Autor Wątek: Piłka Nożna  (Przeczytany 112601 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Odp: Piłka Nożna
« Odpowiedź #1740 dnia: Pt, 13 Październik 2023, 16:16:02 »
Mogło być jeszcze gorzej niż z Wyspami w Warszawie? ;) Tam oglądałem jakoś od 70 min i po tych kilkunastu minutach byłem pewny wpier*olu w Tiranie. Tu na szczęście zobaczyłem, że w 3 min gol to dalej już nie patrzyłem :)

  W pierwszej połowie grał równy z równym. Polska jeden strzał celny na bramkę, Wyspy Owcze dwa niecelne po 45 minutach. W drugiej połowie sędzia wydrukował jakiegoś karnego z kapelusza i w przewadze już ich "przycisnęliśmy". W drugiej połowie jeszcze przed zmianami, gość w środku, napewno nie był to Zieliński, więc albo Szymański albo któryś ze środkowych obrońców nie przeciął 25 metrowego podania, kiedy piłka przeleciała od niego jakieś dwa metry niecałe. Nawet mięśni nie spiął, żeby chociaż zasymulować jakąś czynność, patrzył się jak ciele jak się piłka toczy (tego, że nie podawał Kojiro Hyuga z prędkością 887 km/h dodawać chyba nie muszę). Już nie wnikam czy uznał że interwencja jest niepotrzebna, czy założył z góry że to poza jego możliwościami jest. Ja rozumiem, że ktoś może jest nienajlepszy piłkarsko, ale to wtedy nadrabia się chęciami i wybieganiem. Jak to będzie w tym kierunku dalej szło, to za kilka lat będziemy się bali meczy z takimi Wyspami Owczymi.

  Przepraszam za pomyłkę czerwoną kartkę wyciągnął nie karnego.
« Ostatnia zmiana: Pt, 13 Październik 2023, 16:40:22 wysłana przez SkandalistaLarryFlynt »

Offline HugoL3

Odp: Piłka Nożna
« Odpowiedź #1741 dnia: Pt, 13 Październik 2023, 18:02:16 »
któryś ze środkowych obrońców nie przeciął 25 metrowego podania, kiedy piłka przeleciała od niego jakieś dwa metry niecałe. Nawet mięśni nie spiął, żeby chociaż zasymulować jakąś czynność, patrzył się jak ciele jak się piłka toczy (tego, że nie podawał Kojiro Hyuga z prędkością 887 km/h dodawać chyba nie muszę).

To był Dziczek albo Slisz.

Online perek82

Odp: Piłka Nożna
« Odpowiedź #1742 dnia: Pn, 16 Październik 2023, 11:11:50 »
Obraz lepiej oddaje to niż słowa
Przygody Tintina (1) **
Bayki **
Prima aprilis **
Zemsta rodu (1-2) *
Czarno na białym (1-2) ***

Offline Deg

Odp: Piłka Nożna
« Odpowiedź #1743 dnia: Pn, 16 Październik 2023, 22:47:21 »
Nie, przeciętny mem nie oddaje tego, jak głupio graliśmy ;)
This is my truth, tell me yours.

Offline Spiff

Odp: Piłka Nożna
« Odpowiedź #1744 dnia: Śr, 18 Październik 2023, 00:02:47 »
50 lat od Wembley.

17 października 1973 roku doszło do jednego z najważniejszych meczów dziejach polskiego futbolu. Reprezentacja Biało-Czerwonych zagrała wówczas na Wembley z Anglikami kluczowe spotkanie w walce o awans na MŚ '74. "Zwycięski remis" 1:1 sprawił, że podopieczni Kazimierza Górskiego wyeliminowali "Synów Albionu" i sami po 36 latach przerwy pojechali na mundial.
źródło:polsatsport.pl



...

„Klaun i osiem osłów” jadą na Mundial. 50 lat od słynnego meczu na Wembley

„Boże, żeby tu nie było 7:0! Pięć lat swojego życia oddam” – takie myśli krążyły po głowie Jana Tomaszewskiego, gdy na Wembley odśpiewywano hymny. Słynne Wembley wypełnione było 100 tys. kibiców witających Polaków okrzykiem „animals” - „zwierzęta”. Media w obu krajach od kilku dni podgrzewały atmosferę. Do tego to był mecz o historyczny dla biało-czerwonych awans do mistrzostw świata. Idealne warunki, by ponieść klęskę lub stworzyć legendę. 17 października 1973 r. rozegrany został najsłynniejszy mecz w historii polskiej piłki nożnej.
źródło: dzieje.pl


 :)
- No i jesteśmy na bezludnej wyspie.
- Jaka tam ona bezludna! A ty, to pies?

Online Leyek

Odp: Piłka Nożna
« Odpowiedź #1745 dnia: Cz, 16 Listopad 2023, 22:20:25 »
Cytuj
41-letni Petr Cech, który w 2019 roku rozpoczął karierę hokeisty w Anglii właśnie został wypożyczony do zespołu Belfast Giants występującego w tamtejszej Ekstraklasie!


Offline death_bird

Odp: Piłka Nożna
« Odpowiedź #1746 dnia: Cz, 23 Listopad 2023, 13:12:41 »
17 października 1973 r. rozegrany został najsłynniejszy mecz w historii polskiej piłki nożnej.

Przeczytałem to zdanie i w pierwszej chwili pomyślałem o 2:1 z ZSRR w 1957, ale chyba faktycznie Wembley jest bardziej rozpoznawalne...
"Właśnie załatwiliśmy Avengers i to bez kiwnięcia palcem".

Offline Eyeless

Odp: Piłka Nożna
« Odpowiedź #1747 dnia: Cz, 23 Listopad 2023, 16:52:04 »
To w sumie śmieszne, że w historii polskiego futbolu największą estymą darzy się spotkanie eliminacyjne, które zremisowaliśmy dość szczęśliwie i rywal nas tam przez 90 minut tłamsił. Takich "zwycięskich" remisów było trochę więcej i nawet lepiej zagranych, choćby ten z Portugalią o pierwszy awans do ME.
To już chyba lepiej by było zacząć doceniać jakiekolwiek zwycięstwa na poziomie mistrzostw, zwłaszcza te w meczach o medal.

Offline HugoL3

Odp: Piłka Nożna
« Odpowiedź #1748 dnia: Cz, 23 Listopad 2023, 17:05:06 »
Oczywiście, nie chcę bronić gloryfikacji tego remisu. Zwłaszcza, że w Polsce wygraliśmy i chyba to spotkanie powinno cieszyć się większym szacunkiem.
Tylko, że ten remis na Wembley miał magiczny wydźwięk - zremisowaliśmy na legendarnej arenie sportowej i nie dość, że ten remis dał nam awans na mundial (powrót po 36 latach), to jeszcze gospodarze przez nas się nie dostali. W dodatku graliśmy przeciwko bandzie chamów i prostaków - już podczas hymnów wyzywano Polaków od zwierząt.
Tak, wiem że rywalizacja, że kibice zachowują się inaczej niż na siatkówce. Ale to nie piłka klubowa, w której kibice przeciwnych drużyn kipią do siebie nienawiścią. Nawet tak z własnego doświadczenia, z reguły na meczach reprezentacji widownia bije brawo podczas hymnów (nie każdy to popiera, odbiera się to jako brak poszanowania dla hymnu). Ale znam osoby, którym ręce nie złożą się do braw choćby im ktoś przystawił broń do skroni (choćby przeciwko Niemcom albo Rosji). Ale akurat na Euro 2016 kibice obu drużyn raczej zwracali się do siebie z szacunkiem. Na Euro 2012 doszło do rękoczynów, ale nie pamiętam już czy to było przed Polska - Grecja czy Polska - Rosja. Z kolei miałem przyjemność być na meczu Rumunia - Polska w 2018 roku. Na ulicach spokojnie, miejscowi jakby lekko przestraszeni, bardzo mocna obstawa policji (ich strój przypominał zbroję batmana). No i na trybunach od początku było gorąco, Lewandowski już w 4. minucie oberwał racą, więc z polskiej trybuny od razu poleciały wyzwiska w stronę Rumunów i tak już było do samego końca.

Offline deFranco

Odp: Piłka Nożna
« Odpowiedź #1749 dnia: Cz, 23 Listopad 2023, 17:43:45 »
Nie ma co porównywać awansu na ME'08, gdzie krótko przed nim dwa razy graliśmy na MŚ (02,06)
z pierwszym wielkim sukcesem polskiej piłki reprezentacyjnej (Mistrzostwo olimpijskie ma zdecydowanie
mniejszą rangę). Mecz w Londynie był po prostu symbolicznie przełomowy.
Ten pierwszy srebrny medal zawsze pozostanie już najważniejszy, a droga do niego prowadziła
przez Wembley.
Póki co nie ma drugiego tak ważnego meczu, który bezpośrednio tak windował nas w górę.
Do tego dochodzi medialność. Pierwsze w historii Mistrzostwa z udziałem Polaków transmitowane
w telewizji. O Mistrzostwach w 1938 co najwyżej można było poczytać w gazecie i nie były
one sukcesem. W świadomości przeciętnego Polaka, praktycznie nie istnieją.

Offline Deg

Odp: Piłka Nożna
« Odpowiedź #1750 dnia: Cz, 23 Listopad 2023, 19:34:50 »
To w sumie śmieszne, że w historii polskiego futbolu największą estymą darzy się spotkanie eliminacyjne, które zremisowaliśmy dość szczęśliwie i rywal nas tam przez 90 minut tłamsił. Takich "zwycięskich" remisów było trochę więcej i nawet lepiej zagranych, choćby ten z Portugalią o pierwszy awans do ME.
To już chyba lepiej by było zacząć doceniać jakiekolwiek zwycięstwa na poziomie mistrzostw, zwłaszcza te w meczach o medal.

Bez spotkań eliminacyjnych nigdy nie zagralibyśmy o medal, a wtedy wyrzuciliśmy z mistrzostw faworyta, niedawnego mistrza świata... ale jeśli wyżej cenisz zwycięstwa z Kostaryką czy Japonią w turniejach, to ok, nie czepiam się ;)
This is my truth, tell me yours.

Offline greg0

Odp: Piłka Nożna
« Odpowiedź #1751 dnia: Cz, 23 Listopad 2023, 20:18:41 »
W przyszłym roku 50-ta rocznica "meczu na wodzie" .  :)
A w 2025r. 50-ta rocznica "najlepszego meczu w historii".

Nieoficjalne top-10 "najlepsze mecze w historii reprezentacji polski".

10. 15 czerwca 1974: POLSKA - ARGENTYNA 3:2
9. 13 czerwca 1974: POLSKA - WŁOCHY 2:1
8. 6 lipca 1974: BRAZYLIA – POLSKA 0:1
7. 10 lipca 1982: POLSKA - FRANCJA 3:2
6. 11 października 2014: POLSKA – NIEMCY 2:0
5. 10 września 1972: POLSKA - WĘGRY 2:1
4. 28 czerwca 1982: POLSKA - BELGIA 3:0
3. 11 października 2006: POLSKA - PORTUGALIA 2:1
2. 17 października 1973: ANGLIA - POLSKA 1:1
1. 10 września 1975: POLSKA - HOLANDIA 4:1

https://przegladsportowy.onet.pl/pilka-nozna/reprezentacja-polski/top-10-najlepsze-mecze-w-historii-reprezentacji-polski/8eqs4pl :)
« Ostatnia zmiana: Cz, 23 Listopad 2023, 21:13:15 wysłana przez greg0 »
Ważne żeby narzekać...

Online perek82

Odp: Piłka Nożna
« Odpowiedź #1752 dnia: Cz, 23 Listopad 2023, 21:40:13 »
Jakże smutne jest to, że oglądałem tylko 2 z tych meczów, w tym 1 na stadionie. Tzn że przez 30 lat z okładem wygraliśmy 2 razy z kimś istotnym w meczu o stawkę.
Przygody Tintina (1) **
Bayki **
Prima aprilis **
Zemsta rodu (1-2) *
Czarno na białym (1-2) ***

Offline Eyeless

Odp: Piłka Nożna
« Odpowiedź #1753 dnia: So, 25 Listopad 2023, 00:00:08 »
Bez spotkań eliminacyjnych nigdy nie zagralibyśmy o medal, a wtedy wyrzuciliśmy z mistrzostw faworyta, niedawnego mistrza świata... ale jeśli wyżej cenisz zwycięstwa z Kostaryką czy Japonią w turniejach, to ok, nie czepiam się ;)
Staram się sięgać dalej pamięcią i jednak zdaje mi się, że zwycięskie mecze z Brazylią czy Francją o brązowy medal da się trochę bardziej cenić. Zwłaszcza, że każda z tych reprezentacji ma więcej osiągnięć na arenie międzynarodowej niż wspomniani Anglicy. Kolega wyżej przytoczył zwycięstwa z Włochami czy Argentyną w 1974, które są równie dobrym przykładem. :)
Rozumiem, że to był historyczny awans z eliminacji (bo w 38 chyba ich nie było), niemniej w tej kadrze grali ludzie , którzy mieli na koncie już jakiś sukces (IO72), a kilku z nich błysnęło w rozgrywkach klubowych z Górnikiem.
Zwyczajnie przeszkadza mi ta mentalność zwycięskich remisów, którą w dodatku dzielnie pielęgnujemy.
« Ostatnia zmiana: So, 25 Listopad 2023, 00:04:35 wysłana przez Eyeless »

Offline Deg

Odp: Piłka Nożna
« Odpowiedź #1754 dnia: So, 25 Listopad 2023, 23:10:18 »
W 1938 były eliminacje, ograliśmy Jugosławię. Remis z Anglikami był wstępem do późniejszych sukcesów, a nie zapominajmy, że u siebie Anglików pokonaliśmy :) Wynik na Wembley był przepustką do złotej ery naszego futbolu, naprawdę nie rozumiem, jak można go deprecjonować. Potrzebowaliśmy punktu, zdobyliśmy punkt, z trudnym rywalem, na trudnym terenie. Dla Anglików to była klęska, dla nas wielki sukces :)
This is my truth, tell me yours.