest faktem, bo wiele źródeł mówi to samo.
Z tematem trzeciego świata... Ja na podstawie udokumentowanej historii twierdzę, że w przypadku "informatyzacji" w takich regionach najwięcej zyska tzw. lokalny watażka, bo to on ma, dosłownie, siłę przekonywania, i łatwo przekona wioskę do oddania smartphone'ów, anten czy innego sprzętu jaki następnie sprzeda przysłowiowemu Januszowi do Europy chociażby...
No dobra, załóżmy, że tak będzie. W jaki sposób mieszkańcy na tym stracą, w porównaniu do tego co mają teraz? W sensie, nie mają nic i nadal nie będą mieli nic, więc w czym problem?
Nie tyle problem, co różnica w spojrzeniu (ja twierdzę, że w tych rejonach nic nie zmieni AI, a Ty z przekonaniem twierdziłeś, że zmieni):
(...) tam gdzie AI nie ma i tak wpływu na życie ludzi [tzw. trzeci świat(...)
Co do trzeciego świata, tutaj się bardzo nie zgodzę. Uważam, że takie technologie jak Internet, smartfony, a teraz AI, dają najwięcej korzyści właśnie krajom trzeciego świata.
Bo załóżmy że możemy chcieć coś zmienić, poprawić sytuację, ale dobre chęci to jedno, a pesymistyczna rzeczywistość to drugie (np. Afganistan po opuszczeniu go przez USA stosunkowo niedawno)...
Ale ok - są faktycznie rejony, które dało się "ucywilizować", więc wyjątki pozytywne są na pewno, ale sam wiesz, że to nie jest takie proste że smartphone i AI nagle wyeliminuje problemy tam występujące.
No i ostatnia rzecz...
Dyskusji jest od groma nawet tych w języku polskim. Są podcasty, goście, dyskusje akademickie, uniwersyteckie, ja oglądam na youtube.
Podaję solucję: wchodzisz na DuckDuckGo w zakładkę filmy, wpisujesz szukaną frazę, ustawiasz filtrowanie "Ostatni miesiąc" albo "Ostatni tydzień" tutaj gotowy link.
Wypowiadam się jako "laik" o AI tutaj, bo lepszego miejsca do tego nie znalazłem, to co podsyłasz to... To nie dyskusje.
Filmikom na Youtube bliżej do esejów, a często są to przecież po prostu przetłumaczone i przeczytane zagraniczne artykuły... To nie do dyskusji, tak jak mnie jest zarzucane nierzadko w jaki sposób piszę - mam swoje spojrzenie, skoro je wyrażam to jestem ciekaw co inni o nim myślą (ew. tylko uważam, że warto daną rzecz dodać), może akurat ktoś odpowie z aspektami o jakich nie pomyślałem i trafi z czymś do przemyślenia, ale to jak piszę klasycznej wypowiedzi "do dyskusji" na pewno nie przypomina...
A taki Youtuber to nie jest kolega widzów, raz że on czy ona na tym zarabia (jak na czyjś kanał to zlecenie, jak na swój to monetyzacja itp.), a dwa, że jw. widzowie to nie grupa "peersów" (czyli "równych mnie", z perspektywy Youtubera). "Napisz w komentarzu co myślisz, jestem ciekaw Twojej opinii" - serio? Tutaj na forum mamy dyskusję (oczywiście nieakademicką, niekoniecznie merytoryczną, ale piszemy co myślimy), nikt nam nie płaci za wyrażanie swojej opinii, tym się różni dyskusja od "dyskusji".
Na grupach komiksowych wystarczy pokazać cokolwiek AI i od razu: "wyjdź stąd", "to grupa dla artystów a nie generowanych plagiatów". Z kolei na czysto technicznych forach pisze się o pozytywach AI z tego co widziałem. Nie znam miejsca w internecie gdzie byłyby dyskusje odnośnie tych wszystkich rzeczy z filmików przykładowo (jw. gdzie indziej niż pod filmikami...), i żeby do tego nie zbierały ludzi tylko z jednego "obozu"...
Ale dobra, to nie jest ściśle domena tematu AI, tak jak pisałeś wyżej - dzieciaki nie komunikują się na forach, a kto inny ma czas na jałowe dyskusje w internecie (poza komiksiarzami i innymi hobbystami
)? Więc ok, uważasz że są miejsca do dyskusji, doprecyzuję - to nie miejsca dla mnie, i strzelam że i nie dla Ciebie, bo tam byś dyskutował a nie tutaj