Ja wolę PL, ale muszę przyznać, że LL wydaje się (minimalnie) lepsza. Od dłuższego czasu wyższy ranking UEFA, lepsze wyniki w bezpośrednich starciach i chyba więcej klubów, które zaszły naprawdę daleko. Kiedyś to sobie spisałem, bo mnie zastanawiało i wygląda to tak:
W XXI wieku w 1/2 LM wystąpiły: Real M., Barcelona, Atletico, Valencia, Deportivo La Coruna, Villarreal.
W XXI wieku w 1/4 LM wystąpiły: Sevilla, Malaga.
W XXI wieku w 1/2 LE wystąpiły: Deportivo Alaves, Espanyol, Osasuna, Celta Vigo, Athletic Bilbao, (Sevilla, Atletico, Barcelona, Valencia, Villarreal).
W XXI wieku w 1/4 LE wystąpiły: Rayo Vallecano, Getafe, (Malaga).
Jak łatwo policzyć, w ostatnich 20 latach aż 15 zespołów z Hiszpanii doszło do ćwierćfinału któregoś z europejskich pucharów. Nie sprawdzałem angielskich klubów, ale w ciemno strzelam, że było ich tak daleko jednak trochę mniej.
Mówimy, że dwa (czy trzy) kluby liczą się w Hiszpanii. Dajcie zagrać Barcie i Realowi w PL, to też będą dominować tak, jak to robią w starciach z Wyspiarzami w LM. I jeden comeback Liverpoolu niczego nie zmienia, bo nikt nie mówi, że Anglicy grać nie potrafią. Najzwyczajniej wyniki mają trochę gorsze w dłuższej perspektywie.
Jeszcze mam takie ciekawostki spisane:
2013–14 – żaden z hiszpańskich zespołów nie został wyeliminowany w play-offach przez klub spoza Hiszpanii (6 wygranych dwumeczów w LM i 7 w LE). W LM jeden zespół został wyeliminowany w grupie.
2015–16 – dopiero w półfinale LE klub spoza Hiszpanii wyeliminował hiszpańską drużynę (6 wygranych dwumeczów w LM i 9 w LE; 1 dwumecz przegrany w LE). Dwie hiszpańskie ekipy zajęły 3. miejsce w fazie grupowej LM i trafiły do LE.